dobry wieczór Dziewuszki:-)
Ja tak wieczorową porą, bo jakaś taka niemrawa jestem...

Wróciłam z pracy, najadłam się, poczytałam co tu napisałyście i prosto do łóżka. Pospałam chyba ze 2 godziny i teraz nie mogę się ogarnąć. Chyba to przeziębienie mnie wykańcza powoli

Jutro siedzę pod kocem, krokiem się nie ruszę...Kurcze już nie wiem czym się kurować...najgorszy to ten kaszel, no przecież płuca idzie wypluć!!!
Zanim znowu zapomnę...
alex jak jesteś jeszcze w dwupaku, to wrzucaj ostatnie zdjęcie na Kółko

, to już taka tradycja będzie:-) Pierwsza była Muma, teraz Ty, potem kok.o i tak dalej

aha...
Gatto co mi się pochrzaniło, że Ty przede mną jesteś

nawet jakbym zapomniała, to przecież masz suwaczek

No zakręcona jakaś jestem i tyle;-)
Wiecie co, wczoraj oglądałam tak kątem oka, program kulinarny Pascala, był w Gruzji i piekł "ichnie" chleby....a mnie nagle olśniło!!! przypomniałam sobie smak z dzieciństwa, nie wiem czy Wy znacie takie placki -"proziaki"??? Chyba wieki całe tego nie jadłam, znalazłam przepisy na internecie, ale jutro będe łapać mamę na skypie i pytać co i jak się robi. Musze sobie je upieć!!!! uwielbiałam je z masełkiem, jadło się jeszcze lekko ciepłe i to masełko się fajnie rozpuszczało

ehhh nie sądziłam, że są jeszcze takie potrawy,które jadłam tylko w dzieciństwie...
Eeee a ja znowu o jedzeniu, nie?;-) no co poradzę jakbym tylko jadła i jadła
Zmykam dziewczyny!!! życze miłego piątkowego wieczorka!!!!! i do jutra!!!!
ps. dziś w nocy padł rekord w łapaniu skurczy łydek...4 razy mnie złapało!!!!!

3 razy w lewej i raz w prawej. W prawej pierwszy raz w życiu

Muszę zwiększyć dawkę magnezu...też tak macie, ze na drugi dzień czujecie jakby całą łydkę ktoś porządnie skopał albo pobił? ja tak właśnie czuję, nawet rano jak wstaję z łóżka, to kuśtukam, bo nie mogą porządnie stanąc na nodze

eeehhh uroki ciąży....