reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej dziewczyny! Dziś wyszłam ze szpitala. Poroniłam w 18 tygodniu. Dostałam tabletki, urodziłam a później miałam łyżeczkowanie w pełnej narkozie. Lekarz powiedział że najwcześniej mogę się starać za 3 miesiące, ale się boję... Nie chcę drugi raz takiej sytuacji...
 
reklama
Hej dziewczyny! Dziś wyszłam ze szpitala. Poroniłam w 18 tygodniu. Dostałam tabletki, urodziłam a później miałam łyżeczkowanie w pełnej narkozie. Lekarz powiedział że najwcześniej mogę się starać za 3 miesiące, ale się boję... Nie chcę drugi raz takiej sytuacji...
Bardzo mi przykro... jaki byl powod straty?
 
Hej dziewczyny! Dziś wyszłam ze szpitala. Poroniłam w 18 tygodniu. Dostałam tabletki, urodziłam a później miałam łyżeczkowanie w pełnej narkozie. Lekarz powiedział że najwcześniej mogę się starać za 3 miesiące, ale się boję... Nie chcę drugi raz takiej sytuacji...
Kochana nikt nie chce :( uwierz mi... Bardzo mi przykro, że musiałaś tu dołączyć. To wszystko jest u Ciebie bardzo świeże, ale z czasem ten lęk powoli ustępuje. Ja straciłam dziecko w 25 tygodniu, mialam cesarkę i kazano mi czekać ok 8-9 miesięcy. Przez ten czas moje emocje bardzo ewoluowały. Na początku strach mnie aż paraliżował, a teraz już jest troche inaczej. Wiadomo, że mam obawy, ale tak bardziej racjonalnie.
Udało Ci się poznać przyczynę? Trzymaj się ;*
 
Hej dziewczyny! Dziś wyszłam ze szpitala. Poroniłam w 18 tygodniu. Dostałam tabletki, urodziłam a później miałam łyżeczkowanie w pełnej narkozie. Lekarz powiedział że najwcześniej mogę się starać za 3 miesiące, ale się boję... Nie chcę drugi raz takiej sytuacji...
Bardzo mi przykro 😢😢
Musisz dać sobie czas, będziesz wiedziała kiedy będziesz gotowa. Jednak strach nie może Cię paraliżować i powstrzymywać od spełnienia marzeń...
 
Hej dziewczyny! Dziś wyszłam ze szpitala. Poroniłam w 18 tygodniu. Dostałam tabletki, urodziłam a później miałam łyżeczkowanie w pełnej narkozie. Lekarz powiedział że najwcześniej mogę się starać za 3 miesiące, ale się boję... Nie chcę drugi raz takiej sytuacji...
Wszystkie doskonale Cię tutaj rozumiemy i każda z nas ma takie obawy zachodząc w kolejną ciążę po poronieniu. Poukładaj sobie wszystko najpierw w głowie, przeżyj stratę.. Wszystko będzie dobrze, możesz liczyć tutaj na nas wszystkie 😊 pamiętaj, że zawsze wychodzi słońce 💙
 
Wszystkie doskonale Cię tutaj rozumiemy i każda z nas ma takie obawy zachodząc w kolejną ciążę po poronieniu. Poukładaj sobie wszystko najpierw w głowie, przeżyj stratę.. Wszystko będzie dobrze, możesz liczyć tutaj na nas wszystkie 😊 pamiętaj, że zawsze wychodzi słońce 💙
Dziękuję. Chyba w tym wszystkim to dla mnie najgorsze było przekazywanie tej wiadomości...
 
@Sojka Przykro mi. Czytałam na innym wątku, że był też bliźniak, który zatrzymał się wcześniej? Byłaś na jakichś lekach w ciąży? Może diagnostyka w kierunku zaburzeń krzepnięcia by Ci się przydała.
 
Kochana nikt nie chce :( uwierz mi... Bardzo mi przykro, że musiałaś tu dołączyć. To wszystko jest u Ciebie bardzo świeże, ale z czasem ten lęk powoli ustępuje. Ja straciłam dziecko w 25 tygodniu, mialam cesarkę i kazano mi czekać ok 8-9 miesięcy. Przez ten czas moje emocje bardzo ewoluowały. Na początku strach mnie aż paraliżował, a teraz już jest troche inaczej. Wiadomo, że mam obawy, ale tak bardziej racjonalnie.
Udało Ci się poznać przyczynę? Trzymaj się ;*
Nie wiem co się wydarzyło, z jakiego powodu obumarł. Nie oddawaliśmy go do badań. Jak rozmawiałam z lekarzami to stawiali na wady genetyczne/wady podczas organogenezy. Dużo przeżyłaś. Nie dziwię się że strach Cię paraliżował. Prawda jest taka że każda tego typu sytuacja jest inna i każdy przeżywa to inaczej i na swój sposób. Najważniejsze to sobie wszystko poukładać. Staram się podejść do tego racjonalnie...
 
reklama
@Sojka Przykro mi. Czytałam na innym wątku, że był też bliźniak, który zatrzymał się wcześniej? Byłaś na jakichś lekach w ciąży? Może diagnostyka w kierunku zaburzeń krzepnięcia by Ci się przydała.
Dokładnie, od początku ta ciąża była jakaś inna. Od początku brałam pod uwagę że może się zakończyć poronieniem. Żałuję tylko że tak późno to nastąpiło, że dziecko było już takiego duże... W ciąży brałam luteinę. Zapytam się o dodatkowe badania jak pójdę na kontrolę do mojego lekarza.
 
Do góry