reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bezdech u dziecka

nowamloda12

Fanka BB :)
Dołączył(a)
21 Listopad 2018
Postów
211
Dziewczyny! Córka 15msc. Od 3 dni zauważyłam u niej „chyba bezdech senny” oddycha normalnie, zaraz zaczyna oddychać ciężko i przestaje oddychać na 10sek i muszę ją poruszyć i wtedy łapie oddech i tak kilka razy w nocy. Dziś w nocy ciagle się przebudzala jak nie oddychała i drga przy tym rączkami nóżkami, albo ma odruch wymiotny gdy się przebudzi z bezdechu albo się zrywa i ciagle się wierci. Od tych 3dni zauważyłam tez ze ma ciagle bardzo ciepłe czoło, raczki i nóżki ale TEMPERATURY NIE MA. Zawsze miała chłodne czoło (chodz nie wiem czy to tez ma coś z tym wspólnego) jutro dzwonie do lekarza bo ciagle o tym myśle i się martwię. Któraś mama może miała podobnie i może się wypowiedzieć ? Pozdrawiam 😊
 
reklama
Z tego co pamietam nie dawno pisałaś w sprawie uderzenia głowa o ostry kant kaloryfera. Nie mówię, ze to ma coś ze soba wspólnego, bo kompletnie się na tym nie znam, ale nie zawracałabym sobie głowy pisaniem na forum tylko leciała do lekarza. Tylko on da ci odpowiedz.
 
Z tego co pamietam nie dawno pisałaś w sprawie uderzenia głowa o ostry kant kaloryfera. Nie mówię, ze to ma coś ze soba wspólnego, bo kompletnie się na tym nie znam, ale nie zawracałabym sobie głowy pisaniem na forum tylko leciała do lekarza. Tylko on da ci odpowiedz.
Rozmawiałam z lekarzem, takie bezdechy do 10s są normalne, chyba ze trwają do 21s. Narazie opswrwowac czy nadal będzie się to zdarzać i ile razy w nocy. Dziś córka spała cała noc spokojnie i nic się nie działo.. lekarz powedzial, ze może się tak zdarzać u takiego dziecka. Chyba, ze się nasili i będzie to dzien w dzien, wtedy skieruje na badania 😊 pytał jak dziecko zachowuje się również w dzien, ale córka w dzien szaleje, wariuje śmieje się i nic złego się nie dzieje. Wiec mam obserwować
 
Serio! Bo chyba każda matka z bezdechem u dziecka nie leci do szpitala! Poczytaj trochę wypowiedzi lekarzy to będziesz wiedzieć..
Ale zauważ że ostatnio Twoje dziecko uderzyło się w głowę o kaloryfer i to może mieć coś wspólnego. O tym też mówiłaś lekarzowi? No zrobisz jak uważasz, ale ja bym nie ryzykowała tym bardziej, że te bezdechy występują w nocy i ja bym się bała, że nie usłyszę, że coś się dzieje z dzieckiem i się udusi
 
Witaj 🖐️
Ja u mojego synka (9 mcy) też zauważam podobne epizody (z tym, że trwają, krócej jakieś 5 sekund). U nas wygląda to troszkę inaczej, bo synek jakby ciezej oddychal i nagle cisza po czym łapie oddech, ziewnie, zmieni pozycje snu, albo wybudzi się. Wtedy jest taki zaspany, że jak usiądzie to zaraz leży ☺️ ciezko mu złapać równowagę. Wygląda to jakby został wybudzony z głębokiego snu i potrzebuje czasu, żeby dojść do siebie. Moja dr też stwierdziła, że to normalne. Żeby się nie martwić. Jedna z mam na forum napisała mi, że to, że śpię z maluszkiem sprawia, że widzę więcej rzeczy niż gdyby było w swoim łóżeczku. I to jest prawda 👌
Maluszek jakiś czas temu był w szpitalu pod obserwacja i mimo takich epizodów nie zauważyłam spadku tętna i natlenienia. Mimo wszystko każdej nocy czuwam nad nim 😇 bo ja jestem matka panikara 😁
 
Ale zauważ że ostatnio Twoje dziecko uderzyło się w głowę o kaloryfer i to może mieć coś wspólnego. O tym też mówiłaś lekarzowi? No zrobisz jak uważasz, ale ja bym nie ryzykowała tym bardziej, że te bezdechy występują w nocy i ja bym się bała, że nie usłyszę, że coś się dzieje z dzieckiem i się udusi
Tu popieram koleżankę 👌 i nie wiem, czy też nie miałaś takiego epizodu, że dziecko wybudzilo się z krzykiem w środku nocy i patrzylo w jeden punkt? Czy coś pokićkałam? ☺️
 
Czasami czytam i po prostu nie wierzę. Dziecko uderzyło się porządnie w głowę, po tym incydencie pojawiły się bezdechy nocne, a ty zamiast do lekarza szukasz porady na forum? No i co z tego, że jedna, dwie czy nawet sto osób też "tak miało"? To znaczy, że u ciebie też jest to samo? Jednego boli głowa bo będzie przeziębiony, a jednego bo ma guza mózgu. I tak, każda odpowiedzialna matka idzie z bezdechem do lekarza (tym bardziej po urazie głowy!) a jak trzeba to i do szpitala. Tym bardziej, że jest coś takiego jak śmierć łóżeczkowa.
 
reklama
Czasami czytam i po prostu nie wierzę. Dziecko uderzyło się porządnie w głowę, po tym incydencie pojawiły się bezdechy nocne, a ty zamiast do lekarza szukasz porady na forum? No i co z tego, że jedna, dwie czy nawet sto osób też "tak miało"? To znaczy, że u ciebie też jest to samo? Jednego boli głowa bo będzie przeziębiony, a jednego bo ma guza mózgu. I tak, każda odpowiedzialna matka idzie z bezdechem do lekarza (tym bardziej po urazie głowy!) a jak trzeba to i do szpitala. Tym bardziej, że jest coś takiego jak śmierć łóżeczkowa.
Co Ty gadasz. Przecież lekarze w internetach piszą, że to normalne.
 
Do góry