mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
A największy problem jest taki, że moja mutter pali papierochy i to ile! Potem jak przychodzi do nas to śmierdzi od niej z daleka, a jak dotknie Danielka to śmierdzi mu ubranko. Nie dałam jej w ogóle go jeszcze na ręce. Raz jak chciałam dać to się rozpłakał i stwierdziłam, że nie ma mowy, no chyba, że będzie zaraz po kąpieli i nie będzie cuchnąć. A i jeszcze jedno mnie wnerwia. Jak go złapie za rączki i nóżki i nimi trzęsie!!!![]()
U mnie to samo E-lona...najbardziej mnie wkurza jak mama śmierdzącymi łapami dotyka Filipka..Już wiele razy jej to powtarzałam, ale w końcu zabronię jej w ogóle go dotykać :-