cześć Babeczki!!!
Melduję się i ja:-) ale widzę, że nie pierwsza...
caterina mniej więcej przespałam noc, oczywiście była krótka przerwa...eee tak z godzinna, na tv, ale później już spałam do rana. Mogłoby tak już zostać
ani@k cieszę się, że troszkę lepiej się czujesz. Co do zatkanego nosa, to dziewczyny już Ci poleciły odpowiednie specyfiki. Ja proponuję jeszcze te inhalacje, pomagają też na zatkane zatoki. Wczoraj zmusiłam mojego M., bo też schorowany i wiesz, że od razu mu przetkało?

Dziś już poszedł do pracy i dobrze!!! bo zwariować już można było...ja rozumiem, ze może się źle czuć, że to nic przyjemnego, jak wszystko boli, oddychac nie można...ale na miłość boską!!! to nie koniec świata!!!!

a ten marudzi, mina jakby go zdjęli z krzyża, latam z brzucholem koło niego, a to herbatki, a to rosołek, a to przypominam o tabletkach...a ten ledwo się odezwie

boże....co to za "gatunek";-)
Muma super, że Oluś już zaczyna przesypiać nocki

chyba, ze to był na razie jednorazowy przejaw dobroci dla mamy;-)widzi, że mama połamana, do tego z kłopotem na głowie...to sobie chłopak pomyślał...a niech sobie pośpi

Współczuję przejść z awarią...coś ja tez wiem na ten temat...babcia moja mieszka na 4-tym piętrze w bloku chyba 35 letnim...matko ....bez przerwy coś szwankuje!!! A najgorsze, ze nasza spółdzielnia nie robi żadnych napraw!!! samemu trzeba za wszystko płacic i załatwiać speców od napraw. Niedawno trzeba było kupić nowy piecyk gazowy,bo stary nie dość, ze ledwo zipiał, to jeszcze było strach go w góle odpalać, bo jak buchnął, to wydawało się, że połowa bloku zaraz wyleci w powietrze. Co oczywiście nie raz mi się już śniło!!!! Ja nie wiem....ludzie płaca czynsze, a jak przyjdzie do naprawy,to już nie ma chętnego...ehhh...
kasia.natka to MIsia ma już 7 miesięcy?????

rany...jak ten czas leci...


no i cudze dzieci rosną w oczach!!!!
kasica mówisz, ze robiłaś te wszystkie badania????!!!! matko...chyba musiałaś bank obrabować!!!! nawet nie chcę sobie wyobrażać ile to kosztowało...i co? wszystko wyszło ok? nie mają przyczyny tych poronień?