tja.. a do napojów bidon, zamiast klapek buty do trekkingu i kijek. echh chłopy...Wczoraj mąż mi skutecznie poprawił humor. Narzekałam na naszą torbę, że stara, sfatygowana a on stwierdził, żebym się spakowała się do plecaka ze stelażem
reklama
Nikamo - wielkie zmiany w Twoim wizerunku fryzjer poczynił??? nie ma to jak fryzjer/zakupy/kosmetyczka na poprawę humoru
Sonkaa - szkoda...a tak liczyłam na Twojego męża:-) mój M. właśnie wyprowadził mnie z kuchni twierdząc że on pomyje naczynia i zrobi kawkę....i zasiadł przed TV.....ciekawe ile będę czekać na tą kawę
???
Majeczka - oliwka idealnie nadaje się do masaży - przez nas przetestowana na wszelkie sposoby
Jutrzenka - fajnie że jesteś zadowolona z imprezy
na waszą "przylepkę" u nas mówi się "piętka"
Azorek - to jeszcze wytrzymaj kilka dni a potem to już spokojnie możesz iść rodzić a z herbatka niestety nie pomogę...ja planuję jechać jeszcze do rodziców (o ile zdążę we wrześniu) albo zmobilizować siostrę to mi nazbiera liści z malin, wysuszy i przywiezie...i taką naturalną będę mieć...
Mallinowa_Paula - czyli masz takiego przyczajonego kota w stylu "przyczajony tygrys, ukryty smok/kot"
Mamba - nie martw się bo niewiele Ci już zostało....to już 36 tydzień więc już wkrótce będziesz miała Juniora w ramionach...
Esi - ja też planuje obciąć włosy (mam takie do połowy pleców już) i korci mnie fryzurka asymetryczna - z jednej strony dłuższe włosy zostawić a z drugiej ściąć do ramion...i końcówki rozjaśnić trochę...o coś takiego:
Faktycznie dopóki się nie przekonamy na własnej skórze to nic nie wiemy tak naprawdę ale z drugiej strony każda ciąża i każde dziecko jest inne więc porady innych też niewiele nam pomogą...
A ja sobie siedzę z kawką, lodami i winogronami
Sonkaa - szkoda...a tak liczyłam na Twojego męża
:-) mój M. właśnie wyprowadził mnie z kuchni twierdząc że on pomyje naczynia i zrobi kawkę....i zasiadł przed TV.....ciekawe ile będę czekać na tą kawę???Majeczka - oliwka idealnie nadaje się do masaży - przez nas przetestowana na wszelkie sposoby
Jutrzenka - fajnie że jesteś zadowolona z imprezy
na waszą "przylepkę" u nas mówi się "piętka"Azorek - to jeszcze wytrzymaj kilka dni a potem to już spokojnie możesz iść rodzić
a z herbatka niestety nie pomogę...ja planuję jechać jeszcze do rodziców (o ile zdążę we wrześniu) albo zmobilizować siostrę to mi nazbiera liści z malin, wysuszy i przywiezie...i taką naturalną będę mieć...Mallinowa_Paula - czyli masz takiego przyczajonego kota w stylu "przyczajony tygrys, ukryty smok/kot"
Mamba - nie martw się bo niewiele Ci już zostało....to już 36 tydzień więc już wkrótce będziesz miała Juniora w ramionach...
Esi - ja też planuje obciąć włosy (mam takie do połowy pleców już) i korci mnie fryzurka asymetryczna - z jednej strony dłuższe włosy zostawić a z drugiej ściąć do ramion...i końcówki rozjaśnić trochę...o coś takiego:
Faktycznie dopóki się nie przekonamy na własnej skórze to nic nie wiemy tak naprawdę ale z drugiej strony każda ciąża i każde dziecko jest inne więc porady innych też niewiele nam pomogą...
A ja sobie siedzę z kawką, lodami i winogronami
esi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2012
- Postów
- 611
Czytasz w moich myślach. Jednak ja się boję, że przy moich włosach ułożenie takiej fryzury będzie trwało godzinę. Chyba się zdam na doświadczenie fryzjerki
ja mam to (nie)szczęście że mam włosy kręcone (mój awatar pokazuje jakie) więc z układaniem nie będę mieć problemu bo i tak będą się układały jak chcą i każdy kosmyk na inną stronę
esi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2012
- Postów
- 611
Karola może czasem nie warto kombinować i dać im się układać jak chcą. Moje włosy to tak ni w 5 ni w 9. Przy ładnej pogodzie można je rozczesać na proste, ale jak jest wilgoć, to robią mi się takie napuszone i nieładnie pofalowane. Niestety wtedy tylko mnie ratuje związanie ciasno w kucyk;-) Ale myślę, że fryzjerka tym razem coś dla nich wymyśli fajnego. liczę na nią :-)
Dziewczyny ale sobie dzisiaj dogodziłam obiadem - zrobiłam zupę (po 3 tygodniowym lenistwie i obiadach jednodaniowych) cukiniowo-porową, a na drugie do mięsa buraczki na ciepło. Nawet nie wiedziałam, że aż tak na nie miałam ochotę. Najlepsze jest to, że jeszcze mi ich zostało conajmniej na dwa obiady. Zapraszam!
Jak mi się to wszystko poukłada w brzuchu to dobiję jeszcze szarlotką na deser. To się nazywa niedzielne obżarstwo.
Dziewczyny ale sobie dzisiaj dogodziłam obiadem - zrobiłam zupę (po 3 tygodniowym lenistwie i obiadach jednodaniowych) cukiniowo-porową, a na drugie do mięsa buraczki na ciepło. Nawet nie wiedziałam, że aż tak na nie miałam ochotę. Najlepsze jest to, że jeszcze mi ich zostało conajmniej na dwa obiady. Zapraszam!
Jak mi się to wszystko poukłada w brzuchu to dobiję jeszcze szarlotką na deser. To się nazywa niedzielne obżarstwo.
izabela 1982
Fanka BB :)
Witajcie, widze ze nastroje ciazowe,ja tez ostatnio caly czas mysle o porodzie i o tym jak to bedzie. Druga cc nie nastraja mnie jakos optymistycznie wbrew pozorombo pierwsza przeplacilam depresja:-(Tylko ze wtedy to bylo nieoczekiwane wiec teraz moze bedzie lepiej jak wiem co mnie czeka. A z drugiej strony mysle o tym zeby maly byl zdrowy i zeby mialodpowiednia wage. Dzis mi sie snilo ze wszystkie babki w szpitalu urodzily tylko ja nie
Mamba nie zamartwiaj sie bedzie wszystko dobrze i niedlugo bedziemy tulic wszystkie nasze malenstwa. Podejrzewam ze nie jestes jedyna, ta koncowka ciazy niestety nie jest za rozowa.
Nikamo i jak zadowolona jestes z fryzurki?Ja tez musze koniecznie przed porodem cos zrobic z wlosami bo potem moze byc ciezko
Azorek ja tez pilam z lisci malin w poprzedniej ciazy, czy pomogla nie wiem urodzilam 4 dni po terminie a teraz mi sie nie spieszy
Majeczka u mnie zamiast oliwki, polozna poleca oliwe z oliwek ze sklepu spozywczego. Podobno nie ma tylu konserwantow, srodkow zapachowych itp,no i to co jadamy raczej nie zaszkodzi maluszkowi, ja zostowalam przy Gabrysiu i sie sprawdzila super mimo ze maly ma AZS
Esi podrzuc kawalek jablecznika, strasznie za mna chodzi
Ja wyslalam moich chlopakow na parapetowke do sasiada,zeby zaliczyli imprezke a sama rozkoszuje sie ich nieobecnoscia co za luksus
Mamba nie zamartwiaj sie bedzie wszystko dobrze i niedlugo bedziemy tulic wszystkie nasze malenstwa. Podejrzewam ze nie jestes jedyna, ta koncowka ciazy niestety nie jest za rozowa.
Nikamo i jak zadowolona jestes z fryzurki?Ja tez musze koniecznie przed porodem cos zrobic z wlosami bo potem moze byc ciezko
Azorek ja tez pilam z lisci malin w poprzedniej ciazy, czy pomogla nie wiem urodzilam 4 dni po terminie a teraz mi sie nie spieszy
Majeczka u mnie zamiast oliwki, polozna poleca oliwe z oliwek ze sklepu spozywczego. Podobno nie ma tylu konserwantow, srodkow zapachowych itp,no i to co jadamy raczej nie zaszkodzi maluszkowi, ja zostowalam przy Gabrysiu i sie sprawdzila super mimo ze maly ma AZS
Esi podrzuc kawalek jablecznika, strasznie za mna chodzi
Ja wyslalam moich chlopakow na parapetowke do sasiada,zeby zaliczyli imprezke a sama rozkoszuje sie ich nieobecnoscia co za luksus
Mama-1222
Wdrożona(y)
JA mam fryzjera na 11.09 umówionego bo miałam robić odrosty i skrucić też do ramion żeby było wygodniej. A odrosty mam takie 1 cm. I nie wiem czy się wogóle wybierać. POza tym te moje skurcze nadal mnie męczą. Dziś mniej ale prawie cały dzień leżę do góry brzuchem. A skurcz się pojawia jak zmieniam pozycję albo wstaję.
Trochę dopakowałam torbę. Brak mi tylko wody, maści na brodawki, tuszu do rzęs, kubka i sztućców. Przyszło mi do głowy żeby spakować reklamówkę dużą to mąż po porodzie zabierze moje ciuchy i buty do domu.
Esi - faktycznie zaszalałaś z obiadem.
Izabela - ja też mam dość i też boję się co będzie po bo poprzednio też nastrój maiłam tragiczny. Z jednej strony już bym chciała urodzić a z drugiej jeszcze dużo za szybko?
Ciekawe jak tam Anć i Azorek.
Trochę dopakowałam torbę. Brak mi tylko wody, maści na brodawki, tuszu do rzęs, kubka i sztućców. Przyszło mi do głowy żeby spakować reklamówkę dużą to mąż po porodzie zabierze moje ciuchy i buty do domu.
Esi - faktycznie zaszalałaś z obiadem.
Izabela - ja też mam dość i też boję się co będzie po bo poprzednio też nastrój maiłam tragiczny. Z jednej strony już bym chciała urodzić a z drugiej jeszcze dużo za szybko?
Ciekawe jak tam Anć i Azorek.
izabela 1982
Fanka BB :)
Mama ja dlatego sobie w glowie powtarzam ze to nie tylko urodzic ale tez przetrwac te pierwsze 4-8 tygodni. Ja tez z jednej strony chce zeby to bylo juz za mna, z drugiej zas probuje sie jeszcze cieszyc tymi ostatnimi tygodniami bo my juz wiecej dzieci nie planujemy. Tylko ze ten 3 trymestr to jakis kiepski do tej radosci
Charlois
Fanka BB :)
Izabela ja tez mam jabłecznikugniatanie ciasta trochę mnie zmęczyło ale się opłacało,zapraszam do mnie:-)
Karola zazdroszczę włosów,moje proste jak drutyi ja dopiero po porodzie je podreperuje bo w sumie tragedii nie ma
Mama ja wszystko spakowałam oprócz kosmetyków,typu tusz,chyba nie będę miała siły na malowanie oka,teraz też minimalnie używam,a kiedyś to bym na ulicę nie pomalowana nie wyszła.
Esi mniam buraczki,jutro na obiad zrobie,koniecznie!!!
No właśnie ciekawe co u Azorka i Anć
ugniatanie ciasta trochę mnie zmęczyło ale się opłacało,zapraszam do mnie:-)Karola zazdroszczę włosów,moje proste jak druty
i ja dopiero po porodzie je podreperuje bo w sumie tragedii nie maMama ja wszystko spakowałam oprócz kosmetyków,typu tusz,chyba nie będę miała siły na malowanie oka,teraz też minimalnie używam,a kiedyś to bym na ulicę nie pomalowana nie wyszła.
Esi mniam buraczki,jutro na obiad zrobie,koniecznie!!!
No właśnie ciekawe co u Azorka i Anć
reklama
majeczko - na szczęście mój małż pomaga mi bardzo, nie tylko jak jestem w ciąży, bo choć trudno mi teraz w to uwierzyć, na co dzień jestem dość aktywna zawodowo i zabiegana :-) (stąd miłość do zapasów, bo nie muszę codziennie gotować :-) ), taki co by tylko pokazywał gdzie jest brudno, dostałby na dzień dobry ścierę lub... ścierą :-)
Paula - widocznie Twój kot, jako jedyny wie, ż czego zrobiony jest dywanik w łazience :-) - zwierzęta maja instynkt
esi - to ja już lecę stanąć u Twych drzwi z nadzieją na buraczki na ciepło , buraczki zawsze lubiłam, ale w ciąży przerodziło się w to w miłość totalna i uzależniającą .... toksyczną ?
nikamo - jesteś zadowolona z fryzury?
ja podobnie jak Mina i esi tez planuje fryzjera, ale tak ok.15-go (oby dotrwać) bo niecały miesiąc po porodzie chrzciny i nie będę miała szans na fryzjera, a ścieżka zdrowia na głowie zmienia się w autostradę (taka polską, dwupasmową :-) )
już od dwóch dni obiecuję sobie, że spakuję synka rzeczy do szpitala, ale ciągle coś mnie od tego odwodzi, dzisiaj mierzyłyśmy z Majka jej kurtki zimowe (na szczęście jeszcze dobre !!!!!! ) i wszystkie jesienne rzeczy (jutro jeszcze jedno pudło zostało tylko) i tak mnie to zmęczyło, że na nic już siły nie mam, a wyskoczyła w górę tak, że 2/3 bluzek z długim rękawem nadaje się tylko na allegro - powinnam jeszcze wystawić je szybko, póki siły mam na opisanie tego , choć czeka na mnie taki ogromny karton wypełniony z górką
dzisiaj małż zabrał Majkę na korowód dożynkowy, jechały wozy, konie, rzucano cukierki, Majka wróciła taka podekscytowana i szczęśliwa, że ach :-) , a ja się przespałam godzinkę :-)
miłego wieczoru :-)
Paula - widocznie Twój kot, jako jedyny wie, ż czego zrobiony jest dywanik w łazience :-) - zwierzęta maja instynkt
esi - to ja już lecę stanąć u Twych drzwi z nadzieją na buraczki na ciepło , buraczki zawsze lubiłam, ale w ciąży przerodziło się w to w miłość totalna i uzależniającą .... toksyczną ?
nikamo - jesteś zadowolona z fryzury?
ja podobnie jak Mina i esi tez planuje fryzjera, ale tak ok.15-go (oby dotrwać) bo niecały miesiąc po porodzie chrzciny i nie będę miała szans na fryzjera, a ścieżka zdrowia na głowie zmienia się w autostradę (taka polską, dwupasmową :-) )
już od dwóch dni obiecuję sobie, że spakuję synka rzeczy do szpitala, ale ciągle coś mnie od tego odwodzi, dzisiaj mierzyłyśmy z Majka jej kurtki zimowe (na szczęście jeszcze dobre !!!!!! ) i wszystkie jesienne rzeczy (jutro jeszcze jedno pudło zostało tylko) i tak mnie to zmęczyło, że na nic już siły nie mam, a wyskoczyła w górę tak, że 2/3 bluzek z długim rękawem nadaje się tylko na allegro - powinnam jeszcze wystawić je szybko, póki siły mam na opisanie tego , choć czeka na mnie taki ogromny karton wypełniony z górką
dzisiaj małż zabrał Majkę na korowód dożynkowy, jechały wozy, konie, rzucano cukierki, Majka wróciła taka podekscytowana i szczęśliwa, że ach :-) , a ja się przespałam godzinkę :-)
miłego wieczoru :-)
