madzia no to super
gratulacje
alijenka 180 to wysoki ten cukier, mam nadzieję,że nie często masz taki. Ja 160 nigdy nie przekroczyłam,ale za to po śniadaniach miałam przez 2 miesiące powyżej 140. Już niedługo ci zostało i wszystko wróci do normy.
Ja nie mówię to takim delikatnym kołysaniu noworodka czy niemowlaczka, ale jak do snu się ciągle dziecko kołysze nawet kilku miesięczne to potem jest tragedia. Moja sąsiadka do tej pory w wózku 2latka buja i przenosi potem do łóżeczka bo inaczej nie zaśnie.
alijenka 180 to wysoki ten cukier, mam nadzieję,że nie często masz taki. Ja 160 nigdy nie przekroczyłam,ale za to po śniadaniach miałam przez 2 miesiące powyżej 140. Już niedługo ci zostało i wszystko wróci do normy.
Ja nie mówię to takim delikatnym kołysaniu noworodka czy niemowlaczka, ale jak do snu się ciągle dziecko kołysze nawet kilku miesięczne to potem jest tragedia. Moja sąsiadka do tej pory w wózku 2latka buja i przenosi potem do łóżeczka bo inaczej nie zaśnie.
Oczywiście, jeśli warunki na to pozwalają. Nawet jesli i tak będziesz wstawać do małego i karmić na siedząco, to po pierwsze - zawsze masz bliżej (wędrowanie po domu będąc zaspaną potrafi być mega irytujące), po drugie zawsze można dziecię bujnąć, powiedzieć ciiii nie wychodząc z łóżka, więc też komfort. Ale deyczja należy do Was
.
no ale przynajmniej wiem jak wyglada...:/