reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Alergia i problemy z nią związane

NICE dziękuję Ci. chyba masz rację. zresztą jeśli będę się tak wszystkim przejmowała to moje dziecko będzie przez lata jadło tylko mm i ziemniaka z dynią...
 
reklama
Nat, moja wciąż ma jakieś nowe wysypki, a mimo to daje nowe rzeczy a potem leczę objawowo. Dziecko musi już mieć urozmaicony jadłospis a nie zawsze dojdziesz od czego jest wysypka.
 
Dziewczyny mam prośbę o pomoc.
Hania ma suche łapki i nogi w zgięciach,suchą buzię ale nie ciągle, tylko ewidentnie raz się nasila,raz zanika. Zero wysypki, niekiedy tez za uszami czerwone...Je kaszkę mleczno ryzowa 2 razy dziennie, owocki, zupki z mięsem. wieczor i noc cycek.
Moja chłopska, niepotwierdzona wiedza mówi mi ze jej jedzenie nie, bo by było ciągle czerwone, to moze zaczęła być wrażliwa, na moje mleko i to co jem, bo takie suche to skaza? Atopowe zapalenie? Pomóżcie , czy ja mam ograniczyc dietę ??
 
spróbuj smarować emolientami jakimiś, może po prostu ma wrażliwszą skórę albo właśnie jakieś azs.

a u nas było w miarę, szpinak wydawał się OK ale jak dodałam go do ziemniaków przeze mnie ugotowanych, a nie ze słoiczka z dynią to już taki do końca OK nie jest :-( i jakieś krostki na buzi wyskoczyły :-(
 
ja dałam wczoraj chrupka kukurydzianego bezglutenowego,i dziś niestety coś na policzkach się pojawia :wściekła/y: także u nas kukurydza odpada:angry:
 
Pszczylaszczka - smaruj te miejsca duuużo kremami. Możliwe że to tylko sucha i delikatna skóra. A może być i alergia - miejsca w zgięciach i za uszami są charakterystyczna dla AZS. Myślę że może zarówno uczulać to co mała je ze słoiczków jak i to co Ty jesz. No i wcale nie musi być ciągle czerwone od tego co ona je. Jeśli ma już dość urozmaiconą dietę to pewnie nie je codziennie tego samego, więc może być raz lepiej a raz gorzej.


A my wprowadziliśmy kleik ryżowy, obiadek dynia z ziemniakiem i ten dynia z ryżem i kurczakiem no i na razie nic nowego nie wylazło. Teraz już gdzieś 4 dni tylko odczekuje bo on już wcześniej tego sporo jadał więc jeśli by coś było nie tak to już wcześniej byłby uczulony i teraz szybka reakcja by była. Jutro i pojutrze kontunuacja dyni z ryżem i kurczakiem (bo na razie 2 razy była), a potem może coś kolejnego pójdzie. Na razie testuję te rzeczy które on już wcześniej jadł to nie musze aż tyle odczekiwać więc trochę nadganiam tę dietę.
 
Ostatnia edycja:
reklama
mój je od dawna 2, ale ja nie próbowałam ani jednego ani drugiego to powiedzieć nie mogę
 
Do góry