Październik 2012

[esi]

Karola ja niestety teściów mam na codzień, bo mieszkamy po sąsiedzku. Ale na szczęście oni są domyślni i mnie nie zamęczają sobą. Czasem się nie widzimy kilka dni, a dzieli nas tylko jedno piętro. ;-) Przynajmniej wiem po kim mój mąż ma tą opiekuńczość :-)
Co do jedzenia to dzisiaj możecie sobie gadać cały dzień o tym. Ja mam taką zgagę, że nic mi się nie chce jeść. Teraz wzięłam rennie i mam nadzieję, że pomoże.
Chociaż o serniku na zimno pomyślę w weekend ;-) Mąż będzie zadowolony, bo on uwielbia takie "ciasta".
Jeśli chodzi o malowanie i strojenie to mi dzisiaj wstyd. Nawet włosów mi się nie chciało umyć. Coś mnie opętała niemoc i tym się tłumaczę. Ale jak wychodzę gdzieś dalej niż do pobliskiego sklepu to też staram się wyglądać jak człowiek. Poza tym nie lubię, gdy mąż widzi mnie za często w domowym wydaniu.

 

[emotion_sickness]

emotion nie wiem co to jest ten epidural, u nas w niektorych szpitalach znieczulenie zewnątrzoponowe jest gratis, w niektorych trzeba zapłacić. w moim na szczęście jest na żądanie, wiec mam zamiar odrazu krzyczeć, zeby mi robili wszystkie badania pod ZZO

A jakie badania robia przed tym? Ja nic nie slyszalam za bardzo?

Emotion na pewno sobie poradzisz i będziesz słyszeć w nocy płacz dziecka, będziesz miała wyczulony sen także nie martw się.....

Heh slyszalam od kobiet nieraz ze to po prostu sie samo 'umie' ze to taki instynkt - mam nadzieje

Epidural to wlasnie - ZZO,
i wszyscy mowia ze nie wytzrymam bez tego, dziewczyny opowiadaly jak chodzily do kogos tam i blagaly czy juz moga dostac - bo tzreba miec rozwarcie 4-5 palcow zanim to dadza[przynajmniej tutaj] i ze blagaly i wogule jakis scen z horrorow sie nasluchalam ://

mama1222 zzo nie mozna uszkodzic kregoslupa poczytaj prosze MEDYCZNE info na ten temat. mam ciotke anestezjologa (pracowala kiedys w glogowskim szpitalu-jest teraz za granica bo lesza kasa wiadomo). po zzo nie pozwalali mi zbytnio wstawac z lozka przy porodzie bo ma sie slabsze czucie w nogach-tak powinno dzialac czyli znieczulac. robia tzw doladowanie co ok 30 min zalezy jak tam sytuacja i jak bole nachodza. i fakt przed partymi juz nie podaja musza je sami rozkrecic bo sama czuc nie bedziesz kiedy ida wiec jest sie non stop pod ktg. i polozna mowila kiedy i jak mam zaczac przec. faktem jest ze czesto zzo hamuje akcje i musza podawac przyspieszacze bo czesto jest tak wlasnie ze rozwarcie moze sie zatrzymac na jakis czas.
po gazie np ja nie czulam zeby mi cokolwiek pomagal dwa kreci sie w glowie i naciaga na wymioty...nie kazdego wiadowmo ale kolezanka tez na porodowce zwymiotowala po gazie i zdecydowala sie bez pboli wogole rodzic i jakos dala rade kazdy sobie cos dobierze w miare swoich mozliwosci i zasobnika pienieznego w pl bo u nas wsio za free jest do znieczulenia na szczescie

ZGAdzam sie w 100%, trzeba przeczytac na ten temat konkretne - medyczne zrodla.

Emotion - każda z nas ma inny próg bólu więc nikt Ci nie może powiedzieć czegoś takiego jak koleżanka bo to co dla niej było nie do zniesienia dla Ciebie może być jak ukłucie szpilki...ja się nie nastawiam na znieczulenie - jak będzie potrzebne to jak najbardziej ale jak nie to nie ma sensu...i u mnie w szpitalu nie płaci się za znieczulenie.

WIesz to ta kolezanka co miala termim 6 tyg przedemna [co sie odchudzala w ciazy czy przez plot skakala czy zabronila mi lozeczko kupic takie jak na ma - juz o niej gadalismy] Wiec moze t wszystko tlumaczy. Tylko ze ona jest taka 'zylo zylo zdechlo' [jak to sie mowi] i podniesienie kubka w ciazy bylo dla niej ciezkim i wykonczajacym zajeciem.. ? Wiec chyba w sumie mierzy innych swoja miara

emotion, jak rodziłam to nawet nie zdążyłam pomyśleć o znieczuleniu. Tak się nastawiałam na to, że poród to ogromny ból i tak cały czas czekałam na ten niewyobrażalny ból, że zdążyłam urodzić I doskonale pamiętam moje zdziwienie i niedowierzanie, że już PO bo przecież miało tak boleć...
U nas są szpitale gdzie można łatwo dostać znieczulenie i dlatego są wybieranie przez kobiety, a są szpitale gdzie się nie doczekasz na anestezjologa... Ja będę rodzić właśnie w takim szpitalu, ale myślę, że dam radę

Ja jakos od pocztaku mialam w gowie ze zdecyowalam sie na dziecko wiec za tym ida rozne poswiecenia i bol. Ze wyjda rozstepy, ze moge przytyc duzo czy ze porod bedzie bolec. Naturalna kolej rzeczy. W szpitalu jest [ u nas] powiedzine ze do 5ciu palcow trzeba byc 'otwartym' eby dali epidural - wiec ja podchodze do tego tak ze jak do pieciu wytrzymam to czemu nie wytrzymalabym do 10sciu ? HeH, ogolnie jestem nastawiona pozytywnie do 'przyjscia' bolu, i wiem ze moze byc bardzo bolesnie, ale ide z takim nastawieniem [znaczy bede szla]

 

[Majeczka26]

oszałamiający wzrost z 10,9 na 11 :-) ale ważne że nie spada więc już dzbanuszek naparu z pokrzywy stygnie

rzeczywiscie oszałamiający pijesz na zimno te pokrzywe? tez lubie, ale zaczynam pić jak jest ciepla ;-)

Karola no na ruskie gości nie przewidziłam :-( ale śledzie powinny sie jeszcze uchować ;-) TY tym swoim calzone i sernikiem tez nie rób smaka tak, obydwie bedziemy nasze maluchy podglądać w czwartek, doczekać sie nie moge, tylko martwi mnie wlasnie to KTG, bo mi jeszcze nic o tym nie mowila, a boje sie ze nie da mi skierowania do szpitala, tylko bedzie chciala zebym w tej prywatnej przychodni robila, co do niej chodze.... a czemu mam niby za to płacić

EDIT: emotion trzeba miec bardzo aktualne badania gdy sie chce miec ZZO (bodajże nie starsze niz 3 dni), jesli ich nie masz, robią w szpitalu przy przyjęciu na oddział, ale trzeba im od razu to powiedzieć (przynajmniej u mnie chcą, zeby im zgłaszać na wstępie, zeby zdązyli zrobić wyniki). Wiesz.. do 5 cm mozesz wytrzymac, a do 10 juz nie z prostego powodu - ból narasta coraz bardziej, a kobieta jest coraz bardziej zmęczona

 

[azorek84]

Azorek - nie chodzi mi o uszkodzenie kręgosłupa tylko wogóle o igłę i że skurcze a tu trzeba bez ruchu.

a to cie uspokoje ze pomiedzy skurczami sei wklowaja i wogole nie czuc. tez sie balam bo wiem jak ta "iglica" do zzo wyglada ale nie czulam nic kompletniei pan anestezjolog przylaz ze studentem takim skosnookim i sie smiali ze mnie ze ja wcale tego zzo nie chce bo co ten sie zabieral za wklocie ja sie darlam ze skurczybyk lezie i musi czekac

Epidural to wlasnie - ZZO,
tzreba miec rozwarcie 4-5 palcow zanim to dadza
W szpitalu jest [ u nas] powiedzine ze do 5ciu palcow trzeba byc 'otwartym' eby dali epidural - wiec ja podchodze do tego tak ze jak do pieciu wytrzymam to czemu nie wytrzymalabym do 10sciu ? HeH, ogolnie jestem nastawiona pozytywnie do 'przyjscia' bolu, i wiem ze moze byc bardzo bolesnie, ale ide z takim nastawieniem [znaczy bede szla]

oo j anies l;yszlaam o tym ze trzeba na 5 byc rozwartym. jak mnie na porodowke wzaieli to mialam 4 i dostalam zzo. moze cos w tym jest:-) a ja tez slyszalam od dziewczyn rodzacych naturalnie bez pboli ze najgorszy jest bol ponoc od 8cm...nazywaja to kryzysem 8cmale moze nie u kazdej bo cos mi sie zdaje ze z takimi rzeczami co cialko to inne odczucianiebawem kazda z nas sie przekona na wlasnej skorze wiec co tu gdybac co ma byc to bedzie. ja zazdraszczam tym ktore maja cc ale nie samego zabiegu tylko ze znaja date i pewnie i godzine kiedy dzidzie sie pojawia :-)

wlasnie zadzwonila moja poloznapamieta o mnie i sie martwi hahahahahaha pytala czy dalej mnie bole mecza (nie magicznie ustaly) i czy moze chce spotkanie z konsultantem apropos tych boli wyjasnilam jej ze jutro mam ktg z konsultantem sie widzialam w szpitalu dostalam pelan litanie co i jak z tymi bolami i ze musze sie z nimi pokulac ehhhh ta kobita mnie rozbraja serio

 

[jutrzenka]

hello

ja jak dzis wyszlam ok 8:30 z domu zawiezc Kube do przedszkola to wrocilam o 14

najpierw szpital i zapisanie sie na ktg, potem objechalam przychodnie i w mojej sie udalo wiec od razu zrobilam.
Na 11 zapisalam sie do fryzjera wiec nie bylo sensu jechac do domu to zahaczylam o t-mobile. Po fryzjerze (1,5h bo farba) poszlam do dermatologa zapytac o wizyte a zapisy mieli na przyszly tydzien wiec powiedzialam ze ide rodzic i kazala czekac i po pacjentkach weszlam, tyle ze 45min czekalam. Potem jeszcze apteka i zakup czegos szybkiego na obiad i zladowalam o 14.

Paula napisalam na odpowiednim watku. Fajnie ze wszystko udalo Ci sie zalatwic

Malinova ojej wspolczuje, mam nadzieje ze wycisza skurcze i wrocisz jeszcze na troche do nas w dwupaku. Tego Ci zycze

Majeczka masz smaka na sledzie??? Ja ostatnio jadlam jak pracowalam, moze i ja bym takie w smietanie Lisnera wszamała

Sonka a ja narazie sie wstrzymam. Babka mi powiedziala zeby do grudnia poczekac na promocje swiateczne i ze te pierwsze oferty sa zawsze drozsze niz nastepne

Nikamo i jak Twoje cisnienie?

Esi Ty lepiej powoli kompletuj torbe jak juz masz skurcze. I nie przejmuj sie ludzkim gadaniem, ja mam w planach samolotem z dziecmi za rok na wakcje sie wybrac

Ja takich miesiaczkowych jeszcze nie mialam, albo nie czuje, juz nie wiem
Dzis sie na ktg jeden zapisal ok 60 i czulam ze mi sie brzuch napina ale to raczej bylo nieprzejemne niz bolesne.

MArta moj gin na wizycie nie robi, teraz mi polecil robienie po 37 tygodniu

Mama R bratowa miala podobny przypadek, dostala znieczulenie a potem dupa, brak postepow porodu w II fazie i po 10h porodu zrobili jej ciecie. Takze to sie zdarza

Azorek ja slyszalam o przypadkach ze lekarze zle sie wkuwali i dochodzilo do uszkodzen. Czytalam tez o przypadku ze doszlo do pomylki i pielegniarka do podlaczenia do zzo wlaczyla kroplowke i kobieta stala sie roslina.
Mysle ze to nie jest w 100% bezpieczne, zreszta jak kazde inne znieczulenie niesie za soba jakies ryzyko. Moze rzadko ale nie mozna zalozyc ze to super bezpieczne bo powiklania wystepuja choc sporadycznie

Ja po dawce leku do cc nie dalam rady wogole noga ruszyc, nawet sie zapytalam lekarza do czego dotykam reka czy do jakiegos balona. A on do mnie ze do nogi . W zyciu bym nie pomyslala, reka mialam odczucie ze to nie moje cialo. Czucie wrocilo po paru godzinach

Karola opisalam jak jest z ktg na odpowiednim watku. Daj przepis na calzone pliss

 

[emotion_sickness]

EDIT: emotion trzeba miec bardzo aktualne badania gdy sie chce miec ZZO (bodajże nie starsze niz 3 dni), jesli ich nie masz, robią w szpitalu przy przyjęciu na oddział, ale trzeba im od razu to powiedzieć (przynajmniej u mnie chcą, zeby im zgłaszać na wstępie, zeby zdązyli zrobić wyniki). Wiesz.. do 5 cm mozesz wytrzymac, a do 10 juz nie z prostego powodu - ból narasta coraz bardziej, a kobieta jest coraz bardziej zmęczona

A to mnie zaciekawilas tymi badaniami przed zzo.. :/ Bede musiala sie zorientowac jak to tutatj jest

oo j anies l;yszlaam o tym ze trzeba na 5 byc rozwartym. jak mnie na porodowke wzaieli to mialam 4 i dostalam zzo. moze cos w tym jest:-) a ja tez slyszalam od dziewczyn rodzacych naturalnie bez pboli ze najgorszy jest bol ponoc od 8cm...nazywaja to kryzysem 8cmale moze nie u kazdej bo cos mi sie zdaje ze z takimi rzeczami co cialko to inne odczucianiebawem kazda z nas sie przekona na wlasnej skorze wiec co tu gdybac co ma byc to bedzie. ja zazdraszczam tym ktore maja cc ale nie samego zabiegu tylko ze znaja date i pewnie i godzine kiedy dzidzie sie pojawia :-)

Ehhh azorek widzisz jaka w porzadku babka a ty tak na nia narzekalas
Jesli chodzi o bol i rozwarcie to roznie kazdy ma - mi sie wydaje - i dopiero okaze sie na porodowce bo jedne rodza dwadziescia pare godzin- a inne ledwo na oddzial doleca i juz jest. Zobaczymy

Sa tezz i plusy cesarki - ale ja jakos sie od niej bronie.
Moglabym wziasc papier od Polskiej lekarki - ale jakos wole naturalnie

Co do rozwarcia to moze nie wszedzie tak jest ze trzeba miec 5 cm, u nas w szpitalu wlasnie tak od 4-5 daja podobno tylko [kolezanka jak rodzila w tamtym roku to wlasnie opawiadala ze chodzila co 15 minut do lekarek/pielegniarek i sie rozkraczala czy juz moze dostac - bo taki bol]

 

[esi]

azorku Twoją historię ostatnich tygodni to możnaby w odcinkach puszczać na jakimś reality tv. To są po prostu jakieś jaja (nie zrozum mnie źle - wcale się nie śmieję tylko ręce opadają).

jutrzenko (i sonkaa) już wyprałam swoje koszule do szpitala przez Wasze gadanie ;-) i jutro zabieram się za torbę.

 

[Mallinowa_Paula]

Zapomniałam dodać, że wkroczyliśmy dziś dumnie w 9-ty miesiąc :-)

Leżę dalej ;-)

 

[wernkika]

Witam się ledwo żywa. Niby nic wilekiego nie robiłam dzisiaj- poprałam kocyki, koszule moje i te bodziaki rozpinane co zamówiłam w końcu i wybrałam się na poszukiwanie butow na wesele.
Z tymi butami to jakaś masakra: w sobotę z małżem byliśmy w CH Panorama (niby najwięcej obuwniczych)i nic, wczoraj Półwiejską zeszliśmy całą też bez rezultatu. Dzisiaj w końcu wybrałam się do CH Pestka i kupiłam, nawet 2 pary.
Stwierdziłam ostatecznie że na 1 raz to nie ma co cudować i za niewiadomo ile buty kupowac i upolowałam 2 pary za 55 zł razem.
Tak, wiem, w głowę sie puknąc powinnam zamiast wychodzić w taki upał,ale kiedyś wszystko pozałatwiać trzeba.
Majeczka, Mina: tą herbatę z pokrzywy to macie w torebkach czy liscie suszone i w jakich proporcjach sie to robi?
Esi- uważaj na te skurcze

Ja sama nie wiem jak z tym znieczuleniem, musze się mojego gin na wizycie podpytać czy w ogóle szanse są jakieś.
Póki co wypożyczyłam TENS- mam nadzieję że coś pomoże.

Miłego popołudnia

 

[sonkaa]

Mina - gratuluję wzrostu HB :-)

jutrzenko - może to i dobry pomysł z zaczekaniem, ale małż nie wytrzyma - jak chłopiec :-), super, że wszystko załatwiłaś hurtem

esi - tylko nie przegnij w drugą stronę , bo Twoje podejście do porodu jest genialne :-)

Paula - gratulacje, ostatni miesiąc ... tatam :-)