reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Milena kup koniecznie ten gaviscon , zobaczysz ze pomoze:-)
Hanka tez zalewala wszystko w kolo..U mnie pranie to wogole koszmar.Czuje sie jakbym w pralni pracowala.

Rabitt strasznie ci wspolczuje, serce sie kraje jak dziecko cierpi.Mnie u calej trojki kolki ominely, sabsimplex uzywalam na wiatry i jakies male problemy brzuszkowe.Ciesze sie ze nie mialam tego problemu.Za to reflux byl dla nas meega problemem.Na szczescie wszystko za nami. Duzo sily i wytrwalosci zycze :-)
 
reklama
Karola ja szczepiłąm na pneumo już pierwszym roku bo dzieci miały iść do żłobka ale nie poszły. gdybym to wiedziała wcześniej to bym zaszczepiła po roczku. Jeśli chodzi o rota to nie szczepiłam i gdybym miała wybór ponownie też bym nie zaszczepiła. Za dużo tego w maluchy też nie można pakować!

Rabbit nam pomógł bobotic dużo lepiej niż sab i leżaczki plus wibracje!!Mleka nie zmieniaj tak na włąsną rękę i nagle bo może być jeszcze gorzej
 
hejka....u mnie jakiś koszmar...Jasiu ciągle ma kolki...już próbowałam wszystkiego...sab simplex...bio gaja...suszarka...masaż brzuszka...leżenie na brzuszku...herbatki....wodę przegotowaną....suszarka...zmieniałam mleko...a dzisiaj kupiłam bebilon pepti 1....i zamiast lepiej to męczyłam się z nim 2 godziny....serce się kraja jak nie możesz pomóc dzieciakowi...a on wyje bez przerwy....nic nie pomagało...teraz zasną pewnie już go to wykończyło....biedaczek....już sama nie wiem co robić....do tego te nieszczęsne kupki...całymi dniami dzieciaki cisną...i się denerwują nawet przez sen...wiem że jedna dziennie kupka to nie problem ale czy tak powinny się męczyć??
aaa....co do tych kolek Jasia...to zauważyłam ze ma taką mega kolkę po kapieli...po mleczku....czy to może mieć jakieś powiązanie z kąpielą?? dziewczyny ratujcie dobrymi radami....już nie wiem co mam robić....:(


My dostalismy pepti i kolki przeszly calkowicie dopiero po 2 tygodniach, trzeba przetrwac
 
nooo Karola witamy....:) fajnie że już w domku....ja już pompałam :) a teraz jedną nogą bujam Jule.....na ręce trzymam Jasia i karmie....ale jedna ręka wolna do BB hihihi....moje marudy od 6 nie śpią ...chyba już teraz tak będzie.... ze po spokojnej nocy muszą pomarudzić.....ale zdołałam zjesc śniadanie i się umyć to nie jest tak źle
 
Super, dzieki! a powiedz mi jak Hania ulewala po kazdym posilku?? bo mi Zoska tak chlusta ,ze az jej biednej nosem leci ale tak z 2 razy dziennie, myslisz ze mam cos z tym robic czy zostawic to ??

u mnie tez tak bylo, ale z czasem przeszlo. Teraz tylko jak Lucas kupke robi po jedzeniu (dodam ze wydaje przy tym nieziemskie odglosy, mozna go na pietrze slyszec :tak:) i sie napina to wtedy zdarzy mu sie ze zwraca noskiem i buzia, niemily to widok ale on uparty i kupka musi byc po jedzeniu!!! nie przed :wściekła/y:
 
Karola witamy:) ja już nie pompuje:) wyciągam raz dziennie wodniste końcowki:)

a u Nas buuuu jakieś fatum , Kacperek dużo płacze.... więcej niż wcześniej prawie 24h :(((( marnie sypia, budzi się z płaczem dostaliśmy nowy lek Debridat, znacie go może i słyszałyście czy działa??? :((
a Filipek na weekendzie zaczęło ropieć mu oczko, w poniedziałek zaczęło drugie więc wczoraj do lekarza, okazało się że do tego zrobiło się jeszcze zapalenie spojówek, dostaliśmy kropelki i co????.... dziś oba oczka zapuchnięte:(( więc znowu do lekarza:angry:. dostaliśmy kolejne kropelki i maść na opuchliznę czyt. smarować powieki:baffled: i apteka na Nas już żyje:(
ale to nie wszystko, uwielbiam czytać ulotki a tu o maści napisane: nie należy unikać kontaktu z oczami oraz stosowania w okolicy oczu...
i bądź tu człowieku mądry:(
 
miałam do czynienia z debridatem przy okazji zaparć Adriana. Myśle, że w miarę dobry, stosuje się też czasem przy kolkach i innych problemach z motoryką jelit. Co do tego oczka to polecam przemywać naparem ze świetlika broń boże z rumianku bo podrażnia oczka. Jeśli już stan oczek ciężki to najlepiej słuchać lekarza i stosować to co on zapisał ale przemywanie ze świetlika nie zaszkodzi. Zdrówka dla Kacperka no i dla Filipka też :-)
 
reklama
Karola witamy:) ja już nie pompuje:) wyciągam raz dziennie wodniste końcowki:)

a u Nas buuuu jakieś fatum , Kacperek dużo płacze.... więcej niż wcześniej prawie 24h :(((( marnie sypia, budzi się z płaczem dostaliśmy nowy lek Debridat, znacie go może i słyszałyście czy działa??? :((
a Filipek na weekendzie zaczęło ropieć mu oczko, w poniedziałek zaczęło drugie więc wczoraj do lekarza, okazało się że do tego zrobiło się jeszcze zapalenie spojówek, dostaliśmy kropelki i co????.... dziś oba oczka zapuchnięte:(( więc znowu do lekarza:angry:. dostaliśmy kolejne kropelki i maść na opuchliznę czyt. smarować powieki:baffled: i apteka na Nas już żyje:(
ale to nie wszystko, uwielbiam czytać ulotki a tu o maści napisane: nie należy unikać kontaktu z oczami oraz stosowania w okolicy oczu...
i bądź tu człowieku mądry:(
przykro mi, nie znosze jak dzieci choruja:zawstydzona/y:
a powiedz mi ile teraz maluchy waza?
 
Do góry