reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

a jaka mamy pewność, że Ty mówisz prawdę? Skoro według Ciebie my kłamiemy, to może według nas to Ty tutaj jesteś kłamca? Ładnie to tak Kobieta Kobiecie kłamać? Ehh. Każdy ma prawo do swojej opinii i do swojego zdania. Mnie i inne dziewczyny amnio nie bolało, na tyle, żeby mieć taką traumę jak masz Ty.

I niestety każde badanie typu NIPT (które swoją drogą też może być bolesne, bo to wkoncu pobranie krwi 🤷‍♀️) nie daje 100% pewności, bo to dalej tylko statystyka.

A jeżeli test NIPT wyjdzie z bardzo dużym ryzykiem to i tak trzeba wykonać amnio czy inne inwazyjne badanie 🤷‍♀️.

Tak wiec, z guru zakładasz, że skoro piszemy, że nas to nie bolało, to oszukujemy, bo Ciebie bolało. Każdy człowiek jest inny i każdy odczuwa „ból” inaczej.

Jedna powie, że poród był dla niej przyjemny, a druga psychicznie nie będzie w stanie dojść sama do siebie po porodzie.

Ile ludzi tyle opinii, ale fakt, że badanie boli i to dosłownie maksymalnie kilka minut nie może być argumentem, żeby go nie robić.

Jest ogrom czynności medycznych, które są bolesne, ale są potrzebne i bez względu na aspekt bólu się je wykonuje.
swoją drogą czy ktoś wykonuje amnio dla przyjemności, bo ma takie widzi mi się?

No nie, wykonuje się to badanie z konieczności…

Czy do dentysty chodzisz, bo sprawia Ci to przyjemność? Mi nie, a jednak chodzić trzeba (jak tak sobie porównam amnio do zastrzyku znieczulenia w dziąsło, to nadal wolałabym amnio 🙈)

Można by tak wymieniać w kółko 😅
 
reklama
Założyłam po to, żeby nie myślały, że nie boli, ja przez takie teksty jak tu na forum uwierzyłam, że będzie lajtowo. Nie było. Nie okłamujcie kobiet. I tyle. A i dodam jeszcze: próg bólu mam spoko: sama robiłam sobie piercingi, mam tatuaże, rodziłam, miałam też znieczulenie w kręgosłup. Z tych rzeczy od amniopunkcji tylko poród był gorszy.

Klepanie się po pleckach i słodkie kłamstwa są guzik warte. Czuję się okłamana i jestem pewna, że nie tylko ja. Po co kłamać?
Ja nie wspominam amniopunkcji w ten sposób. Dlaczego kłamstwem nazywasz to, że kogoś nie bolało lub bolało ale do przeżycia. Tak samo mogę napisać, że twoje odczucia to kłamstwo. Ale tak nie uważam. Ciebie bolało jak cholera mnie nie bolało prawie wcale. Dopuszczasz do siebie myśl, że obie możemy mówić prawdę?
 
W chromosomie 15 to pewnie inna wada nóż czytałaś. Ta jej jest słabiej opisana i tylko w publikacjach zagranicznych. Jest lżej. W sercu się poprawiło a to co jest to może z tym żyć bez problemów. Kontrola kardiologiczna raz do roku. Ma wodonercze obustronne i tam jeszcze parę rzeczy ale jest dobrze 😌
Bardzo przepraszam że zadam tak osobiste pytanie ale jakiej części chromosomu 15 dotyczyła delacja? Pamięta Pani może ? Jeżeli to nie problemu to proszę o odpowiedź
 
reklama
Do góry