hajmal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2016
- Postów
- 3 580
widzisz może coś z tym jest ja mam pierwszego zdrowego chłopca, a teraz chłopca i dziewczynkę poroniłam, ale widzisz dorobię wszystkie badania i N.R po 1 @ ide do lekarza jeszcze nie wiem do którego (bo w tym moim małym miasteczku to do żadnego już nie pójdę do szpitala zresztą też). Niech mnie zbada i chce próbować dalej i już mu powiem ze nie będę czekać.
U mnie mama podobno poroniła 3 razy po 4 zdrowych ciążach i potem kolejny raz urodziła zdrowe dziecko, mama taty mojego roniła wiele razy i udało się jej raz dziecko donosić. Bratowa też jedno ma i nie może zajść, a ja zachodzę tylko ronię.
U mnie mama podobno poroniła 3 razy po 4 zdrowych ciążach i potem kolejny raz urodziła zdrowe dziecko, mama taty mojego roniła wiele razy i udało się jej raz dziecko donosić. Bratowa też jedno ma i nie może zajść, a ja zachodzę tylko ronię.
. Niemniej, może to kwestia tego przetworzonego jedzenia, które teraz jemy? Tak mi położna mówiła w szpitalu. Ze kiedyś były poronienia, owszem, ale nie w takiej liczbie ogromnej jak teraz. Dziś łyżeczkowanie w szpitalu to istna codzienność. Codziennie kilkanaście pań na stole...