reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Hej:-)

TO-LA faktycznie wkurzajace to co piszesz o podejściu pana doktora:baffled: no ale widac taka specyfika, niestety. Najważniejsze, ze wszystko wyszło dobrze:tak:.
Czy to jest standardowe pdejscie do cięzarnej w Stanach?
Kurcze, jak sobie pomysle: u mnie na kazdej wizycie badanie usg, po każdym dostaje drugi egzemplarz dokumentacji (zdjęcia, opis), o wszystko moge pytac nawet o kilka razy - lekarz ma anielską cierpliwość:tak: i spokojnie wyjaśnia, usg prenatalne trwa 30-40 minut...., a badania laboratoryjne są traktowane jako obligo!
Alek my wybralismy wózek z nizszej półki ROAN Marita:happy: Stoi i czeka na małego pasażera ;-) Niestety nie mogę opiniować Quinny Speedi, ale jak sobie pooglądałam - to mi sie podoba:tak:
Esch masz rację ...ale ja marudze raczej w kwestii samopoczucia niz wyglądu;-)

Miłego weekendu wszystkim:-)
 
reklama
Witajcie :-)

Oluś gratuluję potwierdzonego Franka

Vonko ja używam bambino a do kąpieli Oilatum. Na początku Marta miała bardzo suchą skórę stóp i dodatkowo po kąpieli smarowałam jej stopy oliwką bambino.

Kajduś bida jesteś, mam nadzieję, że już jest lepiej z kupkami.

Eschen no tak, Kraq jak każde porządne miasto nie posiada sprawnej obwodnicy. Jak jeździłam z tatą do Krakowa to jeździliśmy obwodnicą na Chyżne, ale i ta któregoś pięknego dnia stała zakorkowana, spędziliśmy więcej czasu niż jazda starą drogą przez Oświęcim i Skawinę :angry:

No i na tyle mi pozwoliła moja Mała, właśnie się obudziła i już dwie ręce lądują w buzi więc czas na cycusia ;-) a jeszcze dodam, że byłyśmy na szczepieniu w czwartek - waga 6020 ;-) miłej soboty
 
Witajcie Kochane w ten śliczny, słoneczny poranek. Właśnie wyprawiłam moich chłopców do kościoła, mam nadzieję, że dziś nie pójdą "na wagary" - ostatnio się przyznali, że zamiast do kościoła, poszli do parku, bo "tam się fajniej modli":-)
A ja puściłam sobie naszą składankę muzyczną z wakacji i wzięło mnie na wspomnienia tegorocznej Italii - (skąd dzidziuś nasz:-)) i czasów gdy byłam jeszcze szczupła - teraz mogłabym uchodzić za ciężarną w 7 miesiącu - leżenie i apetyt to fatalna kombinacja.
Kajda, mam nadzieję, że wkrótce będzie lepiej w sprawach brzuszkowo-jedzeniowych nastąpi przełom i będzie lepiej. Zwykle po 3 miesiącu jest duża poprawa, szybciutko zleci.
Vonka, na szczęście kosmetyki stosowane w szpitalu to tylko epizod, wcale nie myślę, że przez miesiąc trzeba stosować te same. Ja też używałam bambino, a dla młodszego oilatum i jakieś takie apteczne bo był (jest) alergik.
Alek, pocieszyłaś mnie z tymi ruchami. Patrz, dwa razy byłam w ciąży, a nie pamiętam jak to było. Ja z M mam taki niepisany podział w zakupach, że ja się zajmuję drobiazgami (ubrania, pościele, kosmetyki, itp), a on konkretami (meble, wózki, itp), bo lepiej wie na co patrzeć i mogę ufać jego gustowi, z tym że zawsze kwestię wyglądu danej rzeczy konsultuje ze mną.
Moniolek, córeczka rośnie jak na drożdżach, piękna waga:-)
Onna, w sprawach poradnictwa genetycznego ważny dobry lekarz. Na pewno doradzi te badania, które w Twoim przypadku najważniejsze. Trzymam kciuki, by było dobrze. Rowerek treningowy super sprawa - dostałam takowy od M na gwiazdkę i od tego czasu aż do czasu krwiaka w tej ciąży przejeździłam wszystkie oglądane filmy. Bardzo mi teraz brakuje. Polecam:-)
To-la, rzeczywiście jak czytam o podejściu lekarzy za granicą, to stwierdzam, że w Polsce nie jest źle. Teraz najważniejsze, że test wypadł dobrze i że dzidziuś zdrów:tak:
Esch, ja tzw. "malowana anglistka", bo tak wyszło, że znam język, miałam epizod ze studiowaniem w Stanach. Z wykształcenia i zamiłowania jestem biologiem, ale w naszym kraju o wiele łatwiej zarobić jakiś grosz angielskim niż biologią, więc wyszło na to, że nawet zawodowo zajmuję się angielskim, choć zawsze marzyła mi się praca przyrodnika w terenie, w Polsce praktycznie nierealne:-(Korki w Krakowie okropne, ostatnio rozszerzyły się nawet na Zakopiankę, bo tam cały czas coś kopią, ostatnio z Krakowa (centrum) do Sułkowic jechałam w korku 3 godziny.

Serdeczne uściski dla Wszystkich:-D
 
Witajcie Kochane:-)

U nas też dzisiaj słoneczko, niestety na dworze zimno i wieje.

Vinniki spokojnie, zrzucisz kilogramy, jak się Maluch urodzi :tak: Ja też się tak tym pocieszam, bo w czwartek na ważeniu okazało się (tak zresztą przypuszczałam..), że mam już 6 kg na plusie :baffled: Co prawda sporo mi poszło chyba ,,w brzuch'', bo mi wyrósł ostatnio bardzo, a reszta wiadomo..:baffled: No trudno..W sumie to już prawie 6 m-c. Najważniejsze, że Franuś zdrowy, a też waży niemało, bo prawie 500 gram :tak:
Moniś no jak ładnie Martusia rośnie:-)
Vonko bardzo ładny Wasz wózeczek :tak: Dla nas podstawą wyboru był mały rozmiar po złożeniu i waga, a to niestety kosztuje..:baffled:
TO-LA no dziwne to podejście w Stanach do kobiet w ciąży..Pewnie jakbyś chodziła zupełnie prywatnie, do jakiejś super kliniki, byłoby inaczej, ale kogo na to stać??
Esch :-:)-( No ale co się odwlecze, to mam nadzieję, nie uciecze..;-)

A ja wczoraj wyjeżdżając z parkingu sklepowego porządnie zarysowałam samochód :wściekła/y: Nie wiem, jak to się mogło stać :no: Tyle lat jeżdżę i nigdy mi się to nie zdarzyło :no: A wczoraj jak ta ofiara losu :wściekła/y: I na dodatek potem nie mogłam podjechać ani w przód, ani w tył :angry: Strasznie się zdenerwowałam, na dodatek byłam sama :wściekła/y: Na szczęście jakiś dobry Pan mi pomógł i wyjechałam. Dobrze, że lampy nie stłukłam, ale poharatany jest porządnie :-( Mój kochany mąż stwierdził, że najważniejsze, że nam się nic nie stało, a auto i tak już swoje przeszło, to będzie motywacja, żeby go szybciej wymienić :rofl2: Ale co przeżyłam, to moje..Jeszcze Franka zestresowałam, bo cały wieczór siedział cicho, dopiero po 24 mu przeszło ;-) Ja nie wiem, co się ze mną dzieje :confused::confused::confused: Wszystko leci mi z rąk, a to się gdzieś walnę, a to zapomnę o czymś i jeszcze to auto..:wściekła/y: Czuję się, jak niepełnosprawna :wściekła/y:
 
Cześć Dziewczynki:-)
Jestem, ale padam na nos:-( Cały weekend specjalizacja a teraz praca:no:Planuję jeszcze popracować do końca października, bo 28 mam fajne szkolenie w pracy i chciałabym na nim być.
Aluś pamiętasz ja też miałam taki okres, że wszystko mi z rąk leciało a czas reakcji miałam podobny do żółwia:-DTo minie;-)
Esch rzeczywiście w piątek jakieś fatum wisiało nad miastem.
To la no to nie fajnie z tym usg. Chociaż muszę Ci powiedzieć, że moją koleżanką lekarz podobnie załatwił a działo się to w Polsce. Poszła na Usg w 12 tyg a on tylko zmierzył długość malucha, obwód główki, i pokazał bijące serce.Potem na badanie przezierności było już za późno
Onna może zimą narty na poprawę kondycji:confused:
Vonko moim zdaniem wcale nie marudzisz. Ile płaciliście za swojego Roana?
Pozdrawiam wszystkie 30:happy:
 
Antilo zyczę wytrwałosci i super samopoczucia, ale dobrze ze zamierzasz pracowac "tylko" do konca października. To i tak bardzo długo:tak:
Ten nasz ROAN wyszedł dosc oszczędnie:-)
Wózek + spacerówka, spiworek na zamówienie w kolorze tapicerki;-),do tego fotelik samochodowy (0 do 9 kg) , adaptor do zamontowania fotelika na stelazu wózka oraz akcesoria (folie p.deszczowe, parasoleczka) - za wszystko razem zapłacilismy po uwzglednieniu 5% rabatu kwotę 1.338, 00 zł.:rofl2:
 
......... kurcze.............wywaliło mnie:angry: bede dzisiaj pisac na raty:sorry2:

Alek ja tez tak miałam (a chwilami to wraca:baffled:), ze, nie wiedziec czemu, wszystko leci mi z rąk albo zapominam co chciałam zrobic, przyniesc, powiedziec.....masakra. Totalne roztargnienie(?) Nie wiem jak to nazwać ale komfortowe to to nie jest. Doczytałam jednak, ze nie ma sie co stresowac, bo w ciazy to normalne:tak:. Potem wszystko wraca do normy. Tak więc kochana daj sobie luz :-D nie jestes niepełnosprawna - jesteś w ciązy!!! Hi Hi Hi:-D
Franus sobie nieźle waży - gratuluję:happy2: Pokaż nam połówkowy brzuszek na fotkowym wątku.
Vinniki masz rację, nie bedę przezywać na zapas, moze faktycznie te połozne przesadzają? W koncu i tak jesezcze nie wiem jakie kospmtyki beda tolerowane przez mojego Malucha.
Jak Twoje samopoczucie? :-)
Maniolku no pieknie:-D Twoja Kólewna rzeczywiści rosnie jak na drożdzach.:tak: Buziaki od ciotki.
 
Witajcie :-)
Czy u Was też tak ładnie świeci słonko? :happy:

Antilko, Vonko dzięki za słowa pociechy :-) Mam nadzieję, że ta niezdarność mi przejdzie, zanim jakiś większych szkód nie narobię :-D
Antilko czyli jeszcze niecałe 2 tygodnie i odpoczniesz w końcu :tak:
Vonko jak tam u Was sytuacja..?;-)

Ja dzisiaj planuję spacerek, bo jest tak ładnie :-) A wieczorkiem idziemy na Kabaret Moralnego Niepokoju :-)

Miłego dnia 30- stki :-)
 
Alek, nie martw sie, ja tez bylam niezdara straszna w ciazy, to normalka:) a z pogody korzystaj, jest tak pieknie
vonko, pytalas sie co jem: a wiec: pieczywo razowe, graham, szynka naturalna, zieminiaki, kasze, ryż (razcej brązowy niż biały), buraczki, marchewka gotowana, jabłka w kompocie lub musik (do tej pory nie jadlam surowych),.brokuł od czasu do czasu, ostatnio troche fasolki sprobowalam i nic malemu nie było, olej z pestek winogron zamiast masła, ciasteczka sama pieke z maki, margaryny bezmlecznej i cukru i od czasu do czasu ciasto z jabłkami, o jeszcze pieczywo chrupkie zytnie lub kukurydziano ryzowe, chrupki kukurydziane i chlebek ryżowy:) fajnie, co?
vinniki, monik, moniolek, To-la, antila, sensi, anus - pozdrowionka!
co u nas? wczoraj bylam z wynikami krwi małego i niby hemoglobina 10,5 i hematokryt 28,4 za niski i przepisala zelazo przez 4 tyg. i mam troche mieszane uczucia, bo wyczytalismy w necie że wyniki małego wlasciwei mieszcza sie w normach dla niemowlat, poza tym ja zawsze mialam sklonnosc do niskiej HGb i nie wiem czy jest sens go tym szpikowac, moze miec po tym i rozwolnienia i zatwardzenia i czarne kupki, ech.
pytalam sie jej o diete, to do konca 3 miesiaca nie mam nic nowego wprowadzac... wiec jeszcze miesiac, a potem mowila, ze bede mogla jogurtow sprobowac:)
miłego dnia!
 
reklama
Kajda dzięki, oj cieniutkie to Twoje menu:sorry2:......PODZIWIAM CIĘ:tak:, i tak sobie myslę: kurcze, jak ja przezyję bez twarozków:baffled:.... ale mam zmartwienia co?
A tak na powaznie, skoro wyniki Filipa sa w normie to tez nie bardzo rozumiem po co go faszerować zelazem:baffled:. Z drugiej strony to lekarz decyduje.... ach takie dylematy to juz bedziemy miały chyba zawsze:tak:
Alek u nas cisza, żadnych zwiastunów porodu. Rozmawiałam z połozną i kazała mi pić tą herbatkę z lisci malin - pije od soboty. Młody róznie - czasem spokojniutki a czasem istne szaleństwo - np. dziś w nocy to myslałam ze "wyjdzie" mi przez skórę - tak sie wiercił. Czekamy, tyle nam pozostało, ale przyznam że mam lekkiego pietra:tak: Boje sie ze coś przeoczę albo źle zinterpretuję i będzie falstart;-)....ech daje sie we znaki kompletny brak doświadczenia w tej materii.
Do tego mam problem - obudziłam sie z bólem gardła i nie bardzo wiem co z tym zrobić:baffled: Czy jest coś co mogłabym zażyć? Wydaje mi sie że któraś z dziewczyn pisała, że dozwolone jest Tantum Verde.....ale nie jestem pewna. Na razie ratuje sie sokiem malinowym, cytryną...itp.


Miłego dnia wszystkim.
 
Do góry