reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Kasica mnie sie wydaje, ze to moglo byc plamienie okoloowulacyjne, czasem przejawia sie drobinkami krwi, czasem zabarwionym sluzem, czasem nawet drobnym krwawieniem. Jest to najnormalniejsza fizjologiczna rzecz, ktora moze sie przytrafic. Zazwyczaj nie trwa dluzej niz 2-3 dni.
 
reklama
heheh Kok.o to fajnie, że jeszcze w dwupaku:tak: trzymam kciuki, żeby było jak Ty chcesz, a nie jak Ewuni się zachce;-)
Gatto no patrz! co kraj to inne wskazówki, zalecenia, rady itp. Jeszcze nie słyszałam o tym, że wkładki laktacyjne nie przepuszczają powietrza, przecież one są z takiej jakby waty...a że pleśniawki się od nich robią, to już w ogóle. No ale ja przecież nie wiem wszystkiego:-p Ja tam jednak będę uzywała cyckonosza, bo jak mam mieć wielkie i cieżki piersi, to nie wyobrażam sobie chodzenia z nimi na "wolności";-)a do tego kapiące mleko:eek: ale to są moje takie postanowienia, jak przyjdzie co do czego, to się samo okaże jak to będzie. A co do krwi pępowinowej, to ja podpisałam zgodę na pobranie, tutaj jest tak, że służy też dla innych. To czemu nie pomóc, nie?
kasica Gatto i Kok.o już Ci napisały - plamienie okołoowulacyjne. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Ty już nie szukaj problemów;-)
zuzanka brawo!!! i tak powinnaś robić, rozdzielić choć część zadań po rodzinie i spokój. Ty się mniej narobisz, a oni może poczują się przez to bardziej potrzebni i zaangażowani w przygotowania;-)
aaronka a co to za badanie będziesz robiła? wiem, ze podawałaś jakiś skrót, ale ja nie bardzo kumam o co chodzi?

A ja po południu uskutecznilam godzinną drzemkę, rano wstałam po 9, ledwo zdążyłam na szczepienie, to już czuję co to za nocka będzie:cool:
 
No dobra,dobra..juz nie bede szukała problemu:-):-):-)!!!;-);-);-);-).DZiewczyny jakie smakołyki na swieta robicie?????tzn.nie chodzi mi o kolacje wigilijna,bo Tu raczej chyba u kazdego podobne są potrawy....!no chyba,ze sie myle...mam na my sli 1,2 dzien Świat,co macie w planach upichcic smacznego????wiecie juz co???Ja juz z moja mama tak myslimy co bedziemy robic itd.mieszkamy razem,to łatwiej nam bedzie,w sensie,ze ja jedno zrobię,mama drugie itd:-)ja juz tak powoli zastanawiam sie co i jak,zakupy juz porobione,aw piątek jak będe wracała z "BRWIĄ BREŻNIEWA";-)to jeszcze na reszte zakupów pdjedziemy.Wiecie co..??ja jeszcze 16 godzin w pracy i WOLNEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!jeszcze 2 dni,juz czas odliczam,zeby sie byczyc dwa tygodnie!!!
 
kasica noo ja tez jeszcze 2 dni i wolne...na dłuuuugi czas;-)
Co do pyszności na święta...ja w tym roku praktycznie nic nie muszę robic, bo jesteśmy zaproszeni do brata mojego M. i na wigilię i na pierwszy dzień świąt. Ale i tak coś zrobię.
Myślałam nad schabem ze śliwkami, jakąś sałatkę, chyba taką tradycyjną polską, jajka w majonezie, spróbuję zrobić też ten torcik wu-zetkowy ze strony MojeWypieki.pl W polskim sklepie kupię po kawałku makowca, sernika, piernika...może jakieś śledzie. I tyle chyba...żadne tam wymyślne potrawy, ale chyba będzie ładnie wyglądało jak coś przyniesiemy, a nie przyjdziemy na gotowe, nie?;-)
 
katiuszka dokładnie jak piszesz bo ja naprawdę zaczynam pomału odczuwać prace przedświąteczne :-(a onni mnie troszkę odciążą ,teściu karpia ma smażyć na wigilie,siostra eMa sałatkę i śledzie w pierzynce,pierogi i rybę po grecku ;-)a resztę to już sama ,ale lżej mi będzie :tak:
kasica ja mam dzisiaj takie gluty brązowe i też się zmartwiłam ,ale dziewczyny już pisały o tym i skasowałam pytanie związane z wyżej pisanym defektem :confused::happy2:
a ja na obiad w I DzŚ robię kaczkę w mandarynkach w sosie winnym ;-) pure do tego i opiekane w całości ziemniaczki i buraczki na ciepło ,sernik sieseński (chyba tak się nazywa bo nie pamiętam jak się pisze)mięsko pieczone w raz z boczusiem rolowanym z orzechami włoskimi ,makowiec w biszkopcie i kokosanki , sałatkę z gyrosa i mojego M siostra przyniesie sałatkę z kurczaka wędzonego i ananasem :-) aaaa no i bigos będzie :-)


dziewczynki uciekam ,spokojnej i PRZESPANEJ nocki
 
Ostatnia edycja:
a ja na obiad w I DzŚ robię kaczkę w mandarynkach w sosie winnym ;-) pure do tego i opiekane w całości ziemniaczki i buraczki na ciepło ,sernik sieseński (chyba tak się nazywa bo nie pamiętam jak się pisze)mięsko pieczone w raz z boczusiem rolowanym z orzechami włoskimi ,makowiec w biszkopcie i kokosanki , sałatkę z gyrosa i mojego M siostra przyniesie sałatkę z kurczaka wędzonego i ananasem :-) aaaa no i bigos będzie :-)
:szok::szok::szok::szok::szok:
to wszystko na jeden obiad???:eek: a w wigilie to wszystko ze stołu zjadacie?:confused::confused: nic nie zostaje na nastepny dzien? (no bo u mnie to zawsze wszyscy w I DzŚ zycza sobie powtórki z rozrywki, czyli barszcz z uszkami, pierogi i kapucha:happy2:)
 
Ostatnia edycja:
Ja tez zrobie schaba ale sie zastanawiam czy ze sliwkami, czy w pomaranczach czy takiego zwyklego pieczonego:confused: Oprocz tego bidzis ofkors, ktory mam zamiar zaczac jutro i piernika tez upieke.

Katiuszka to chyba nawet nie plesniawki tylko cos jakby drozdzyca jak sie w temat w gryzlam, bo ja czasem mam trudnosc z przetlumaczeniem czegos, glownie jakichs nazw medycznych:eek: Coz, ja tez mam zamiar uzywac, anie, zeby mi po brzuchu lalo i chodzila taka ociapana:-D
 
o rany boskie zuzka Wy to wszystko zjecie???? i Ty to sama robisz???:szok::szok: nooo to moje menu lekko ubogie przy Twoim:sorry2:;-) U nas zawsze jest tak, że na drugi dzień zjada się resztki z kolacji wigilijnej, tak jak u kok.o. Dopiero po obiedzie na stół wjeżdżają "nowe" potrawy, które i tak zostają na kolejny dzień:tak:
Gatto ja mam to samo jeśli chodzi o polskie nazwy chorób, leków...no ogólnie terminy medyczne:tak: No ale dobrze kombinowałaś, bo czy to pleśniawki czy inne "piękności" to wszystko i tak grzybkowe sprawy.
 
reklama
Katiuszka ja tak teraz dziwnie mam, ze pewne rzeczy znam tylko wloskie nazwy, bo nigdy nie przechodzilam ciazy w PL wiec nie znam pewnych pojec (no moze oprocz tych oczywistych, cos tam z biomedyki na studiach czy tak ogolnie z zycia wzietych wiadomosci)

Ciezarowki czy wasze dzieci maja/mialy czeste czkawki? moja ma chyba z 5 razy na dzien..to normalne??:eek:
 
Do góry