reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy listopad 2013

A ja na kolacje wczoraj zjadłam-uwagaaaa.....Kebaba z baraniną :D z ostrym sosem,tz wyjazdłam same mieso z kapustą ze srodka, placka nie chciałam, ale chodziło za mną nie wiem ile czasu. Co do ubranek nie mam nic..moj młodszy syn 1 lipca konczy 5 lat,wczesniej kilka lat temu dałam bratowej dla jej synka, ale nie licze , ze teraz mi da, bo ona jest troche dziwna, i uwaza, ze jak cos dostała to juz nie musi sie tym później dzielic ;// A ja, ze nie mialam w planach jeszcze wtedy 3 dzidziusia to nie zostawiłam sobie nic,nawet podgrzewacz do butelek dalam, ale akurat o to sama sie upomne, bo troszke mnie kosztował, i nie zamierzam wszystkiego od nowa.Łózeczko z materacem , i bujaczek wiem juz , ze dostane od swojej przyjaciółki, a reszta niestety trzeba kupic.Dziś na sniadanie kaszka na mleku i kanapeczka z dżemem:)
 
reklama
Hej dziewczyny\

Ja mam dzisiaj dzien wariacji chybaa..

maz wstal posprzatal zrobil dziecku jesc i pojechal po zakupy z ?Adasiem:szok::szok: szok a ja dop[iero wstalam bo w nocy brzuch mnie pobolewal nogi cierply i synek przyszedl w nocy i gnietlam sie z nim:baffled:


Mam podobno nic nie jesc bo on wroci i ma zrobic pyszne sniadanie:szok: zastanawiam sie co mu sie stalo:confused:
 
Hej dziewczyny\

Ja mam dzisiaj dzien wariacji chybaa..

maz wstal posprzatal zrobil dziecku jesc i pojechal po zakupy z ?Adasiem:szok::szok: szok a ja dop[iero wstalam bo w nocy brzuch mnie pobolewal nogi cierply i synek przyszedl w nocy i gnietlam sie z nim:baffled:


Mam podobno nic nie jesc bo on wroci i ma zrobic pyszne sniadanie:szok: zastanawiam sie co mu sie stalo:confused:




pozazdrościć :) na mnie dzisiaj czeka sporo pracy hehe ale nie chce mi się zwlec z łózka ;p mąż jest w szkole i nie wiem o której wróci bo zmienili im plan.

 
dziękuję :) no misie dopiero zacznie 7 tydzień ;-) trzymam kciuki za twoja wizytę a jak się czujesz? widzę że to nie pierwsza ciąża :happy:

Oj tak nie pierwsza , uczciwie licząc 6 , Agnieszka miala by 20 lat , i jeszcze ciąża pozamaciczna i tu bylam o krok od śmierci bo dlugo im szło rozpoznanie, więc skonczyło się wylewem wewnętrzynym.ale się udało połatali i to druga ciaża od tego czasu. pytasz jak się czuję , raz trochę zagubiona bo adhd , a teraz marze tylko o spaniu , spała bym wszedzie , potrafie jechać do mamy bo bliźej do łóżka, czuję sie jak flegmatyczka,w żadnej ciąży nie czułam się taka padnieta, a ta zmiana nastroiu jest nie do zniesienia
:no::no::no:
 
Witajcie:)
Ja dziś dobrze spałam nie liczą psa sąsiada który wył mi pod oknem o 5 rano ale w miare spałam:)
A Ja własnie wogóle nie mam ochoty na żadne fast foody wręcz na zdrowe jedzonko:)
 
dziękuję :) no misie dopiero zacznie 7 tydzień ;-) trzymam kciuki za twoja wizytę a jak się czujesz? widzę że to nie pierwsza ciąża :happy:

Oj tak nie pierwsza , uczciwie licząc 6 , Agnieszka miala by 20 lat , i jeszcze ciąża pozamaciczna i tu bylam o krok od śmierci bo dlugo im szło rozpoznanie, więc skonczyło się wylewem wewnętrzynym.ale się udało połatali i to druga ciaża od tego czasu. pytasz jak się czuję , raz trochę zagubiona bo adhd , a teraz marze tylko o spaniu , spała bym wszedzie , potrafie jechać do mamy bo bliźej do łóżka, czuję sie jak flegmatyczka,w żadnej ciąży nie czułam się taka padnieta, a ta zmiana nastroiu jest nie do zniesienia
:no::no::no:



kurcze ale cie życie doświadczyło :-( trzymam kciuki żeby tym razem było wszystko dobrze, żebyś była zdrowa no i dzidziulka zdrowiuteńka. Podziwiam Cie :-) dużo siły życzę. Ja się nie mogę z wyrka podnieść ... jestem leniwa i jakaś taka zrezygnowana... ciekawe czy to przejdzie
 
reklama
Ja też nic nie mam ... I od nikogo nie dostanę, nie ma w rodzinie małych dzieci. Wszystko pokończyło co najmniej 16...:-(
Na razie nic nie kupuję, poczekam z tym do maja ;) Wtedy będę po dokładnych badaniach, mam zaplanowane prenatalne (usg genetyczne plus testy z krwi i usg 4d)... Będę pewna że "nie zapeszę" :-D
Wolę powoli wszystko sukcesywnie kupować żeby portfel tak nie odczuł.
 
Do góry