reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

hellooo Babeczki!!!
Witam się i ja, tak na momencik wpadłam, zdam relację z wizyty u ginka. Otóż stwierdził, że mój progesteron faktycznie jest dość wysoki, ale badanie było robione po owulacji, więc tu nie ma norm, jak go jest dużo to jest ok :baffled: trochę dziwnie...no ale, co ja się znam?:eek: powiedział,że szkoda, że nie przyszłam kilka dni wczesniej, to znaczy przed @, to mógłby sprawdzić jak się mają moje jajniki po Clo.. a skąd ja mogłam wiedzieć? nic mi nie powiedział..no nic, trudno...mam przyjść w środę , zrobimy podgląd co i jak, ale później jego już nie ma przez 1,5 tygodnia i nie zobaczymy czy pęcherzyk pęka..aha..no i pod koniec cyklu znowu mam sprawdzić progesteron. Nic konkretnego się nie wyjaśniło..a może ja miałam za wielkie oczekiwania:baffled: Zobaczymy co będzie w środę:tak:
kok.o i ani@k a co Wy tak ornitologiczne rozmowy prowadzicie???:-) i to na temat srok...hola hola moje panny...ja jestem Sroka:tak::-) a czy skrzeczę...mój M. mówi, że jak się go czepiam, to skrzeczę jak prawdziwa sroczka:-D
bzzz ja tez już raz popijałam ten syropek, ale chyba nie codziennie i tak jakoś słabo zadziałał, ale teraz pilnuję, piję tak jak jest napisane na ulotce, do tego jem wiesiołka, to myślę, że coś się tam poprawi;-) a jak nie, to będę miała ten specjalny żel:tak:
kasica oj zazdroszczę Ci tej pięknej pogody!!!! u mnie dalej zimno, leje..wiatr wieje...brrrr dosłownie jak w jesieni:wściekła/y: szukałam wczoraj jakiś wakacji w ciepłych krajach, jak się wkurzę to wykupię na czerwiec na Krecie!!!! i w końcu wygrzeję moje stare kości:-) bo tu człowiek tylko reumatyzmu się na nabawi i deprechy:angry:
lumina jak tam? mężusia masz jeszcze w domu? został nalezycie wykorzystany???;-)trzymam kciuki za pozytywne efekty!!!!
Muma a Ty gdzie wybyłaś??? wylegujesz się ostro...ale kliknąć dwa słówka jak sie czujesz, to byś mogła Kochana:tak:jak tam Fasol??? siedzi spokojnie???
Uciekam moje Drogie!!! głodna jestem, a obiadek już się szykuje...to znaczy nie sam, mój M. mu w tym pomaga:-D
aha zuzanka wróciłaś już???? dawaj relację z urlopu!!!! i fotki!!!! pewnie strzaskana jesteś słoneczkiem, że hej!!!!:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
dziewczyny wy tu o sroczkach i bocianach a ja ostatnio dowiedziałam się że są srokosze takie ptaszki wiecie mój syncio mnie uświadomił oczywiście wierzyć mi się nie chciało że są takie ptaki i poszukałam w googlach no i oczywiście prawda....:baffled: kurcze jajko mądrzejsze od kury:-p

p.s. ja boćków jeszcze nie widziałam:(
 
Bzzzz koniecznie musiałam wypatrzeć co i jak.. one przelatują obok mojego okna a budują się przy klatce obok.. także nawet jak bym całymi dniami i nocami się na nie gapiła i jakby się chciały zabarykadować to moje okno ominą ;-)
No i się okazało! dziś wypatrzyłam dwie sroki, znaczy srokę i sroka..:biggrin2: jak one ślicznie wyglądały z patyczkami czy gałązkami w dziobach! w dodatku wypatrzyła parę chyba cukrówek.. ie wiem czy teraz są ich ptasie-gody ale miałam darmowy film o ptasiej miłości;-):biggrin2:
Katiuszka no ja się z powołaniem ominęłam ale Kok.o to nawet wie jak który ptaszek śpiewa, mówi, itp. - to dopiero wiedza! Jak już wiedziałam że mój dom rodzinny opuszczę kupiłąm sobie płytę z ptasimi koncertami.. ale to nie to samo co na żywo!:-( a o sroczkach dobrze się wypowiadałysmy;-) ja wiem z plotek, ze to "złodziejki". Ale te moje sroczki tylko patyki noszą w dziobach - więc o złodziejkach to tylko mit;-):biggrin2:
A od lekarza mogłaś wydusić co kiedy i jak i wogóle.. bo on teraz madry - "trzeba było przyjść" - no mógł dziadyga jeden powiedzieć!!!:wściekła/y:
A z tym progesteronem to nie jest tak ze pod koniec cyklu on jest zawsze na wyzszym poziomie?:eek: :confused:
Muma!!!!!! czas wracać z pikników!!!! na BB się nie zapomnij odmeldować!!!!

Wiecie ze przez ostatni tydzień myślałam ze ciągle jest sobota? jak już się jej w końcu doczekałam to zaraz się skonczy i tyle.. hmm..:eek: za tydzień o tej porze będę albo:
a. siedzieć i ściskać w ręku test
b. leżeć i jęczeć z powodu @..
c. będzie tak ładna pogoda ze będę siedzieć na balkonie albo pojadę słuchać ptaki do mojej Mamusi:biggrin2:

Lopop ja też nie wiedziałam ze takie ptaki są..:baffled:
 
Hej Dziewczynki :-)

Przepraszam, że się w ogóle nie odzywam, czytam Was na bieżąco wieczorem z komórki a kompa w ogóle nie włączałam bo mieliśmy tyle zajęć i wrażeń , że wieczorem padałam nieżywa ;-)
Wczoraj byliśmy na wycieczce w Warszawie, Zamek Królewski, Starówka, piękna pogoda było bardzo miło i nawet nie tak dużo ludzi, pewnie wszyscy wyjechali z miasta :-)
Dzisiaj byliśmy na wystawie psów w Łodzi. Nasz piesio ma już 2 lata, ma rodowód ale my nie biegamy po wystawach. Zabraliśmy go tak tylko towarzysko, pokazać hodowcy, od którego był kupiony. No i zostaliśmy zachęceni do wystawiania bo nasz psiunio ma potencjał :-) To bardzo miłe ale my jednak wolimy jak biega z nami po łąkach zamiast po ringu i na wycieczki rowerowe po lesie ;-)
Na wystawie rozglądałam się za Brzózką ale chyba jej nie było, choć były pokazy zaganiania owieczek przez psy pasterskie :tak:
katiuszka -ja wiem , że Ty się dopiero rozkręcasz, spokojnie, w następnym miesiącu już najprawdopodobniej się uda, to znaczy uda się na pewno, wiosna w pełni, progesteron huczy, ja trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&:tak:
Ani@k - &&& i tak w górze już pozostanie ta temperatura:tak::tak:
kok.o - wiem co Ci chodzi po głowie ale już limit nieszczęść wyczerpany, wszystko jest tak świetnie, że nawet brzuch Cię nie boli, idealnie zagnieżdzony Groszek rośnie sobie spokojnie i najmniej mu teraz potrzeba Twoich stresów Mamo :tak::tak:
kasica -
bardzo współczuję..
Ja od poniedziałku wracam do Was już na stałe, no właściwie od wtorku bo w pn mam do obskoczenia 2 laby (zwykłe i zakaźne od tokso), bez krwi wrócę to pewnie będę spała do wieczora ;-)
Muszę KONIECZNIE kupić jakieś spodnie już bo z dolnych partii ubiorów została mi tylko spódnica na luźnej gumie :-D
Jestem w pobliżu cały czas,
Buziaki i pozdrowienia dla wszystkich :happy:
 
Ostatnia edycja:
Muma kochana oby, oby!!!:tak:

A mnie nieustannie od początku chyba tego cyklu boli podbrzusze, są dni kiedy bardziej i są dni kiedy mniej intensywnie.. w.t.f.???:szok:

Dziś jakaś taka skonana po tej szaleńczej majówce jestem:baffled: jutro do pracy a mnie się nie chce.. nie tylko do pracy.. w ogóle mi się nic nie chce.. ehhh..:confused:
 
Zazdroszczę wam dziewczyny wolnej niedzieli, ja od 7 w pracy siedzę:wściekła/y:.
Do tego jeszcze mnie @ nawiedziła:no:.
Muma wystawy to fajne hobby ja ze swoimi psami od 13 lat jeżdżę.
Pozdrawiam wszystkie staraczki
 
Oj Caterina.. współczuwam!!! a @ szybko minie i nastanie czas najpiękniejszy w cyklu!!!:tak:
 
hej Dziewuszki!!!
Wy powoli żegnacie długi weekend, a ja jestem w trakcie:-pjeszcze jutro mamy wolne:tak: Wiadomo, nie jest to tyle wolnego jak w Polsce...ale chyba nigdzie na świecie nie ma takkkich weekendów:baffled: Żeby jeszcze ładna pogoda była :-(....no ale co porodzę?! taki klimat...ale bzzz użyła wakacji w Anglii:szok::-D pewnie prędko tu nie wróci!!!! a widzicie jak ja mam na codzień!!! a tu jeszcze uśmiechać się trzeba:wściekła/y:i dobrym humorem tryskać...tak sobie myślę, że skoro w takim dennym klimacie jako tako funkcjonuję i nie łapię deprechy...to gdybym mieszkała we Włoszech albo w Hiszpanii, to chyba rozsadzałaby mnie energia i dobry humor:-D ehhh to pewnie nie jest ze mną tak źle, nie?:tak:
Muma, tak jak piszesz...rozkręcam się, ale już by mogło się rozkręcić raz a dobrze...myślałam, że to ten progesteron blokuje mi zajście, ale skoro jest z nim ok, no to co się dzieje? pytałam lekarza, a on mówi, że czasem potrzeba na to nawet 2 lat starań i to dla par bez jakiś stwierdzonych problemów zdrowotnych :confused: więc nie mam co panikować...hmmm łatwo się mówi...a tym bardziej, jak ma się przykłady w rodzinie i wśród znajomych, którzy raz się bzykną i już dziecko:wściekła/y: no ale nic nie przeskoczę, a jak się będę zadręczać, to odniesie to przeciwny skutek, bo lekarz tez mi tak powiedział, że przez stres i nerwy można zablokować sobie owulację. I ja tak wykombinowałam, żeto musiało być u mnie. Bo przed starankami i na samym ich początku miałąm idealne cykle 29-31, ja w zegarku, a jak zaczęłam się spinać, że ciąży dalej nie ma, to nagle pochrzaniło się z długością cykli, aż tak, że miałąm jeden 48 dni!!! lekarz stwierdził, że nie było wtedy owu i dlatego taki był, a owu mogło nie być, bo się za bardzo nakręcałam, denerwowałam, stresowałam...Tak więc, nie ma wyjścia, trza dać se na luz...na ile to jest możliwe...przynajmniej...
ani@k a co Ty taka zmęczona po tej majówce? za dużo wrażeń? aaa no i tempka całkiem fajna...taka jak u kok.o!!!!! i efekt też taki będzie jak u niej:tak: Kciuki zaciskam!!!!!
caternina, trzymaj się dzielnie...cholerna ta @, ale co poradzimy? choćbyśmy nie wiem jak ściskały nogi i się zapierały...to jak ma przyjść, to i tak przyjdzie...nie ma siły na nią:wściekła/y:ale minie kilka dni i od nowa Polska Ludowa:tak: A powiedz nam coś o sobie, skąd jesteś, czym się zajmujesz.... no wiesz...takie tam dane statystyczne;-):-)
Miłego dnia!!!! na razie odmeldowywuję się...ale pewnie jeszcze tu dziś zajrzę:tak:
 
cześć wszystkim!!u nas dzis paskudnie na dworze:wściekła/y:zimno jakby jesień była:(:(masakra!!!!zaraz obiadek,a potem do mojej siostry na kawkę jedziemy,blisko nas mieszka,bo 8 km.od nas wiec jedziemy ich odwiedzić.Jutro juz do pracy:(:(mój mąż juz dziś na nocke idzie.Ja jutro na rano mam:(:(:szok!!to wstawanie jest najgorsze!!!!!:(ale nic się nie zrobi,no nie??!!Katiuszka ja tez miałam problemy z progesteronem:(:(miałam go o wile podwyższonego niz powinnam:(:(cały czas jesten na Bromergonie,biore codziennie po 0,5 tabletki dziennie,wieczorem!!i kontroluję go czesto,bo dr,mi kazała i jak narazie wyniki sa ok!!no ale musze brac Bromka,bo inaczej znów za wysoki by był!!!!!co to stresu to masz w 1000% rację!!!! stres nie prowadzi do niczego dobrego:(:(ale jak tu sie nie stresowac???jak nie myslec o ciąży????jeju,czy jest na to jakis "przepis"???
 
reklama
Do góry