elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
Monia3 to super... ja po 2 tygodniach odpuściłam
... już mnie to zaczęło irytować, że jak Kubusia posadziłam to zrobił, a jak nie wyczaiłam momentu lub się czymś zajęłam to lał gdzie popadnie... miałam juz nerwy, więc postanowiłam to odłożyc do nast. m-ca... żeby go swoimi nerwami nie zniechęcić... teraz było lepiej niż za pierwszym razem, może następnym będzie jeszcze lepiej... u nas problem był taki, że Kuba nie wołał... bo za bardzo gadać nie potrafi...
... już mnie to zaczęło irytować, że jak Kubusia posadziłam to zrobił, a jak nie wyczaiłam momentu lub się czymś zajęłam to lał gdzie popadnie... miałam juz nerwy, więc postanowiłam to odłożyc do nast. m-ca... żeby go swoimi nerwami nie zniechęcić... teraz było lepiej niż za pierwszym razem, może następnym będzie jeszcze lepiej... u nas problem był taki, że Kuba nie wołał... bo za bardzo gadać nie potrafi...
Nauke wiec tez sobie odpusciłam..Wroce do niej po drugim roku...
... a tak poza tym ... siedzi do poki własnie pampka nie przyniose, wtedy jest znak ze mozna zejsc ;-)
więc sadzam go i jak każe mi wyjść z łazienki to wiem, że idzie bob 
