reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

Ivi to kurcze prawie wrogie przejęcie :-D dziwczyny uważajcie główny watek chce nas wchłonąć :-D:laugh2: żartuje oczywiście z tym wątkiem może o tyle łatwiej że może tempo troszkę wolniejsze i łatwiej się orientiować co sie dzieje:tak:
kajda jak tylko coś to pisz :-) bo ja póki co mam tak że główny poczytuje przeżywam wszystko co się na nim dzieje i kibicuje każdej żeby było jak najlepiej a odzywam się tylko raz na jakis czas ale to może dlatego że moja wiedza nie bardzo taka żeby Wam doradzić pomóc albo cos w tym stylu
elza no i prosze nowy suwaczek na horyzoncie:-)
 
reklama
ivi, kajda wiem wiem, mcie troche racji.
Ale jakos jestem ostatnio przybita ito grubo, mam zmienne nastroje, jestem wredna itp więc niechce smęcić, zanudzać i niechcąco kogoś np. urazic:baffled:
Nawet tutaj sie mniej udzielam, co zawsze było mnie tu pełno... poprostu jakoś tego nie czuje...
Ok ale napisze...
Troche życie mnie nie cieszy ostatnio, nic mnie nie cieszy...
Czytam cały czas oba wątki, ale jakoś pisać zabardzo niewiem co. Nawet czasem jak czytam to mi przykro, jak dziewczyny piszą jakie są szczęśliwe, zakochane itp. Oczywiście ciesze sie ich szczęściem, ale z drugiej strony mi sie płakać chce, że ja tak nie mam...:-( że ja jestem nieszczęśliwa...
Powiecie teraz, że nie mam powodów do bycia mnieszczęśliwą, bo mam fasolke i powinnam sie cieszyć, bo ktoś inny stara sie latami i nie może zajść... a ja to mam... ale uwieżcie mi, jestem nieszczęśliwa:-( Napisała bym wam czemu, ale niechce żeby niechciana osoba to przeczytała... Poprostu, jestem nieszczęśliwa i tyle i nie życzę nikomu takiego samopoczucia bo to jest coś okropnego... do dperesji brakuje mi już naprawde niewiele...:-( Niewiem jak to sie wszystko skończy:-:)-:)-(
No i tak to jest
 
A pozatym tutaj wiem, że jak coś napisze, obojętne co to nikt mnie nie potępi...
A na głównym ostatnio niepotrzebnie sie wyżaliłam:-( Po odpowiedzi jednej osoby popłakałam sie jak dziecko... Poprostu nie dość że było i jest mi ciężko to jeszcze ktoś "delikatnie mi dokopał" Nie mówe o was. ivi pamiętam jak mnie pocieszałaś i mówiłaś miłe rzeczy, no ale... Po tej jednej wypowiedzi zrobiło mi sie tak strasznie przykro i jakoś od tego czasu sie zraziłam i nie pisze u was na głównym:-( Ja nie mówie, że każdy ma mnie pocieszać czy coś w tym stylu... bo każdy ma prawo powiedziec to co chce i uważa za słuszne... Nie użalam sie nad sobą... Poprostu było mi bardzo wtedy źle no i tyle.
 
Ataata gdyby to cos pomogło oddałabym Ci te moje maluśkie radości jak w sobie skrywam na czarna godzinę wypożyczyłabym anioła stróza żeby nad Toba czuwał i tabun krasnoludków co by te depresje przepedzały takie ludki maluśkie ale bardzo waleczne:tak: Przykro mi że masz w życiu tyle supełków i że nijak nie potrafie Ci pomóc ale nawet jak to zabrzmi nie wiem jak to modle sie o spokój dla Ciebie i o to żeby wszystko znalazło właściwe ściezki i żebyś Ty odnzalazła w tym wszystkim swoje szczęśliwe miejsce. Przytuliłabym Cię i postawiła wielka porcje lodów nie na wszystkie smutki ale na dobry początek skoro nie moge to wysyłam góre ciepłych najcieplejszych myśli:tak:
 
A pozatym tutaj wiem, że jak coś napisze, obojętne co to nikt mnie nie potępi...
A na głównym ostatnio niepotrzebnie sie wyżaliłam:-( Po odpowiedzi jednej osoby popłakałam sie jak dziecko... Poprostu nie dość że było i jest mi ciężko to jeszcze ktoś "delikatnie mi dokopał" Nie mówe o was.
rany Ataata nie wiem kto to był, nie pamiętam tej wypowiedzi, ale jestem pewna że nikt nie miał zamiaru zrobić Ci przykrości:no:
 
Puchatko dziękuje ślicznie... zawsze potrafisz tak miło napisać, że na chwilke na mojej buzi pojawia sie uśmiech... Kochana jesteś... dziekuje

ivi nie chodziło mi oto żeby teraz przypomniec kto to był;-) Widzisz nawet nikt tego nie zauważył... i dobrze... poczułam to ja, bo mnie to dotyczyło, ja byłam w tej przekrej sytuacji i tylko ja mogłam odczuć te słowa.. I tak, pewnie masz racje, ta osoba napewno nie miała nic złego na myśli i nichciała sprawić mi takiej przykrości... na mnie te słowa zadziałały jak zadziałały bo byłam w dołku...
No ale było mineło i zapomnijmy o tym
 
ivi, wydaje mi sie że nie ma co łaczyc watkow, dziewczyny tutaj tak jakos sie zżyły i chyba byłoby za duzo zamieszania po połączeniu. na poczatku bylo mi jakos nawet troche przykro, ze taki podzial nastapił, ze "nowe" dziewczyny uciekły na ten wlasnie wątek i stworzyły zgraną paczkę, ale mysle, ze kazda z nas jak chce moze pisać i tutaj i na glownym, ale rozumiem tez to, ze moze jednym pasuje bardziej pisac na tym a innym na głownym. mysle jednak, ze wszedzie bedzie mile przyjetym (takie mam zdanie) generalnie nie lubie podzialow, no ale cóż zrobic.
a tutaj mniej sie udzielam, bo nie nadazam za czytaniem wszystkiego i nie jestem do konca w temacie:-p
Puchatko, dobry duszku:-)lubie czytac twoje teksty:)
ataata, nie sadze, zeby ktos na glownym chcial ci przykrosc zrobic specjalnie...
i mam nadzieje, ze wszystko jednak dobrze sie ulozy :tak: choc teraz moze nie jest zbyt rozowo, trzeba sie cieszyc drobiazgami... i wierzyc ze bedzie lepiej:):tak::-)
a wlasnie, jak sytuacja z twoim facetem? mieszkasz z nim teraz, czy z mamą?
 
Ataata- nie wiem czy nikt, ja nie zauważyłam, pewnie dlatego że mam bardzo trudny czas w pracy ostatnio i niewiele widzę poza robotą:-(
Ale teraz już nie rozpamiętujmy tego, dobrze?

Kajda - hehe przez połączenie wątków nie miałam na myśli tworzenie jednego wspólnego ale wielką integrację dziewczyn z obu wątków, żeby lepiej się poznać itd:-)

ehh wiecie, dziś jest taki dzień, w którym miałabym czas żeby posprzątać, pokrzątać się po domku.. a ja siedzę na bb :-D:-D
 
reklama
Do góry