reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Aaa... czyli jak zasypiają Nasze maleństwa

Ala tez usypaiła mi w pół min jak ja przytulałam do siebie i odkładałam do łóżeczka a teraz cos jest z tym wieki problem, czasem uśnie w wózku aczasem dopiero przy cycku po ogromnym koncercie:-:)szok:
 
reklama
Kuba w zasadzie zasypia sam, teraz u moich rodzicow jest troszke wiekszy problem i dluzej to trwa bo nie ma kochanego łózeczka:-(
Ale od dłuzszego czasu nie ma u nas usypiania na raczkach i noszenia:tak:
Kładziemy go do łózeczka i dajemy smoka, jak zaczyna pojękiwac to trzeba mu trochę tyłkiem pokołysac (na leżąco):-p i śpi....a czasem całkiem sam:tak:
 
A propos spania..........od kilku dni zapisuje cały harmonogram dnia Kubali.............i okazuje sie ze jego drzemki trwają od 20-40 minut i jest ich zazwyczaj 3................nigdy tego nie kontrolowałam, ale wydawało mi sie ze spi dłuzej:eek:
 
u nas z zasypianiem jest spoko...kapiel cycus i odkładam małego do łozeczka i sam sobie zasypia:-). w dzień spi zazwyczaj od 10 z 40min i jak idziemy na spacerek od 13 do 15 a nawet 16.... w domu nigdy tyle nie śpi:no: więc uwielbiam z nim chodzić na spacerki poplotkować z psiapsiułkami mamami :wściekła/y:
 
a my chodzimy na spacerki po przepudzeniu,bo Emilka sobie ladnie oglada swiat a ja tez mam czas zeby pogadac z kumpelami no a wole jak spi w domku to wtedy mam czas dla siebie ... a teraz to jakos tak wczesnie chodzi spac juz o 18.30 musze ja kapac a przy ubieraniu juz prawie zasypia no i spi tak do 4-ej potem karmionko i do rana SUPER :-D:tak::-)
 
Właśnie przypomnialam sobie o tym wątku....nie bedzie co prawda o zasypianiu ale o spani ogólnie.....

Kuba znowu od kulku dni budzi sie w nocy co okolo 3 godziny.....zazwyczaj: o 12, o 3 i o 6.....zasypia okolo 20, a wstaje okolo 7:30.....A bylo juz tak super kiedy budzil sie tylko o 12 i 6...........................
No i oczywiscie w tych godzinach domaga sie jedzenia.....jesli obudzi sie i nie chce jesc to wystarczy ze dam mu smoczka i zasypia....ale jak chce jesc to nic nie jest w stanie go przekonac, wyje az dostanie butle......
Ciagle sie zastanawiam kiedy on w koncu przespi cała noc.....ma juz przeciez 8 miesiecy...od urodzenia nie przespal jeszcze ani jednej calej nocy.

Czy my jestesmy osamotnieni z tym problemem, czy jeszcze ktorys maluszk nie przespal nigdy calej nocy???:sorry2:
 
Aneta Martyna tez calych nocy nie przesypia i nie zapowiada sie na to raczej. Je w nocy, popija herbatke, a ostatnio nawet poplakuje. Np. dzisiaj uz o polnocy sie obudzila i plakala. Nie pomagal smok, picie, musialam w koncu dac butle. Po niej zasnela, ale o piatej znow sie przebudzila i jeczla sobie pod nosem... I takie budzenie u nas niestety sie coraz czesciej zdarza... :-(
 
U nas Nata jak miała pół roku, to spała od 23 do 7 bez ani jednego mruknięcia. Z chwilą, gdy poszły pierwsze zęby, wszystko się poprzekręcało. Zdarza się często, że je w nocy, i to sporo, bo ok. 200ml, wstajemy wielokrotnie żeby podać smoka, bo jej wypada i marudzi, choć czasami się zdarza, że wsadzi go sobie przez sen, nie wiem, jak to robi.
Usypianie na rękach skończyło się, jak miała 2 m-ce, potem już nie chciała ani razu, za to w wózku owszem i to sporo razy. zdarza się nawet, że cąła noc śpi w wózku, bo marudzi po przeniesieniu i trzeba znowu dawac do wózka, więc się nie opłaca. No i teraz chyba też zęby idą, bo znowu marudzi.
AHA, za to piosenka przy której zawsze zaśnie nadal działa. Czasem nawet jak leży z nami w łóżku i zaśpiewam, to bez lulania zasypia.
 
Anetko, kasiu u nas co prawda noce przesypiane byly,ale juz od dlugiego czasu znowu nie sa, maly sie budzi z placzem. Moze to zeby, moze to kolki, mzoe mu zimno, moze gdzies poplenilismy blad wychowawczy, a moze kurna nie wiem co. tych moze jest bardzo duzo i nie wiem o co chodzi.
Dzis obudzil sie tylko raz o 4, wypil troche soku i poszedl dalej spac, za to wczoraj wstawalismy do niego chyba z 10 razy.
Pysiu to super, ze wozek wam sie sprawdza, nie wazne co wazne ze dziala. ja bym sie jednak bala zostawic malego na noc w wozku, bo on w lozku wstaje, a w wozku.... jeszcze by wypadl.
 
reklama
Do góry