Szkoda, że nie zatrzymaliście się:-( , my w tych godzinach akurat byliśmy na placu, ale było fajnie, mały nie chciał do domu i z huśtawki wcale nie chciał zejść
, pogoda była śliczna, a i dzisiaj jest ładnie. Zaliczyliśmy już jeden spacerek, Daruś chodził całą godzinkę na swoich nóżkach,
jak przyszliśmy do domu to padł i teraz śpi smacznie.:-)

