Wyniki

Jaka duża już :D

W poprzedniej ciąży miałam badany to było wszystko ok

Po śniadaniu strasznie szybko dzisiaj zgłodniałam :o do tego stopnia, że zrobiło mi się słabo i zalały mnie zimne poty.. Dopiero jak zjadłam było ok.

Kurcze, ja już dawno po obiedzie, ale jak tak sobie poczytałam co u Was na obiad to znowu zgłodniałam :) hehe

U mnie też jest różnie z tymi objawami, jednego dnia czuję cycki, pobolewanie w podbrzuszu, następnego dnia czuję się świetnie, nic mnie nie boli, za 2 dni znowu czuję ;) i tak w kółko. Myślę, że to jest normalne

Czuję się całkiem dobrze, chociaż od rana delikatnie pobolewanie mnie podbrzusze, macica się chyba rozciąga :) U nas tradycja stało się, ze kiedy przychodzi weekend jedziemy do teściów żeby mały się wyszalal ;)

My nie wytrzymaliśmy i wszyscy już u nas wiedzą :D Synek jest narazie za malutki żeby zrozumieć o co chodzi, kupię mu później może jakaś książeczkę z tematyką rodzenstwa ;) Niby dużo rozumie, ale jeszcze mówi po swojemu, no zobaczymy :)

Piękne zdjęcie, gratuluje :) Oj tak, to piękne przeżycie ;)

Super, gratuluję fasolki :)

Kurcze.. przykro mi :( trzymaj się

Super, gratuluję serduszka :)

@Luxuorius wszystko ok?

Po cichu liczę na dziewczynkę, fajnie by było mieć parkę :)

Też się zastanawiam jak mój zareaguje. Ważne żeby poświęcać mu tyle samo uwagi co mlodszemu. Zobaczymy jak to będzie :) Nawet jeśli na początku naszym synkom nowa sytuacja się nie spodoba to w przyszłości nam jeszcze podziękują za rodzeństwo :D

U mnie to był pierwszy objaw ciąży, mimo że wcale dużo nie piłam, co chwilę chodziłam siku :) Chwilowo się poprawilo i nie odwiedzam toatety tak często

Ja właśnie chciałam małą różnicę, mam duże wsparcie od męża, we wszystkim mi pomaga, a mały będzie miał się z kim bawic :)

Hehe, mój właśnie na drzemce, więc też luzik :D

Hehe, mamy już synków ze stycznia, teraz czekamy co nam czerwiec przyniesie :D

U mnie właśnie odwrotnie, mały to idealny dzieciak :) Wiadomo, że ma swoje gorsze dni, ale nie mam co narzekać :p Dlatego trochę się boję jakie będzie drugie, bo jak narazie jestem przyzwyczajona, że mam luzik :)

Nie ma wyjścia :D

Ja mam prawie dwulatka :)

21 miesięcy ;) Jest ze stycznia 2017 :) Mój do każdego nie pójdzie, ale u dziadków jest co weekend i jest przyzwyczajony.

Mój całe szczęście bez problemu zostaje z mężem lub dziadkami :) Tyle, że u mnie jest to, że w mieście mieszkamy sami z mężem, do dziadków 30 km, mają gospodarke i zazwyczaj nie mają czasu. Dlatego jak będę miała wizyty u ginekologa to mąż będzie musiał się zwalniać z pracy.

No ja miałam wszystkie dość mocno dopasowane do brzucha i teraz juz mnie trochę uciskają ;) W domu noszę stare legginsy, ale idzie weekend i zazwyczaj gdzieś wyjeżdżamy a wolę się czuć komfortowo :p

Ojj tak, to cudowne uczucie kiedy dziecko da pospać :) Chociaż ja z moim i tak nie mam co narzekać, do tej 7:30- 8 w porywach do 9 czasem też pospi :) W nocy budzi się raz, a czasem wcale :p Ciekawe czy drugie dziecko będzie równie łaskawe :D

No właśnie, jak jeszcze jest maluch w domu to ciężko się gdzieś z nim ruszyć w takim stanie.

Nie dziwię się, że się stresujesz.. miejmy jednak nadzieję, że wszystko będzie w porządku..

Aa, no to inna sprawa :)

Ja tylko raz w życiu doświadczyłam braku apetytu po pierwszym porodzie ;p Ale fakt, że sam poród byl dla mnie naprawdę okropnym przeżyciem, po urodzeniu młodego strasznie mocno krwawilam, do tego stopnia, że byłam na tyle słaba, że nie dałam rady iść sama do toalety i mdlałam.. Każda moją próba...

Hehe, mam nadzieję, że waga sama zejdzie po ciąży tak jak po pierwszej ;) Bo w odchudzaniu się nie jestem najlepszym zawodnikiem :p