reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2012

claudette to jest niesamowite z tym nocnikiem :D a z tą dwójką to witaj w klubie! U nas też się czai do wyżynania, i katar Monika ma ale taki średni. Nie duży, nie muszę odciągać, ale często odycha przez noc. Jednak noce spokojnie :)
a ogóle to mi się wydaje, że ma ząbki większe niż Szymek i może dlatego bardziej boli wychodzenie. Ale może mi się tylko wydawać, że tak jest, może takiej samej wielkości, jak wyjdą zobaczymy!
 
reklama
Zaza26: mój za mały (kundel do kolan) na 30kg karmy i kupuję 15kg. No i akurat Bosch się sprawdza ze względu na błyszczącą sierść, więc boję się znowu zaryzykować z inną i droższą:D Mąż się na droższe nie zgadza:/ może innym razem wypróbuje, więc dziękuję za informację:) Co do mączki to tak przeczytałam na forum o karmach (że to nie jest czyste mięso...jak znajdę linka to wkleję).

Ale dość już...wracamy do tematu dzieci:D

Mojej jak wyżynały się pierwsze zęby (dwie dolne jedynki pod koniec czwartego miesiąca) to miała katar trwający właśnie ponad miesiąc czasu. Przy górnych jedynkach zero kataru, za to przy dwójkach ją złapało, ale tym razem na szczęście tylko na 7 dni.

Niespodzianka to zależy. Ja mam lokatorów w mieszkaniu i pozwoliłam im mieszkać z labradorem. Jak się wprowadzali to był szczeniakiem i ustaliliśmy, że ewentualne szkody będą naprawiać, ale psiak okazał się grzeczny.

Claudette gratulacje!!! A moja mama kupiła młodej nocnik i ja ją wyśmiewałam, że za mała, a tu widzę takie CUDA!!!:) I zazdroszczę tego ej! U mnie jest tata, mama i aaaaaaa:D
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję Rysica, ale te wszystkie składaja sie jak parasolki. A ja raczej takiego jak kanapka szukam.
Nam potrzebny jest wózek wakacyjno-wyjazdowo-sklepowy. Czyli taki do załadowania do bagażnika. Nie musi mieć super kosza na zakupy bo siat ze spozywka w nim raczej wozic nie bedziemy. Bardziej zalezy mi na rozkładanym oparciu i małych wymiarach po zlożeniu aby pół bagażnika nie zajmował.
Obecnie mam casualplay i jest jak dla mnie cudowny. Tylko po zamontowaniu na mon spacerówki zajmuje za duzo miejsca w naszym bagazniku. Wszelkie spacerówki składane jak parasolki jak peg perego i coneco trafic nie miszczą nam się na długość. Po skosie wejdą ale walizka wtedy nie wejdzie :)
Więc ja szukam raczej tych udziwnianych aczkolwiek nie chce "szmaty na kiju" a tak mniej wiecej Zapp wygląda.

Aylin
mam Maclaren Quest, po złożeniu jego długość to 100cm (przed chwilą zmierzyłam). Malutko:) Składa się błyskawicznie jedną ręką. Jest solidny, na podwójnych skrętnych (możliwość blokady) piankowych kołach, rozkłada się tak, aby dziecko np. za na kupach mogło się wyspać, ma bardzo obszerną budkę chroniącą przed hałasem w sklepie, słońcem czy deszczem, wygodne rączki, wszystko błyskawicznie ściąga się do prania i co najważniejsze nie jest szmatą jak to bywają parasolki:D Dodatkowy atut to możliwość zamontowania barierki ochronnej dla maluszków i można też dokupić super ocieplany zimowy śpiworek oraz torbę, a nawet wkładkę jak obecna się znudzi:D Waży 5 kg i jest dla dzieci od 6mies.
 
Ostatnia edycja:
hello

MsMickey - tak, sałatkę jarzynową, tzn. nie dałam cebulki i ogórka z sałatki - resztę już wcześniej jadł, więc nie było żadnych problemów czy sensacji (jajko, marchewka, jabłko, groszek i kukurydza), jedynie majonez, ale tego dałam minimalnie - nie było szans, żeby nie dać, a jak byłam na mierzeniu i ważeniu gdy miał 5 mies., to pielegniarka sama mi kazała dawać juz wszystko to co my, tylko rozdrobnić widelcem.
I tak staram sie już pomału dawać to co je Alinka i my.
 
Katrina - to Monika w święta Wielkanocne i jajeczko zje, i sałatkę i serniczek babciny znaczy mojej mamy też :D Ja jej jeszcze gotuję osobno, bo na przykład samego mięsa nie zje bo zbyt "tępe" jest, ale na jutro zrobiłam indyka duszonego z jabłkiem, więc dostanie, do tego ziemniaczki i buraczki więc jutro zje z nami :D Też już coraz mniej patrzę na schematy, bo ani Monika ani Szymek nie są alergikami ani my więc raczej nic się nie powinno stać :)
 
Katrina i Rysica ale wam zazdroszczę! U mnie klapa, 7 dzień wprowadzania hipp, a drugi tylko hipp i wysypane plecy, a na rączce czerwona szorstka plama, a więc skaza jest dalej:((( Co prawda widać, że się zmniejsza, bo nie wysypuje jej na twarzy, ale jeszcze jest:( Co do majonezu to przecież jest tylko z żółtek...moja też czasami wcina:p
 
Rysica - Kuba kiedys dostał strasznego uczulenia (kilka mies. temu), obstawiałam wtedy kalafiora albo brokuły, bo to były dwa nowe składniki. Teraz już wiem, że to brokuły, bo kalafiorową je z nami i jest OK.
Sernik (własnej roboty) już przerobiliśmy, wczoraj też biszkopt z bitą śmietaną (własnej roboty) też jest OK.
Jajko (całe) w żurku jadł jakiś czas temu i nic mu nie było. Staram się dawać po troszkę tego co my jemy.
 
Wozek zgubili w dhlu.... Napisalam do amazona i przysla mi nowy, pewnie w przyszlym tyg bedzie... Dobrze ze przynajmniej przed swietami!

Zastanawiam sie czy nie wziac mlodego i nie pojechac z moimi rodzicami na tydzien nad morze w czerwcu. Tesknie za polskim morzem. Tylko musialabym sama moim autem najpierw 6h do poznania a nastepnego dnia 6 do bialogory.... Nie wiem czy wyrobimy w tym aucie tyle czasu....

hej gerlsy ;)

Melduję, że żyjemy, choć widzę, że nikt o nas nie pamięta :(

U nas ok, poza tym, że mamy 3ci raz katar w przeciągu 2miesięcy - podejrzewam górną dwójkę, bo wychodzi... Też chwili spokoju nie mam, no chyba, że młoda siedzi na nocniku :), a że siedzi coraz częściej, bo jak robi siku to mówi sobie siiii :-D nie zawsze jeszcze zdążymy do nocnika, ale są nadzieje, że na roczek będziemy bez pampersików ;-) Poza tym jak chce zwrócić czyjąś uwagę to mówi 'ej' a jak nie reagujemy to krzyczy 'AAAAAAAAAAAAa' :-p;-)No i ostatnio woli swoją babcię ode mnie, więc jestem zazdrosna ostro zazdrosna :confused2:

O i tyle, bo mi ucieka w teren (schody :confused2:)

buziaki !

Wow ale super z tym nocnikiem! I naprawde wola siii? Genialna!

Kasiek ja mam sloiczki z ryba z bobovity i maja dorsza, a w ktoryms tez pisza ryba morska i na obrazku jest biala ryba a nie losos. Moze sprobuj
 
Ostatnia edycja:
josie: zawsze to 6 godz. rozłożone na dwa dni. Poza tym mały już duży:ppp My z Wrocławia jechaliśmy nad morze jak Pola miała 3,5 mies. Teraz też jedziemy w lipcu. Świeże powietrze z jodem świetnie służy dzieciom i nam:) AAAAAAAAAAAA dzięki za info o rybie!!!! Jesteś wspaniała:D

zaza26: namówiłaś mnie, od 4lat serwuje psu boscha i czas na zmianę. Kupiłam fitmina za 104zł i zobaczymy:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kasienka i Niespodzianka dziękuję

katrina u nas odwrotnie - Misię uczulił kalafior ale niedługo spróbujemy znów :tak: a bitą śmietanę też dawałaś :eek:
josie szkoda że wózek zaginął ale dobrze że ci wyślą szybko nowy :tak:
 
Do góry