Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
Ani@k teoretycznie do II kresek, jak znam siebie to zbiję prolaktynę w miesiąc lub dwa tylko jakimś cudem będzie ją trzeba utrzymać w normie - mój dziwny organizm przy jakichkolwiek dawkach leku przestawał ją produkować w ogóle prawie ( typu norma 140-485, ja mam koło 1000, po 3 m-cach kuracji są całe 4) i od razu powrót do IUI na co doktorek daje pół roku, potem in vitro które psychicznie trudno mi zaakceptować jeszcze...
co do słodyczy, to chodzą za mna strasznie nadziewane bułeczki drodżowe...
mam cztery typy nadzień: z jabłkiem, serem na słodko, masą makową i mięskiem (jako pozostałość kenijska chyba, bo tam na śniadanie bardzo popularne były samosy z herbatą); wyjęłam porcję mięsiwa z zamrażarki i tak sie powoli nastawiam na piątkowo-sobotnie pichcenie
co do słodyczy, to chodzą za mna strasznie nadziewane bułeczki drodżowe...

