reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

Dzieki Hausfrau:happy:
Milosc miedzy nami jest, tylko porozumienia zabraklo. Chcial dobrze. Pomimo watpliwosci co do posiadania dzicka, zgodzil sie bo ja tego bardzo pragne. Ale chyba napiecia nie wytrzmal, bo ostatnio nasze zycie przezemnie krecilo sie wokol posiadania dzicka. Szkoda tylko, ze nie powiedzial od razu co o tym mysli. Moze wtedy bym sie tak nie nakrecila. Bo teraz jest ok. I ja chce zaczekac dla niego, a on nie chce odkladac dla mnie...........Wiec jak widzisz jest niewesolo:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:

U mnie tez @@@@......lafirynda jedna
 
reklama
Oto odwieczny problem z tymi chłopami.:baffled: Siedzą i myślą a jak coś wymyslą to zamiast otworzyć paszczę i wydac z siebie jakiś dźwik to nic... :baffled: :confused: :tak:

hm... buźki pojawiają się jak wpisuję ręczni polecenie... :-) ale robota ;-)
 
Ja swoejmu nie musz do glowy nic wbijac. Jedyne co mi przeszkadza to to, ze jest potwornym balaganiarzem.:confused::confused::confused::confused: Malo tego. On nie widzi balaganu, dla niego cos takiego nie istnieje. Moze siedziec w bajzlu i jemu to nie przeszkadza, przesunie sobie ten balagan tylko o tyle i le potrezba mu miejszca na lapyopa i jest szczesliwy. Ubrania rzuca pod lozko.cos okropnego.:no::baffled::baffled::baffled:
 
U mnie było inaczej:
Mój święcie wierzył, że jest super czyściochem a to ja jestem bałaganiarą... ale jak zamieszkaliśmy razem okazało się, że nie sprząta za sobą, nie ma pojęcia jak często nalezy myć toaletę, odkurzać, ścierać kurze... :szok: :eek: :baffled:
Znam też taki przypadek, że facet aby oszczedzać wodę, prąd i gaz mył się raz na tydzień, nie grzał w mieszkaniu do oporu no i pranie robił raz na ruski rok :eek: :confused:

słuchajcie u mnie w mieszkaniu temperatura spadła do 18,7 stopni :szok: :szok: :szok: zastanawiam się czy włączyć ogrzewanie :confused:
 
Facetom zawsz esie wydaje, ze sa porzadniccy. Mieszkajac z rodziacmi ewentualnie sprzatli swoj pokoj. Zapomnieli, ze oprocz etgo jest jeszcze kibel, kuchnia, przedpoko itd....ale to juz mama sprzala a nie oni. Ale koniec koncow w domu byl porzadek:-):-):-):-):-):-), wiec nie maja sonbi enic do zarzucenia;-);-);-);-);-)
 
reklama
Do góry