reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

reklama
Hmmm gdzie was porwało? od 16 3 posty? Masakra.
Sunshine - ja tez moja czymś zatykam podczas naszego obiadu - skórką, chrupkiem, herbatniczkiem jabłkiem. Lub jak robie cos w piekarniku to robie porcję dla niej. Np łosos pieczony w foli tylko z masełkiem

Zrobiłam dzis najbardziej zaje....ą zupe dla dzieciny. Musiała taka byc bo dziecko pochłoneło 140 g otwierając paszczę jak do owoców. Jeszcze żadna zupa nie spotkała się z tak wielkim entuzjazmem (przykro mi firmo Gerber - krem jarzynowy ze schabem spotkał się z mniejszym entuzjazmem)

Jutro rano lecę do gina a w czwartek przed przystapieniem do pracy (i walki o biurko) musze najpierw badania zrobic.
 
Podczytywałam trochę wcześniej, ale Lenka próbowała zjeść mi myszkę, więc musiałam uciekać, więc piszę co zapamiętałam :-)

Iwon
- nie krócej tylko zaczynam wcześniej więc i wcześniej kończę :-) Fajnie, że powrót do pracy udany i że z organizacją dnia lepiej. U nas podobnie, w końcu co mus to mus, nic się samo nie zrobi ;-)

Kasienka - tulasy! Młody się zaaklimatyzuje na pewno szybko w żłobku i jakoś to przetrwacie! A póki co dużo wytrwałości i spokoju życzę!

Pamka
ja dziś zostałam obudzona w nocy bo poczułam, że ktoś mi się dobiera do cycka i od dziwo nie był to mąż, a córka :sorry2:też czasem robi sobie ze mnie smoczek, a od czasu jak wróciłam do pracy jej łóżeczko jest be i tylko z nami śpi spokojnie.. Także doskonale Cię rozumiem.

josie fajnie, że udało się znaleźć odpowiednią nianię, oby Jasiowi się podobała, a jak poradziła sobie z zasypianiem?

Muńka chrupki chyba wszędzie robią furorę :-D u nas czasem też stosujemy :-)

kasia.natka ja daje dwie łyżeczki kleiku kukurydzianego, wczoraj i dziś rano dostała więcej i się po 80ml zbuntowała i nie chciała pić, a teraz na noc dałam mniej i było ok. Kupy też ok, a moja z tych problemowo-kupnych ;-)

alijenka nie bój się auta! Mała jest już na tyle duża, że dacie spokojnie radę we dwie :happy2:

młodak
faktycznie nieciekawa ta wysypka! Oby Szymkowi szybko zeszło i nie swędziało!

Moje dziecko też dziś z tych marudnych, ale za to wczoraj była grzeczna, więc chyba gorszy dzień po prostu. U mnie w pracy coś w końcu ruszyło, także fajnie :sorry2:. Jutro mam wizytę u pediatry po zaświadczenie i jeszcze muszę jechać auto zarejstrować. I w ogóle jakoś ten dzień taki krótki się nagle zrobił..
 
No ja też jestem przerażona tymi dzisiejszymi pustkami na forum.

alijenka - doskonale Ciebie rozumiem z tą jazdą autem z dzieckiem. Ja sama jeżdżę, ale z młodym jeszcze nie prowadziłam. Boję się jakoś. No i czekam aż nowy footelik zamontujemy i młody będzie jeździł przodem do kierunku jazdy.

claudette - ta wysypka malego nie swędzi na szczęscie. Niew chcę wiedzieć jakby wyglądał gdyby tak było.....

Wypryski na moich ustach (bo to chyba jednak nie oprycha) nie powiększają się. Oby...
Ale za to zimno mi jakoś i jakby coś mnie rozkładało. Czuję że będę chora.... Idę sobie wlać krupniczku.
 
Mnie już G w ciągu dnia nie dopuściła do kompa... Czy Wasze potworki nie dość, że urządzają sobie nocne party, to jeszcze w dzień nie chcą spać??? Spała mi dziś 40 min.na spacerze, a potem, mimo że oczy tarła, prawie jej się zamykały, to i tak nie zasnęła, bo ciągle kotłowała się po łóżku:wściekła/y: Coś czuję, że to jednak jakiś kolejny etap i za chwilę znów będzie lepiej. Przynajmniej mam taką nadzieję.
I jeszcze jedno:

Czy Wasze maluchy robiąc kupkę stękają, natężają się bardzo i robią się czerwone???? normalnie moja to ostatnio jakby rodziła, a kupa wcale nie jakaś zatwardziała:-)

Tak czytam, że kleik kukurydziany jest dobry na zatwardzenie...hmm...a zawsze myślałam, że właśnie odwrotnie. Muszę też w takim razie zacząć mieszać i zobaczę, czy będą kupy codziennie. Choć dziś znów była:-)

mlodak - no nie wygląda to ciekawie...a często mu to wychodzi?


Muńka to dobrze że obiad udało Ci się małej zapodać a u mnie zaś nie ma szans na zupkę dałam jej mleko, za cholerę nie chciała jeść bobovity nawet po zblenderowaniu, moja też do raczkowania się nie kwapi boże dlaczego te nasze dzieci takie leniwe są :-:)-:)-(

proszę mi tu nie :-:)-:)-:)-( tylko :-):-):-):-) !!!! Przecież nasze dzieciaczki też się super rozwijają, ale w swoim indywidualnym tempie. Nie spieszy im się i dobrze. Wszystko w swoim czasie;-)

Muńka - u mnie czar chrupek przestał działać. Tj chrupki sa pycha ale w swojej rączce. Bo u mamy oznaczają kontakt z zupą.

no i moja radość nie trwała długo...właśnie pozbawiłaś mnie nadzieii, że w końcu młoda zacznie jeść..;-);-):-D
Nie, no, domyślam się, że pewnie niedługo zakuma, że coś kręcę. Mam tylko nadzieję, że może wtedy zacznie ładniej jeść.

Muńka dobra dobra nie udawaj, ze nie wiesz, siedzisz co wieczór i oglądasz z wypiekami na twarzy:p

:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Jutro mój S jedzie w Twe strony na spotkanie:-)

mój K jest bliźniakiem i to jest jedyny bliźniak z którym się normalnie dogaduję :szok: ciekawe jak będzie z moją córcią :baffled::-p:-p

męczy mnie już to siedzenie w domu, a ciągle nie mam odwagi wsiąść samej z małą do auta :no::no::no:

a jaki Ty znak?? mój małż też jest bliźniak, no i G też :-) ale ja raczej z bliźniakami zawsze się dogadywałam.

Czesc
pierwszy dzien z niania na plus, jest nqprawde bardzo serdeczna i mila. Jasiek wybawiony jak nigdy, musze jej jutro powiedziec zeby troszke mu pozwolila samemu pobyc bo mi go rozpusci.

super!!:-)

hej kobietki
trochę tu nie zaglądałam :(
u nas nocka niezbyt ciekawa mała się ze cztery razy budziła i dziś marudna ,u bratowej też marudziła gdzie zawsze chętnie zostawała ,nie wiem czy to zęby czy coś się przypląta łapie się za ucho ale apetyt ma zobaczymy
Iwon powodzenia w pracy innym pracującym też
josie cieszą się że zadowolona jesteś z niani
u nas dziś cały dzień śnieg pada fajnie
wszystkim 7 miesięczny najlepsze życzenia

Hejo!!

Muńka- chrupki u nas też działaja cuda przy obiadku ale w druga strone :-D ja jem obiadek a niunka chrupke inaczej jest krzyk i mlaskanie :-D

pewnie i u nas przyjdzie na to pora;-)

claudette - a jak tam nereczka Lenki, bo nie pamiętam, czy wspominałaś ostatnio??

Iwon, hatszept - jakie miałyście samopoczucie przy pierwszym okresie po takiej przerwie?? bo ja to się boję, że u mnie wrócą takie stany jakie miałam... Póki co okresu brak.
 
Muńka - no moja własnie zaczeła jeść ładnie. Jak na nia bo większośc dzieciaków takie porcje juz pewnie z 2 msc temu jadło. Dzis 140 g zupki zjadła. Bez chrupka. Ani jednego. I tylko 2 razy chciała pić. Więc postęp jest.

Mam pytanko - koleżanki córa (2,5 msc) obraziła sie na cycka. NIe chce tknąć. Płacze, wręcz drze się. Wodę z butelki pije - cycek jest zły. Po pół godzinie budzi się bo woda nie syci i glodna. A cycek nadal beee. Miała któraś tak??
 
kasia.natka - ja kleik ryżowy i kukurydziany z nestle daje łyżką stołową, bo tak jest napisane na opakowaniu.
Ehhh...a ja jest u Was z tolerancją na gluten...bo moja niestety ma alergie...ehhh już mam dość...co bym nie dawała to jest albo wysypka, albo krew w kupce albo płacz i prężenie się... dobrze że owoce toleruje;) no i kleiki;)

I również wszystkiego najlepszego dla 7 miesięcznych solenizantów;)))
Ps. Ja Was podczytuję... ale niestety zazwyczaj mam na tyle mało czasu, że nie dam rady napisać...:(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Ja tam jeżdżę z małą w aucie. Ale w sumie tylko po mieście.
maćku spała w leżaczku ??? całą noc ????
niop. Wiem, że nie powinna, ale miała wtedy główkę bardziej w pionie i jej się lepiej oddychało.

Teraz położyłam ją w łóżeczku. Pod główką ma segregator, dwie książki i poduchę. Zobaczymy, czy da radę :sorry2:
zaczęłam dodawać kleik do mleka, ile wy go dajecie? łyżkę? łyżeczkę? jakie-ryżowy czy kukurydziany? bo ja daję łyżkę kukurydzianego ale z kupami się popsuło, dziś były już 4 :dry:
Ja sypałam ryżowy, ale że Zosia ma tendencję do zatwardzeń to oczywście był problem z kupą. Od wczoraj sypie kukurydziany (1 lub 2 łyżki)

A tak w temacie krostek to młodego znów wysypalo na buźce i dlatego maść musiałam drugą kupić bo tamta tylko miesiąc ma ważność. Wygląda nieciekawie, tu nawilżyłam tylko cutibazą bo maści nie miałam:
Bidulek :-(

Hmmm gdzie was porwało? od 16 3 posty? Masakra.
Sunshine - ja tez moja czymś zatykam podczas naszego obiadu - skórką, chrupkiem, herbatniczkiem jabłkiem. Lub jak robie cos w piekarniku to robie porcję dla niej. Np łosos pieczony w foli tylko z masełkiem
U nas to samo :sorry2: A jak jej dasz skórkę to wpycha cała od razu? Bo Zochna tak. :sorry2:
A co za herbatniki jej dajesz?

Dzisiaj ugotowałam zupkę po raz pierwszy w jednym garnku :tak:
 
Do góry