hej Dziewczyny,
ja juz po pracy, uffff jak dobrze
dzis mały sukces: po dwóch miesiącach batalii o kocyk udało mi się go w końcu upolować (ten jedyny, wyjątkowy), żeby nie było wczoraj rano był dostępny, o 17:00 już nie, zadzwoniłam więc do producenta z pytaniem jak to możliwe, czy nie mają błędu na stronie?? Okazało się, że miałam pecha i kocyki zostały wysprzedane. Dzisiaj rano znowu sie pojawił, więc szybko zamówiłam i zadzwoniłam znowu do producenta z pytaniem czy to możliwe, że się znowu pojawiły, mimo, że ich wczoraj nie było a na dostawę czeka się ho ho i jeszcze dłużej. I panie wprawiłam w zdziwnie. Po godzinie poszukiwań, panie oddzwoniły i powiedziały, że jest jeden z innej szwalni. Więc zrobiłam szybko przelew i czekam.
Nadmienie, że kocyk znowu jest niedostępny. Ciekawe, kto wygrał batalię o kocyk, ja czy może inna klientka

Zdam raport jak przyjedzie, o ile przyjedzie
Zobacz załącznik 524254
zuzanna poproszę o przepisik na pierniczki, i na lukier jeżeli posiadasz
katiuszka, ja mam to samo z ruchami. Aż czasami się boję, czy wszystko w porządku, bo mam stresa jak się dłuższy czas nie rusza, ale chyba bardziej się martwię jak się rozhula
ani@k u nas deszczowo. Śniegu nie ma. Nie ma nic, jak to mówił Kononowicz.
kasica..może sprawdź kontrolnie termometr. Bo u mnie 2 tygodnie temu sie okazało, że rtęciowy, pokazywał 36,2 a w rezultacie miałam ponad 37,4.
Sun super fotki. Ja mam 3D żółtawe, ale te też są fajne.
A co do bezsenności. To ja chyba jestem jakaś inna. Od 2 tygodni śpię jak niemowlę!! I jeszcze dosypiam po wyjściu Męża z domu (całus i do łóżka)
Póki co tyle, bo lecę na powitanie męża z pracy

Będę później.
Całusy