reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

walawenderki
user-offline.png
z angielskim tak średnio, żeby móc czytać książki w tym języku:p tak naprawdę to pewnie wystarczy mi ta literatura i własne doświadczenia (zresztą mimo niecałych 3 miesięcy już mam takie trudności wychowawcze, że jest o czym pisać:p nawet moja rodzinka sobie z nimi nie radzi), żeby napisać pracę, ale muszę "wyczerpać" temat i znaleźć wszystkie pozycje dostępne w Polsce na temat bliźniąt;]

Yummy_mummy_82
user-offline.png
u mnie też jedyna więź jest wtedy kiedy razem wyją:p Tyle, że one cały czas wyją, więc może to nie dlatego, ale raczej schorzenia mają takie same.

podajesz dzieciaczkom Gastrotuss baby? po jakim czasie zauważyłaś poprawę? bo nie wiem czy już mam umawiać się do szpitala z małymi (wczoraj neurolog mi powiedziała, że mam iść do naszego pediatry po skierowanie do kliniki neurologicznej), bo to byłby już ich 3 raz w szpitalu, a na prawde chciałabym tego uniknąć:( mam nadzieję, że okażą się to problemy z refluksem:(
 
reklama
A ja mam pytanie organizacyjne - jak karmicie swoje maluchy - po kolei czy na raz? Ile czasu wam to zajmuje? Ja karmię butelką, i cały czas mam dylemat w jaki sposób to robić :)
 
toli jak jestem sama to karmię jedno po drugim - jak próbowałam 2 na raz to nie ma szans bo się wygłupiają :-) teraz to mi wciągają 200ml zagęszczone kaszką w ciągu 5-10 min na łebka
Notuję sobie potem godzinę karmienia i ilośc wypitego mleka , również zapisuję ile wypiły herbatki (i jakiej)/wody itp - no i kiedy kupa była :-)

kla00dia - podawałam Gastrotuss baby - ale u nas to nie dało rady, moje dzieci nie ulewały jak to wynika z definicji tylko podczas jedzenia mleko wylewało im się bokami - tak jakby nie nadążały łykać itp mimo malutkiej dziurki i wolnego smoczka - jadły łapczywie ale nie nadążały łykać
 
toli ja czasami dawałam na śpiocha , czasami wybudzałam...teraz nie ma takiego problemu bo maluchy są dłużej aktywne :-)
 
A u nas wraca ciepełko:) Chłopcy mają po 2 dolne jedynki ale chyba przechodzą skok rozwojowy bo pierw jeden budziła sie w nocy i był niespokojny a teraz drugi brrr, muszę jakoś to przczekać:szok::szok::szok:

Tolivestodie ja swoje maluchy od powrotu ze szpitala, czyli miały 3 tygodnie karmiłam jednocześnie, albo na płasko, albo na małej podusi lub w bujaczkach (takie maluchy raczej się nie wiercą), butla do buzi i jemy jak skończyły to pierw podnosiłam jednego do odbicia potem drugiego, a przepajałam nawet 15-30 minut przed kolejnym jedzeniem, wystarczy im nawet parę łyków. Niektóre dzieci nie lubią pic nic innego oprócz mleka to zależy od dziecka.
 
ja również zawsze jak jestem sama karmię na raz, kladę w tej chwili na podłogę (bo tam spedzaja czas) i po butli w reke i dawaj. a obiadki, deserki i kaszkę tej podaje na raz - wsadzam do krzesel i na zmianę po lyzeczce podaję

jesli chodzi o picie to jak byly malutkie to dostawaly 1x dziennie po 100 ml herbatki ziolowej ( koperek, rumianek, uspokajajaca) w tej chwili dostaja 2x dziennie herbeatke po 125ml(1x jablko melisa, 1x uspokajajaca, ziolowa), poza tym po obiadku daje do przepicia kilka lykow wody no a przy upalach to woda byla zawsze w ponlizu i co chwile dostawaly piciu
 
Toli- ja od początku karmię równocześnie (oczywiście karmiąc piersią tego nie robiłam heh) dwie butle w dwie ręce i jazda :). Gorzej idzie z karmieniem deserkami, ale jakoś trzeba dać radę. Nie było potrzeby przepajać chłopców jak byli mali. Teraz jak jest ciepło to daje im herbatkę po spacerku albo jak wołają między karmieniami.
Reniag- no, mój Adas chyba też ma skok jakiś, bo ostatnio znów zaczął się budzić w nocy. Tak jak spali pięknie tak teraz Adam codziennie woła.
 
Moje dziewczyny maja 6,5m-ca i juz 4 raz sa chore. Dwa razy bylo to mocne przeziebienie (zadnych swistow na oskrzelach), ale poprzednim razem i teraz juz zapalenie oskrzeli.
Julka zaczela kaszlec mokrym kaszlem bez kataru, ale bardzo mocno. Po 2 dniach doszedl bardzo mocny i trudny do zwalczenia katar. Zarazila sie Maja - najpierw kaszel, pozniej doszedl katar, tez mocny.
Wizyta u pediatry w przychodni dyzurnej potwierdzila zapalenie oskrzeli u obydwu, dostaly antybiotyk - Amotaks.
Na 3 dzien antybiotyku Julka o niebo lepiej (oczka juz normalne, nie czerwone i zeszklone jak wczesniej). Za to Maja sto razy gorzej. Tak mi sie zaczela wczoraj wczesnym wieczorem dusic, wymiotowac mlekiem i ta wydzielina z nosa, plakac, az w koncu sieniec, ze w te pedy pojechalam z nia do przychodni dyzurnej. Dostala sterydy w zastrzyku, zeby mogla oddychac plus zmiana antybiotyku na Ceclor i zalecenia inhalacji (z kupnem inhalatora). Najpozniej w piatek kontrola, ktora ma stwierdzic, czy idzie do szpitala, czy nie.
Masakra, w zyciu nie widzialam tak sinego przez kaszel dziecka, jak wczoraj:(
Cos mowia o skierowaniu do pulmunologa, bo moze to byc astma wczesnodziecieca.
Spotkalyscie sie z czyms takim?
A odpowiadajac:
Jak zaczelam karmic butla, to jednoczesnie w fotelikach samochodowych. Od 2m-cy mamy krzeselka do karmienia z regulowanym oparciem i w nich sa karmione. Ale od kiedy weszly u nas zupki i kaszki, karmie pojedynczo. Kazda siedzi juz wtedy w foteliku, jedna dostaje cos do zabawy i czeka te 15min:)
Co do ulewania, to moje dziewczyny byly mistrzami chlustania na odleglosc. Wszelkie badania porobione, nic nie wykazaly, "taka natura". Minelo im dopiero niedawno, tzn. nie ma chlustania, ewentualnie poleci razem z odbiciem.
 
reklama
Aha, na ulewanie u nas nic nie pomoglo: ani zmiana mleka, ani gastrotuss, ani podniesienie tylu lozeczka, ani trzymanie godzine po jedzeniu w pionie. No po prostu nic.. Na szczescie w koncu samo minelo..
 
Do góry