reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

katiuszka moje staranka ,moja ciążą pozamaciczna i moje poronienie daje mi żal do istot na tym świecie ludzi i wszystkiego co ma wspólne z życiem,ale jakbym mogła czy musiała zatracić się w żalu i smutku tego istnienia to bym straciła moich przyjaciół,mojego męża i moją "sis" którą wychowuję ...bo życie i małżeństwo to nie tylko staranka to bycie ze sobą ( tak jak my 10 lat mało ,ale i dużo) patrzymy na siebie i uśmiechamy się bo wiemy,że wstając razem,kładąc się jesteśmy siłą ,siłą -która rośnie i chce być ze sobą:tak: wiem,że będąc z moim M jestem szczęśliwa i wiem ,że chcę mieć dziecko z nim i tworzyć rodzinę:tak:
 
reklama
zuzanko dospać nie możesz???

wiecie to wszystko co opisujecie każda z nas już przeszła i każda też z "nowych staraczek " będzie na tym etapie co my chodzi mi o psychikę , o cieszenie się małymi rzeczami itp.
bo tak jak napisała zuzanka my już w kroczyłyśmy na taki etap że wiadomo czekamy , dalej walczymy ale @ traktujemy już normalnie, dalej zdarzają się załamki, płacze ale inaczej się już do tego podchodzi jest takie lekkie zobojętnienie ... po prostu czekamy na swój moment

ale też rozumiem wasze płacze, żale bo każda kobieta chce się czuć spełniona jako matka i niestety nie ma na to lekarstwa a instynkt macierzyński tak trudno oszukać
szczególnie teraz gdy wszystkie kobiety naokoło chodzą z brzuszkami
sama w czwartek przyszłam załamana z miasta bo pełno brzuchatek koło mnie chodziło
za wszystkie dziewczyny na wątku mocno zaciskam &&&&

p.s. wydaje mi się że i te nasze stany załamania są potrzebne- pamietajcie wszystkie zostaniemy mamusiami i będziemy bardzo kochać nasze maleństwa

zuzanko :-( też czekam na @ czai się już za zakrętem
 
hej babeczki

chyba pogoda wszystkich na dwór (czy na pole- jak kto woli ;-)) wygoniła. Grile, ogródki, działeczki... i uuupał :-)

kasica no nie moge nic wiecej napisac niz to, co Ani@k , zuzanka, katiuszka i lopop (tu obiema rekami sie podpisuje) napisały. Nikt Cie nie potępia, nie gani, wszystkie mamy upadki i wzloty nastrojów. Ja tez przy kazdej @ zaliczałam dołek, ale szłam sie porzadnie wymeczyc na fitness, potem wieczorem wypłakałam sie ile wlezie i na drugi dzien juz lepiej bylo.
A w odpowiedzi na Twoje posty dostajesz porady, propozycje jak moznaby sobie troche pomoc, przestac obsesyjnie myslec o ciazy (z tym jest trudno ale z czasem, jak lopop pisala, jakos to samo przychodzi), troche wyluzowac itd. No bo co innego mamy Ci pisac??? Ze ok, masz doła to sobie miej?? poddajesz sie- ok, to sie poddawaj??? Zadna tak nie mysli, wiec staramy Ci sie jakos pomoc zdalnie. No nic innego przeciez nie mozemy zrobic.
No ,głowa do góry, w nowym cyklu beda nowe mozliwosci :tak::-)
A co do mierzenia tempki- mozna do tego przeciez podejsc z przymróżeniem oka. Myslisz ze czemu ja tego Wieska tam sobie zwizualizowałam? I czas naparwde szybciej jakos mijał:tak:
 
Ostatnia edycja:
Kok.o widzę ze byłaś już u gina... nie powiem ze od rana z komórką w reku czekałam na relację.. ja na komórce nie mogę podglądać wykresów a dopiero teraz wpadłam na to aby kompa wlączyć:sorry2::zawstydzona/y:
Widzę wspomagacz w użyciu - zdradź tylko proszę, widziałaś jedną czy dwie Kropeczki/Groszki?Fasolki...????:sorry2:
 
no byłam, nie pisałam nic bo gin nic na usg nie zobaczył. jest pogrubione endometrium i zadnego pęcherzyka nie ma. sprawdził jajniki i tam tez nic nie wypatrzył (szukał cp ).
do tego ta tempka spadająca... nie wiem, mam strasznego stresa i nie chce myslec o tym.
poprosiłam, zeby mi przepisał duphaston , tak na wszelki wypadek, no i czekam. Nic wiecej nie moge zrobic.
mam zapas tabletek tylko na 10 dni, wiec po dlugim weekendzie pojde jeszcze raz.
 
Kochana..
No miał się prawo Wiesław jeszcze nie pokazać..
Ale po długim weekendzie na pewno będzie widać!!!! Duphaston pomoże:tak: i proszę się nie stresować bo w Twoim stanie to niewskazane!!!!!

Zobaczysz ze wszystko będzie w należytym porzadku!!!! Zobaczysz!!!!:tak:
 
witajcie kochane :-) ja tak na chwilkę żebyście nie myślały że o was zapomniałam:sorry2:
kok.o cichutko GRATULUJĘ! na pewno wszystko będzie dobrze &&& ogromnie się cieszę :tak:
Muma super że z Fasolem wszystko dobrze :tak: no i gratuluję chłopczyka!

fluidki dla wszystkich
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
hej dziewczyny

dzisiaj znowu pogoda jak ma majorce więc korzystamy ,zwłaszcza,że mieliśmy wczoraj gości cały dzień ;-)(siostra zawitała z mężem i 1,5 Agatką ;))

kok.o nie denerwuj się ,za wcześnie może aby zobaczyć fasola dobrze,że nie ma CP daj fasolkowi czas urosnąć a po majówce się pokaże :tak:&&&&&&&&&&&

życzę MIŁEGO DNIA :-)
 
reklama
kok.o relaksuj się z dupkiem i Wiesiem &&&&&
i proszę bez czarnych scenariuszy:):)
&&&&&

tylko sie nie opalaj ( podobno powoduje poronienia)))
 
Do góry