monik75
Mama Mai i Oskarka
Witajcie z rana :-)
Oj ale miałam wczoraj wieczór

. Mężuś całkiem zaniemógł. Zwolnił się wczoraj szybciej z pracy i ledwo dojechał do domu. Jak się położył koło pierwszej tak już nie wstał i spi tak do dzisiaj, z małymi przerwami na kibelek. Koło 22-giej leciałam do aptek po Panadol na zbicie gorączki która osiągneła 39,2
i na dodatek miał okropne dreszcze i twierdził że jest mu bardzo zimno. Kołdry co chwilkę wymieniałam i koszulki też bo calutkie mokre. Normalnie mogłam je wykręcać! Bidulek nic wczoraj nie dał rady zjeść, a jedyne co w niego wmuszam to herbatka. Jakiś dziwny wirus, nie ma kataru, ani nie kaszle, normalnie poza gorączką nic
. Rano dałam mu jeszcze raz ten Panadol (temp. 38,3) a w południe jak temperatura zmaleje to ma sobie wziąść Upsarin. Chyba nic innego nie ma sensu mu na razie dawać. Dzisiaj wcześniej wyjdę z pracy, żeby trochę go popielęgnować.
Ja jak na razie, odpukać, trzymam się dobrze i profilaktycznie witaminę C sobie zażywam.
Antilko ja myślę że i Ty też masz ostatni cykl bezczynności
:-) Ale będzie fajnie 
Leyna dzielna kobieto. Sama chora jesteś a zajmujesz się jeszcze pozostałymi chorowitkami. Oby wszystkie choroby się jak najszybciej pokończyły
Ena nic się nie martw. Przelecz jeden cykl tymi lekami co Ci gin zapisał, a potem do dzieła. Zobaczysz wszystko będzie ok. Ja też się bardzo boję tym bardziej że jestem mamą dwóch aniołków. Ale mocno wierzę że się w końcu uda
.
Wagnies jeszcze 3 rajdy przed Tobą? No to się napracujesz troszeczkę. Ale to przecież dla Ciebie przyjemność :-). Ja się chorobie nie daje no ale mój mężuś niestety poległ. U nas też ma być jakiś rajd. Kierownik z mojej firmy ma startować w nim.
Carioca cyc, sik, pryk, kimka, dobre
Ale tak na prawdę to do pozazdroszczenia
Buziaczki dla Was :-)
Ewuś co jak co ale sześcioraczków to ja bym nie chciała mieć. Po prostu nie dałabym rady. Toż to istne przedszkole
. Ja bardzo kocham dzieci ale tyle na raz wychowywać

Miłego dnia wszystkim :-)
Oj ale miałam wczoraj wieczór


. Mężuś całkiem zaniemógł. Zwolnił się wczoraj szybciej z pracy i ledwo dojechał do domu. Jak się położył koło pierwszej tak już nie wstał i spi tak do dzisiaj, z małymi przerwami na kibelek. Koło 22-giej leciałam do aptek po Panadol na zbicie gorączki która osiągneła 39,2
i na dodatek miał okropne dreszcze i twierdził że jest mu bardzo zimno. Kołdry co chwilkę wymieniałam i koszulki też bo calutkie mokre. Normalnie mogłam je wykręcać! Bidulek nic wczoraj nie dał rady zjeść, a jedyne co w niego wmuszam to herbatka. Jakiś dziwny wirus, nie ma kataru, ani nie kaszle, normalnie poza gorączką nic
. Rano dałam mu jeszcze raz ten Panadol (temp. 38,3) a w południe jak temperatura zmaleje to ma sobie wziąść Upsarin. Chyba nic innego nie ma sensu mu na razie dawać. Dzisiaj wcześniej wyjdę z pracy, żeby trochę go popielęgnować.Ja jak na razie, odpukać, trzymam się dobrze i profilaktycznie witaminę C sobie zażywam.
Antilko ja myślę że i Ty też masz ostatni cykl bezczynności
:-) Ale będzie fajnie 
Leyna dzielna kobieto. Sama chora jesteś a zajmujesz się jeszcze pozostałymi chorowitkami. Oby wszystkie choroby się jak najszybciej pokończyły

Ena nic się nie martw. Przelecz jeden cykl tymi lekami co Ci gin zapisał, a potem do dzieła. Zobaczysz wszystko będzie ok. Ja też się bardzo boję tym bardziej że jestem mamą dwóch aniołków. Ale mocno wierzę że się w końcu uda
. Wagnies jeszcze 3 rajdy przed Tobą? No to się napracujesz troszeczkę. Ale to przecież dla Ciebie przyjemność :-). Ja się chorobie nie daje no ale mój mężuś niestety poległ. U nas też ma być jakiś rajd. Kierownik z mojej firmy ma startować w nim.
Carioca cyc, sik, pryk, kimka, dobre
Ale tak na prawdę to do pozazdroszczenia
Buziaczki dla Was :-)Ewuś co jak co ale sześcioraczków to ja bym nie chciała mieć. Po prostu nie dałabym rady. Toż to istne przedszkole

. Ja bardzo kocham dzieci ale tyle na raz wychowywać

Miłego dnia wszystkim :-)


