reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

nie mam numery nawet nie wiem gdzie badaja
Moze na srronie szpitala jest, prawdopodobnie na forum o przezdziernosci dziewczyny by wiedziały.

Na wyniku kariorypu prawdopodobnie bedzie informacja ile komorek udalo sie zbadac. Niestety czasem tak sie dzieje, przykro mi ze masz dodatkowe stresy.
 
reklama
Moze na srronie szpitala jest, prawdopodobnie na forum o przezdziernosci dziewczyny by wiedziały.

Na wyniku kariorypu prawdopodobnie bedzie informacja ile komorek udalo sie zbadac. Niestety czasem tak sie dzieje, przykro mi ze masz dodatkowe stresy.
ona powiedziała,że materiał był bezużyteczny i nic nie wyhodowali i więcej mi nie powiedzą, bo nie ma co.
 
Dziewczyny czy miała któraś z Was ryzyko 1:390 , bialko pappa poniżej normy?
Jak lekarze reagowali na taki wynik ?
NT 2.0mm CRL 58.8mm
 
No niestety dziś ryczalam zadzwonili do mnie z centrum ginekologi,ze mam przyjechac kłuć się jeszcze raz ,bo są do poprawy. Niestety ja już się nie zdecyduje jestem tak załamana,że mam już dość kolejnego stresu i przeżywania czy po amniopunkcji nie poronie ,a później się okazuje,że na marne moje wysiłki. Od gentyka nawet nie laska była do mnie zadzwonic powiedzieć co jest nie tak że nie wyszło, a tam nie idzie się dodzwonić do nich nigdy. Napisałam e-mail i czekam może odpisza mam daleko więc mąż musiał by wsiąść wolne dlatego czekam aż oni zadzwonia i umowia wizytę bo pewnie przez tel nic nie powiedzą

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom

O kurcze... to jest to, czego się boję, bo ponowne klucie to jest coś niewyobrażalnego dla mnie.... czemu ???? Co poszło nie tak...?

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dość wysoka cena wynika z zastosowania w teście metody badania DNA dziecka, która jest na tyle nowoczesna, że jej koszty nie spadły znacząco do tej pory (NGS). Jeśli chodzi o NIFTY to istnieje jednak możliwość spłaty w ratach. Pozostaje mimo wszystko mieć nadzieję, że w przyszłości badanie będzie tańsze i trafi na listę badań refundowanych. Pomogło by to wielu kobietom.
Oczywiście, że pomogłoby... pomimo że się mówi, że zrobi się wszystko dla dziecka, nie każdy może sobie pozwolić na kolejny kredyt... jak badania będą refundowane to będę chyba już na emeryturze [emoji6]

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
O kurcze... to jest to, czego się boję, bo ponowne klucie to jest coś niewyobrażalnego dla mnie.... czemu ???? Co poszło nie tak...?

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
Już doczytałam informacje. .. okropnie mi przykro, takich informacji człowiek się raczej nie spodziewa... trzymam kciuki, mam nadzieję, że okaże się, że Twoje dziecko jednak bedzie zdrowe...

Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
 
dodzwoniłam się i powiedzieli,że materiał okazał się bezużyteczny nic nie wyhodowali , nie rozumiem tego ,że nic kompletnie im nie wyszło to są jakieś jaja. I mnie namawiała żebym znów zrobiła sobie amnio , bo to jest na "całe życie " dziękuje całe życie już mi się odechciało wszystkiego i nie będę miała zamiaru mieć dzieci i więcej się o nie starać. Jedynie na co jestem zapisana to na badanie cytogenne kardiotypów swojego i męża to zrobię. Mówię do niej ,a jeśli drugi raz nic nie wyjdzie to co? A ona eee to się rzadko zdarza :/ wspaniale...
Adeline niestety to sa badania na żywych komórkach a nie matematyka. Czasem tak sie dzieje jesli okaże sie, że w pobranym materiale pływa za mało komórek albo są za słabe by dało sie założyć hodowle. Tak jak w ogrodnictwie - nie z każdego nasionka wykiełkują roślina.

Co do ewentualnej pomocy w trakcie ciazy albo zaraz po porodzie to nie jest konieczna znajomość kariotypu aby działać. Zdiagnozowanie jakiejś mutacji nie daje informacji jakie będą wady bo każde dziecko jest inne a raczej daje informacje że trzeba sie skupić na serduszku itd. A co sie z tym serduszkiem i innymi narządami Fenotypowo dzieje to więcej usg i doplera powiedzą. Jak juz kiedyś pisałam dziecko może byc bardzo chore z markeram wskazującymi na ryzyko choroby genetycznej a okazuje sie genetycznie ok... co nie zmienia faktu że wady anatomiczne dalej są. Najlepiej porozmawiaj o tym z lekarzem.
Cieżko mi do końca rozumieć ciebie tak jak tobie rozumieć mnie ale jesli chcesz urodzić w każdym przypadku to może faktycznie nie ma po co koncentrować sie na powtarzaniu kariotypu i stresować a skupić na usg...

Jesteś pod opieką hospicjum prenatalnego?
 
Adeline niestety to sa badania na żywych komórkach a nie matematyka. Czasem tak sie dzieje jesli okaże sie, że w pobranym materiale pływa za mało komórek albo są za słabe by dało sie założyć hodowle. Tak jak w ogrodnictwie - nie z każdego nasionka wykiełkują roślina.

Co do ewentualnej pomocy w trakcie ciazy albo zaraz po porodzie to nie jest konieczna znajomość kariotypu aby działać. Zdiagnozowanie jakiejś mutacji nie daje informacji jakie będą wady bo każde dziecko jest inne a raczej daje informacje że trzeba sie skupić na serduszku itd. A co sie z tym serduszkiem i innymi narządami Fenotypowo dzieje to więcej usg i doplera powiedzą. Jak juz kiedyś pisałam dziecko może byc bardzo chore z markeram wskazującymi na ryzyko choroby genetycznej a okazuje sie genetycznie ok... co nie zmienia faktu że wady anatomiczne dalej są. Najlepiej porozmawiaj o tym z lekarzem.
Cieżko mi do końca rozumieć ciebie tak jak tobie rozumieć mnie ale jesli chcesz urodzić w każdym przypadku to może faktycznie nie ma po co koncentrować sie na powtarzaniu kariotypu i stresować a skupić na usg...

Jesteś pod opieką hospicjum prenatalnego?
Tak jestem pod opieka . Chciałam wiedzieć , bo gdyby dziecko się z wada urodzilo nie ma tu takiego szpitala aby mu pomógł bym musiała o wiele dalej jechac
 
Tak jestem pod opieka . Chciałam wiedzieć , bo gdyby dziecko się z wada urodzilo nie ma tu takiego szpitala aby mu pomógł bym musiała o wiele dalej jechac
Mojeja klientka miała w ciazy bardzo wysokie ryzyko trisomii 13. Kariotyp dał informacje o tym, ze dziecko zdrowe genetycznie ale serduszko w którym wykryto wady przecież od tej informacji nie wyzdrowiało. Pół ciazy wisiało nad nią ryzyko operacji jeszcze w brzuchu mamy ale na szczęście chłopiec dawał sobie radę i operowano od razu po porodzie. W IMID w Warszawie. Teraz jest 3latkiem w motorem w pupie, szedzie go pełno. Myśle, ze tak czy inaczej musisz bać pod uwagę tylko i wyłącznie bardziej specjalistyczny szpital.
 
reklama
Adeline...
To co może zagrażać życiu i zdrowiu Twojego dziecka to nie WADA GENETYCZNA ale wady które jej towarzyszą. Wada serca i innych narządów wewnętrznych...
Czyli jeżeli chcesz pomóc dziecku rodząc w specjalistycznym szpitalu to nie musisz znać kariotypu tylko musisz wiedzieć jakie wady narządowe ma Twoje dziecko. A te wady wykryje USG.
Nawet jak amniopunkcja by wykazała jakąś wadę genetyczną to nie da informacji w jakim stanie jest dziecko, jakie ma wady towarzyszące i na ile zaawansowane czy poważne...

Oczywiście nie powinno sie pisać co by się zrobiło na czyimś miejscu, ale pokuszę się...Ja bym nie robiła już badań inwazyjnych tylko skupiła się na USG i echo serca.
Porządne USG w 22 tc a potem po 30 tc da odpowiedź czy dziecko ma wady rozwojowe i czy można je leczyć i czy potrzebny jest specjalistyczny szpital, a i badania inwazyjne można zrobić później jeżeli z jakiś względów zajdzie taka konieczność.
 
Do góry