Mamusiasynusia
Mama Mateuszka i Oleńki
Ja też wolę się nastawić, że będzie gorzej i potem się miło zaskoczyć.
W najbliższych dniach powinna się u mnie pojawić @. Stawiam, że nie później niż do niedzieli. Jestem niemalże pewna, że przyjdzie. Jeśli się jednak nie pojawi do niedzieli to zrobię test. Ja poczekałabym dłużej, ale P prosił, żebym zrobiła wcześniej, bo on nie wytrzyma. Chyba tyle mogę dla niego zrobić. ;-)
Trzymam kciuki aby nie przyszła.
A z małżami to juz chyba tak jest - to oni nakręcają nas, że nawet najmniejsze dziwne nasze zachowanie jest objawem ciąży, a potem myślimy. Mój to juz zaplanował, że on powie swojej matce jak pojedziemy na groy o tym, że bedzie dzidziuś. A nawet nieweim czy będzie wogóle.
Ja jestem na etapie heblowanka hmm






i pozdrawiam podwójnie;-)
na pewno łatwiej by mi było gdybym pracowała w dużej firmie a tak to całkiem irracjonalnie mam poczucie jakiejś nielojalności może to głupio zabrzmi ale mój szef naprawdę o mnie dba i dlatego mimo niezmiernego szczęścia jakim jest dla mnie ta ciąża czuję się nie fajnie jeśli idzie o pracę poza tym coraz częściej zaczynam myśleć o tym co będzie po narodzinach maleństwa choć to wszystko jeszcze odległa sprawa normalnie błagan i mętlik w głowie
Skasował 70 zł za jakąś tam rureczkę, bo akurat ta część nie podlega spółdzielni grr