Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[marietta2112]

Łączę się bólu. Z synem ma dokładnie, to samo

Nigdy nie robiłam bajgli i właśnie wyciągam z piernika, będziemy jeść śniadanie

Oooo poprosimy po degustacja o przepis

 

[Kosinka94]

Oooo poprosimy po degustacja o przepis

Z kwestii smaku, choć ja trochę zmodyfikowała pod to co mam w domu

 

[karolka8899]

A ja idę do lekarza, ze starszym dzisiaj.
Tak go rozłożyło, że głowa mała . Znowu izolacja i latam między pokojami bo póki co (odpukać) młodszy zdrowy.
Chryste Panie, zaczęła się jesień życia.

Że to nie temat na to

Sorry

 

[Lwica1410]

Ja mam dziecko lekomana. Chociaż ostatnio mnie zdziwiła bo nie chciała do doktora, jak zawsze chętnie. Maseczkę do inhalacji trzyma sama inaczej awantura. Oczywiście przy bajce. Teraz jej zęby idą, jeżeli, karta... Taki mamy klimat.

Ja dziś w planie mam sałatkę do słoików zrobić. Komponenty mam, słoiki gdzie na strychu, tylko pokrywki kupić.

 

[93kora]

Aha. Dzisiaj sprawdzian z biologii, wszystko jasne. Dobry symulant jest. Przyczyniłam go w pokoju jak napieprza w gierki . Dobry jest? Dobry !
Ma jakiś kaszelek ale to standard. Mam nadzieję, że zaszczepi go na grypę i młodego na raz.

 

[93kora]

@Hermeneg byłam wczoraj w Biedronce i widziałam te czipsy jabłkowe. Na sam widok odechciewa się człowiekowi ich spróbować. Opakowanie ładne zielone, ale smak jakoś nie jest przekonujący.
I z tych standów lay's tylko te nietknięte są widać

 

[Lady Loka]

Ja jestem mega szczęśliwa, że już przeszlismy etap ryku przy lekach. Bo teraz to i nos zakropię, kropelki z witaminą zje sam, syrop pewnie tez by wypił. A wcześniej mielismy takie akcje, ze po nocy szukalismy apteki, żeby kupić czopki, bo syropem pluł. Aja tylko drżalam, zeby nie trzeba było antybiotyku na nic, bo pewnie bysmy wylądowali w szpitalu z dożylnym. A teraz to w sumie luzik.

 

[Lady Strejser]

Biedna .
Ja mam smoczek do inhalowania ale już nie chce go i jest problem z założeniem maseczki na twarz. Jak widzi tylko pingwina (inhalator) to krzyczy " a to nie dla Kamilka, to dla Antka przecież " ... No i tak przez łzy musi się inhalować.

Gdzieś słyszałam ,że gdy dziecko płacze to się lepiej inhaluje - takie pocieszenie w tym cierpieniu.
Moja od małego się nie bała inhalacji a teraz,jako przedszkolak - wymyśla ile się tylko da bo "to nuudaaa" a kropelki do nosa - zapomnij

 

[Kaalaa]

Aha. Dzisiaj sprawdzian z biologii, wszystko jasne. Dobry symulant jest. Przyczyniłam go w pokoju jak napieprza w gierki . Dobry jest? Dobry !
Ma jakiś kaszelek ale to standard. Mam nadzieję, że zaszczepi go na grypę i młodego na raz.

Mialam ostatnio to samo! niby kaszel, chrypka, powiedzialam ze nie ma problemu, kupie takie dobre tabletki na gardlo, tylko sa duze, ale no jak tak mocno boli, ze nie moze isc do szkoly, to trzeba bedzie brac.. zeby nie bylo kupilam jakies z propolisem i wlecialam do domu, jak nagle przestalo bolec gardlo, to az cud! Nie wiedzial tylko, ze one do ssania sa, a nie polkniecia

 

[Kaalaa]

Tylko dzisiaj i tak ma wolne, bo dzien nauczyciela, ale jutro zasuwa do szkoly od samego rana