Alergia i problemy z nią związane

[ELWIRKA 25]

kania makuc szkoda gadac zamowilam masc jedna waptece to przywiezli krem a to odpis recepty jest wiec niemoge gdzioeindziej jestem wkurzona bo mam tylko jedna masc narazie i ten lek ale zaczela jej ropa leciec znow wiec lekarz powiedzial ze mam przyjsc bez zapisu przyjmnie mnie jak zacznie wiec chyba musze isc

 

[natolin]

ROXANNKA ja podałam normalnie kurze od razu

a tak generalnie odnośnie alergii to nasz alergolog ma takie podejście dosyć spokojne i mówi, żeby się tak wszystkim nie przejmować, bo nawet przy podawaniu samego pepti czy nutramigenu mogą wyskakiwać różne krostki, bo to może być coś w powietrzu czy coś i że nie należy się tak przejmować. tyle, że oczywiście mówił to do nas, gdzie u nas rzeczywiście ta alergia nie przyjmuje jakiejś ostrej postaci (rzecz jasna odkąd ostawiliśmy mleko)

 

[elusia84]

Roxi ja na początku podawałam żółtka przepiórcze, bo podobno zdrowsze, ale gdzieś czytałam artykuł, że niby różnicy sporej nie ma. No niby mają mniej cholesterolu. Myślę, że możesz zacząć je podawać tak około 2 tyg i jak będzie ok , to przejdź na jajka kurze z wolnego wybiegu
(oznaczenie to cyfra 3 na jajku, a większość są tańsze i ma cyfrę 1, czyli klatkowe) No chyba ,że masz dostęp do wiejskich jajek , to jeszcze lepiej ;-)
Elwirka no w tych aptekach czasem pracują jakieś osły, u nas osobiście też jest jedna farmaceutka strasznie ciężko kumająca, jak ją widzę, idę do kolejki obok.
Idz z Oli do lekarza, niech zobaczy na " świeżo" tą ranę.
Makuc, Kania i Nat no z tą alergią to jest jedna wielka niewiadoma, oby te nasze szkraby już powyrastały z niej.;-)

 

[makuc]

Makuc, Kania i Nat no z tą alergią to jest jedna wielka niewiadoma, oby te nasze szkraby już powyrastały z niej.;-)

dokładnie

 

[ELWIRKA 25]

elusia normanie wkurzylam sie na maksa

 

[makuc]

ELWIRKA rozumiem, że teraz czekasz aż Ci tą maść sprowadzą? skoro pojawiła się ropa to koniecznie idź do lekarza. niech zobaczy i oceni co z tym robić...

 

[renata borysek]

Roxanka zacznij od przepiórczego-mniej uczula

Elwirka ja też zawsze miałam przeboje w aptece i też z maścia-coś się meczyli że na recepcie skład maści jest nie w tej kolejnośći jak powinien być więc tak musialam doplacić i wykupić normalnie,póżniej zanosilam już tylko "przepis" i doplacalam że bez recepty biore

 

[aniawa]

ELWIRKA powiedziały ci chociaż na kiedy sprowadzą właściwy lek? Skoro możesz iść bez zapisywania, to pokazałabym tę ranę lekarzowi.

Roxannka bezpieczniejsze i mniej uczulające są jajka przepiórcze (choćby dlatego, że masz mniejsze prawdopodobieństwo nafaszerowania różnymi świństwami). Jeśli masz dojścia do jajek ze wsi, to możesz zacząć od kurzego. Na pewno będą lepsze od wszelakich sklepowych. W razie alergii miałabyś też pewność, że Patryczka uczula żółtko a nie coś co przeszło do jajka od "chemicznie" karmionej kury.

Makuc niestety testy nie zawsze i nie wszystko wyjaśniają. Czasami narobią większego zamieszania niż to warte. U córki po testach na kilka lat odstawiłam drób i orzechy (ponoć jedyne alergeny w jej przypadku). Efekt był taki, że wysypki mimo wszystko wracały a ostatnie testy pokazały alergię niemalże na wszystko. Na szczęście mądry lekarz kazał olać wyniki i karmić wszystkim (oczywiście w rozsądnych ilościach). Odkąd tak robię wysypki zniknęły. I bądź tu człowieku mądry

[jajka kurze z wolnego wybiegu (oznaczenie to cyfra 3 na jajku, a większość są tańsze i ma cyfrę 1, czyli klatkowe)

Elusia chyba odwrotnie. 3 oznacza jajka od kur z klatek a najlepsze (i najdroższe) są z cyfrą 0. Nie wiem tylko jak to jest z kontrolą tych jajek. Kiedyś oglądałam jakiś reportaż czy coś w tym rodzaju, gdzie mówili o jajkach. Okazuje się, że po sprawdzeniu większość jaj nie była tymi, które miały być. Chodziło tam co prawda o jajka bez cholesterolu, od jakichś konkretnych kur. Podczas kontroli zaledwie niewielka ich część była faktycznie tymi jajkami, za które ludzie płacili. Reszta miała tylko etykietkę. Ciekawe czy ze znakowaniem jaj cyframi też robią jakieś przekręty

 

[makuc]

ANIAWA nie zdziwiłabym się jakby rzeczywiście i w takich oznaczeniach przekręty robili odnośnie alergii to u nas podobnie jak u Twojej córki sprawa wygląda widzę. Olalam wszystko, podałam nabiał a wysypki nie ma. no i o co w tym chodzi?

 

[aniawa]

Makuc od 8 lat się nad tym zastanawiam i chyba nie znajdę odpowiedzi Najtrafniejszą jest chyba obecne skażenie środowiska i chemikalia dodawane do żywności na każdym kroku. Ja nawet nie ufam tym wszystkim słoiczkom, kaszkom. Nie wierzę, że tam nie ma chemii. Niestety podaję, bo nie ma wyboru. Gdyby jeszcze kontrola była na takim poziomie jak powinna, ale tu też zapewne za łapówkę wszystko przejdzie, więc nie ma o czym mówić :-(