Dzień dobry!
Nie pisałam, bo tu takie pusteczki były, że myslałam, że nikt nie zagląda.:-( A u nas dobrze, pessar zdjęty, ktg wyszło dobrze, brzuszek wysoko i na szybki poród się nie zapowiada. Może rzeczywiście tak jak
Carioca kiedyś pisała, gdy zaczęły się u mnie kłopoty, że "jeszcze przenoszę". W czwartek mam kolejną kontrolę i wtedy może coś konkretniejszego będzie wiadomo. A czuję sie bardzo dobrze, córeczka donoszona, leków brać nie muszę i mogę sobie żyć zwyczajnie. Już dziś dłuższy spacer z zakupami zaliczyłam:-)
Majeczko jak to jest takie nasilone to skontaktuj się z lekarzem, żebyś rzeczywiście sie nie odwodniła!
Eschenbach a co u Ciebie? Nie szalejesz w ten weekend na stoku?
Moniolku to miły weekend Ci się zapowiada. A pochwalisz sie ciuszkami?
Kajduś a Tobie mdłości przeszły? U nas w zasadzie już prawie wszystko gotowe, tylko czekać na dzieciątko.

Tylko czy my jesteśmy gotowi?;-)Ale jakoś sobie poradzimy, przecież w końcu wszyscy radzą sobie jakoś:-) A córeczka będzie Ewunia:-)
Pozdrawiam Wszystkie 30steczki , miłej soboty!