zuzanka81
...szczęśliwa mama.
cześć kobitki ,
jestem i ja ,wybaczcie ,że nie odpiszę każdej z osobna bo naklepałyście tyle ,że nie wiem co i jak ,trochę się ogarnęłam i widzę nową już smutną forumowiczkę :-(maiev witaj i nie smutaj się lalka ,zaraz szybciutko zobaczysz II kreseczki trzymam mocno kciuki ,wiem co czujesz ,jak większość z Naszych kobietek na forum
:-(
ja zrelaksowana ale i trochę zmęczona chodź nie wiem czym
w sobotę nam znajomi oświadczyli,że są w ciąży 6 tyg mieli ślub brać za rok
ona kiepskie wyniki badań ,prl wysoka i takie tam i dała radę a ostatnio mi płakała ,że ona nie zajdzie itd i wiecie co to mnie wczoraj postawiło na nogi i postanowiłam znowu walczyć nie wiem czy się uda ,nie wiem czy będę w euforii jak @ przylezie znowu ale chyba się znowu zmobilizowałam :-) no więc działamy od wczoraj 
kochane miłego dnia będę zaglądać dzisiaj,mam nadzieję ,że Wy również odpoczęłyście ;-)<><><><><><><><><><><><><><>ja przesyłam dużo cieplutkich i pozytywnych fluidków i energii na cały dzień :**********
jestem i ja ,wybaczcie ,że nie odpiszę każdej z osobna bo naklepałyście tyle ,że nie wiem co i jak ,trochę się ogarnęłam i widzę nową już smutną forumowiczkę :-(maiev witaj i nie smutaj się lalka ,zaraz szybciutko zobaczysz II kreseczki trzymam mocno kciuki ,wiem co czujesz ,jak większość z Naszych kobietek na forum
:-(ja zrelaksowana ale i trochę zmęczona chodź nie wiem czym
w sobotę nam znajomi oświadczyli,że są w ciąży 6 tyg mieli ślub brać za rok
ona kiepskie wyniki badań ,prl wysoka i takie tam i dała radę a ostatnio mi płakała ,że ona nie zajdzie itd i wiecie co to mnie wczoraj postawiło na nogi i postanowiłam znowu walczyć nie wiem czy się uda ,nie wiem czy będę w euforii jak @ przylezie znowu ale chyba się znowu zmobilizowałam :-) no więc działamy od wczoraj 
kochane miłego dnia będę zaglądać dzisiaj,mam nadzieję ,że Wy również odpoczęłyście ;-)<><><><><><><><><><><><><><>ja przesyłam dużo cieplutkich i pozytywnych fluidków i energii na cały dzień :**********




jutro ją chyba odwiedzę w szpitalu i poproszę położne aby tętno Dziecka sprawdziły.. jak już zaczynam świrować - zaczyna się ruszać.. jak przestaję On też przestaje.. wyczytałam na innym wątku że dziewczyna pobudza swoja Córcię (w 34 tc) czymś ostrym.. bo na słodkie mała wcale nie reaguje..