reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Hejka dziewczyny:-) Ja mam pierwszy dzień urlopu. Poleżałam sobie dzisiaj trochę i poodpoczywałam.
Jamniki mnie trochę buzują :eek:
U nas dzisiaj fajna pogoda była, trochę chmurek i nie było tak duszno jak wczoraj.
Pozdrawiam wszystkie zaciążone i urlopowiczki oczywiście pracusie też:tak:
 
reklama
Cześć Dziewczyny!!!
A co tu tak pusto??? przecież już po weekendzie:szok:
Ja dziś w pracy cały dzień, ale luz miałam, więc dało się przeżyć. Zobaczymy jutro...
Alex, muma dzięki za info odnośnie wózków :tak:Właśnie takie mnie interesują, muma ten Twój typ idealny dla mnie, też chcę z takimi kółkami...ale powiedz mi...czytałaś o nim opinie??? Bo ja tak...no i nie wygląda to za różowo...szkoda, bo już się na niego napaliłam:sorry: Jak na 10 opinii, 8 jest złych i to te same rzeczy ludzie opisują, to chyba coś nie tak...Głównie "czepiają" się, że gwarancja jest roczna, a jak minie rok, to wózek się sypie z każdej strony, dużo też osób pisało, że źle uszyte, urywają się mocowania np. na kosz z zakupami, stelaż pokrzywiony, coś z pokrowcami nie teges...kurczę sama nie wiem...A najgrosze, że nie sprawdzę sama w sklepie...Ale właśnie o taki mi chodzi:tak:
kok.o a Ty gdzie się podziewasz???? Groszkówna poruszyła się choć troszkę????
zuzanka utkwiłaś na tej działce na amen???;-)
Haszitka współczują naprawdę tych dolegliwości:sorry:kurcze...faktycznie...wszystko na raz!!! ale może wychorujesz się raz a dobrze i będziesz miała spokój?:tak:trzymaj sie jakoś!!!!
no nie...i Ty caterina na urlopie??? nooo to pewnie ja tylko zostaję z tych pracujących i niewyjeżdżających:cool:
bzzz a co Ty tam jeszcze domalowywujesz??? zaczęłaś kolejny pokój??? w takim tempie Kochana to niedługo całą chałupkę odpicujesz...a może i sąsiadów:tak::-D
Idę pobuszować po lodówce;-) Pozdrowionka dla wszystkich!!!
i fluidki oczywiście ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Ale tu pustki.... No normalnie sezon urlopowy w pełni.
Usprawiedliwia Was tylko:
1. urlop,
2. chyśtanie,
3. ciążowe dolegliwości
Reszta odmeldowywać się !! ;-)
katiuszka - ja ten wózek wstawiłam jako typ wózka jaki chcę - akurat ten bo taki ma mój kolega z pracy i są zadowoleni:-)
Ale chodzi o typ, że wszystko w jednym, duże kółka, duża gondola itp. A ja będę chciała kupić w sierpniu i zrobię tak , że objadę jakieś 2-3 sklepy stacjonarne w Łodzi, popatrzę, pomacam i potem kupimy przez net:-p Teściu sponsoruje tym razem wózeczek dla wnuczka ;-)I oczywiście zdam relację:tak:
Ja już po kolacji ale rozważam jeszcze kaszkę z owocami :happy:
 
cześć z kawką:)
Muma pomysł super-a ty mieszkasz gdziesz w okolicy Łodzi???? pytam z ciekawości bo bardzo lubie przejeżdżać przez łódź nocą- i jeszcze moja znajoma jeździ na zakupy ciuchowe do łodzi i Tuszyn 300 km :szok: szok no ale ona akurat nie ma co z kasa robić
 
Witam kobitki przy kawuni:-)
Katiuszka kochana ja tylko urlopuję, nigdzie w tym roku dalej nie jedziemy. W łikend mamy panieńsko-kawalerkie nad jeziorkiem ,trzy dniowe .A w następny na weselicho idziemy.

Pozdrawiam z dusznego wschodu:baffled:
 
Haszitka ja się nie znam.. ale czy te bóle to nie z powodu owulacji???? nie wiem niestety jak boli to co masz.. ale wiem że owu też 'daje popalić':tak:
ja na spiningu jak kiedyś byłam tez przeciążyłam kolano.. bolało dosyć długo:zawstydzona/y: tu Ci współczuję..

Zbyt długo sie staramy o dzidzię i chwilowe bóle z powodu owulacji są niczym w porównaniu do tego.
To jest uczucie jakby kto miliardy igieł wbijał, jakby chciało wybuchnąć rozdzierane od środka. Najlepiej nie dotykać brzucha, nic nie może cisnąć, cały czas pali. Najgorzej to wyjść do ubikacji jak się zje coś ciężkostrawnego. Boli jak diabli. Dlatego najlepsza dieta lekkostrawna, żeby czasami zaparć nie było bo wtedy wycie do księżyca na tronie:szok::-D:wściekła/y:. No i cały czas stan podgorączkowy, mdli mnie i jestem na maksa rozbita. Mam iść w czwartek mój gin przyjmuje od 8mej może się zlituje i przyjmie bez zapisu. W końcu po przydatkach mogą się wytworzyć jakieś ropnie np na jajnikach albo w czasie owulacji coś pójdzie nie tak i torbiel.

Witam kobitki przy kawuni:-)
Katiuszka kochana ja tylko urlopuję, nigdzie w tym roku dalej nie jedziemy. W łikend mamy panieńsko-kawalerkie nad jeziorkiem ,trzy dniowe .A w następny na weselicho idziemy.

Pozdrawiam z dusznego wschodu:baffled:

takiej to dobrze, nie ma to tamto :-D:-D:cool2::-D:-D
Sama z chęcią zahaczyła bym jakieś weselicho:happy2:
 
Witam!!

Ja tym razem z domu z bolącym gardłem i antybiotykami...:wściekła/y:

ale..... za to w końcu mam normalnego neta, cieszę sie na maksa, bo z iplusem można było ocipieć:-)

Katiuszka79 ostro zaszalałaś z tymi ciuszkami, ponad 20 czapeczek??:szok::-);-) masakra jakaś:happy2: szaf Ci tym tempem nie starczy, hihi
mój jedyny zakup dziecięcy, choć nie celowy, to różowy kaftanik z kubusiem puchatkiem dla jagniaka żeby nie było mu zimno (dont worry - do stylisty fryzur nie chodzą;-):tak: po prostu adoptowanemu do domowej temperatury zimą po wypuszczeniu do stada jest zimno i dlatego tak)... a tak się wzbraniam

urlopującym miłego czasu życzę i tym razem zamiast kawy serwuję kakao:happy2: a co!:cool2:
 
reklama
Hejka,

Ja na chwilkę bo zaraz jedziemy do gina na wizytę :-)

lopop - ja się urodziłam w Łodzi i tam mieszkałam całe życie a teraz od czterech lat mieszkamy na wsi jakieś 30 km od centrum i już bym do miasta jako sypialni nie wróciła :no: Ale pracujemy tam, chodzimy do szkoły, lekarza itp. I jest w sam raz:tak:
Haszitka, Tasza -współczuję Wam chorób bardzo, trzymam kciuki żeby szybko przeszło &&&&&&&&&&
Oj też bym na wesele poszła ale to chyba nie w tym sezonie ;-)
Pracusie zapracowane dajcie znak , że wszystko z Wami OK ??
Miłego dnia
 
Do góry