Moniek rano po przebudzeniu mleko ok.10,ok 12 jabłuszko,14 obiadek a później to już tylko mleko,ale to jest wszystko jeszcze bardzo nieregularne,zazwyczaj po obiadku jeszcze 120ml mleka,bo dziewczyny nie za bardzo przepadają za nowym jedzonkiem
reklama
dziewczyny powiedzcie od kiedy wasze maluchy zaczęły podnosić wysoko głowy leżąc na brzuszku? bo moje lenie nie chcą tak podnosić, a w pionie już sztywno trzymają, a jedna już do pozycji siedzącej się potrafi sama podnieść. Na brzuchu nie cierpią leżeć i bunt jest zaraz:/ nie wiem czy one są po prostu takie uparte, (a dodam, że to są istne terrorystki, jedna gorsza od drugiej i wszystko, ale dosłownie wszystko je wkurza i denerwuje, już nawet moja rodzinka się boi pomagać w opiece nad nimi
) czy mamy problem z napięciem mięśniowym?
) czy mamy problem z napięciem mięśniowym?toliveistodie
Fanka BB :)
Moje już od ok tygodnia podnoszą i wysoko trzymają, długo. Potrafią też się podnieść na ramionach - generalnie silne bestie...ale...układam je na brzuchu cały czas - generalnie tak właśnie śpią, nawet jak się wkurzają to ich nie przekładam na plecy tylko zostawiam, wtedy głowa jest najwyżej - a jak się już zmęczą to zasypiają.
Moje laski są z 37 tygodnia, może ma to jakieś znaczenie.
A w pionie też trzymają, ale trochę im się kiwa
- a jak się już zmęczą to zasypiają. Moje laski są z 37 tygodnia, może ma to jakieś znaczenie.
A w pionie też trzymają, ale trochę im się kiwa
moich to lepiej nie wkurzać jak one się wkurzą to nic i nikt nie jest w stanie ich powstrzymać i potrafią wtedy w ogóle nie spać, albo zasypiają na 2-3 minuty, żeby potem obudzić się z krzykiem, ogólnie nikt z rodziny i znajomych nigdy nie spotkał się z czymś takim... to co one robią to jest ewenement jakiś... szczególnie Oliwia potrafi tak się złościć, że włosy jeżą się na głowie, syropki i czopki uspokajające nie pomagają (a niestety już od miesiąca bidulka przechodzi terapie uspokajającą, jedyne co po tym się zmienia, że czasem uda się jej w ciągu dnia zasnąć na dłużej niż 15minut), podobno (przy którymś z pobytów w szpitalu) lekarze mi powiedzieli, że mogło dojść do uszkodzenia układu nerwowego przy porodzie jak to oni określili, że została przy porodzie obciążona, ponieważ tętna nie mogli u niej wyczuć przez chwilę, potem odzyskała, ale zaczęło zwalniać.
Moje są z 33 tygodnia
Czasami jak próbuje je kłaść na brzuchu na trochę to leżą kilka sekund a jak się wnerwią to właśnie zaczynają podnosić, ale nie wiem czy warto je tak złościć, szczególnie, że Oliwka ma jakąś wadę serca i jeszcze nie wiemy co to dokładnie jest i czy nie jest to coś poważnego, Laura znowu ma niewielką przepuklinę pępkową od ciągłych płaczów (przez pierwsze 3 miesiące życia płakały obie jakieś 15-16h na dobę z przerwami na kilkuminutowe drzemki i się porobiło problemów) i też mamy starać się nie dopuszczać do tego, żeby się denerwowała... ogólnie obłęd jakiś...
jak one się wkurzą to nic i nikt nie jest w stanie ich powstrzymać i potrafią wtedy w ogóle nie spać, albo zasypiają na 2-3 minuty, żeby potem obudzić się z krzykiem, ogólnie nikt z rodziny i znajomych nigdy nie spotkał się z czymś takim... to co one robią to jest ewenement jakiś... szczególnie Oliwia potrafi tak się złościć, że włosy jeżą się na głowie, syropki i czopki uspokajające nie pomagają (a niestety już od miesiąca bidulka przechodzi terapie uspokajającą, jedyne co po tym się zmienia, że czasem uda się jej w ciągu dnia zasnąć na dłużej niż 15minut), podobno (przy którymś z pobytów w szpitalu) lekarze mi powiedzieli, że mogło dojść do uszkodzenia układu nerwowego przy porodzie jak to oni określili, że została przy porodzie obciążona, ponieważ tętna nie mogli u niej wyczuć przez chwilę, potem odzyskała, ale zaczęło zwalniać.Moje są z 33 tygodnia
Czasami jak próbuje je kłaść na brzuchu na trochę to leżą kilka sekund a jak się wnerwią to właśnie zaczynają podnosić, ale nie wiem czy warto je tak złościć, szczególnie, że Oliwka ma jakąś wadę serca i jeszcze nie wiemy co to dokładnie jest i czy nie jest to coś poważnego, Laura znowu ma niewielką przepuklinę pępkową od ciągłych płaczów (przez pierwsze 3 miesiące życia płakały obie jakieś 15-16h na dobę z przerwami na kilkuminutowe drzemki i się porobiło problemów) i też mamy starać się nie dopuszczać do tego, żeby się denerwowała... ogólnie obłęd jakiś...
toliveistodie
Fanka BB :)
O kurcze to niewesoło... ale jak nie będziesz kłaść na brzuchu to się chyba nie nauczą...
Moje też mają przepukliny i czytałam że właśnie kładzenie na brzuchu pomaga - ponoć się szybciej wchłania ...
Moje też mają przepukliny i czytałam że właśnie kładzenie na brzuchu pomaga - ponoć się szybciej wchłania ...
ankos86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2012
- Postów
- 479
melduję się i ja
03.07.2012 o godz 17.38 i 17.50 przez sn przyszli na świat Michał (2730g, 50cm, 10 pkt) i Gabrysia (2560g, 51cm, 10 pkt).
od piątku jesteśmy już w domu - wyszliśmy w 3 dobie. dzieciaczki jak narazie bardzo grzeczne. niestety mam mało pokarmu i niedojadają. powiedzcie mi jakie mleko mogę im podawać? jakie wy stosowałyście? i ile ml powinny wypijać. dziś mają 5 dni. wizytę u lekarza mamy dopiero za 4 dni więc się wymęczą do tego czasu.
03.07.2012 o godz 17.38 i 17.50 przez sn przyszli na świat Michał (2730g, 50cm, 10 pkt) i Gabrysia (2560g, 51cm, 10 pkt).
od piątku jesteśmy już w domu - wyszliśmy w 3 dobie. dzieciaczki jak narazie bardzo grzeczne. niestety mam mało pokarmu i niedojadają. powiedzcie mi jakie mleko mogę im podawać? jakie wy stosowałyście? i ile ml powinny wypijać. dziś mają 5 dni. wizytę u lekarza mamy dopiero za 4 dni więc się wymęczą do tego czasu.
toliveistodie
Fanka BB :)
Ja stosuję Bebiko 1 - ale generalnie to każde mleko początkowe będzie dobre o ile dzieci nie mają alergii.
Moje dziewczyny jedzą już rzadziej w nocy - co 6h, ale w ciągu dnia wciąż co 3, czasem nawet 2h.
Moje dziewczyny jedzą już rzadziej w nocy - co 6h, ale w ciągu dnia wciąż co 3, czasem nawet 2h.
Aimee
Fanka BB :)
Hej Dziewczyny,
Lilly - bardzo współczuje sytuacji..dasz radę i jak tylko mozesz to pamiętaj też o sobie, choć o chwili odpoczynku..bo przy wysiłku z 3 dzieci i stresem z wypadkiem męza to musisz być mega zmęczona i na pewno choć chwila dla siebie byłaby ważna..trzymam za Was kciuki..
Ankos - no witaj Kochana..gratuluje bobasów..szybko się uwinęliście w tym szpitalu co do mleka ja na początku Bebilon, teraz przeszłam na bebiko z powodów oszczędnosciowych i nie widzę róznicy... mnie w szpitalu tłumaczono, że z każda dobą zwieksza sie dawkę mleka o 1 ml na malucha (tak jest na początku po urodzeniu)..czyli w 5 dobie jakies 50 ml mogłabys dawać i u mnie po powrocie ze szpitala dostawały 60 ml (a wróciłyśmy jakoś w 5 dobie)
a w piatek byłam na szczepieniu p/pneumokokom i w sobote zauwazylam, ze jedna z dziewczynek ma sine przy pępuszku..dzisiaj juz znikneło ale pojawilo sie u drugiej..no martwie sie troche, a jak dzwoniłam do pediatry to generalnie twierdzi ze od szczepienia to raczej nie jest, ale nigdy się z czyms takim ie spotkala..sugerowala, ze moze przepuklina, ale jak byly ogladane to nigdy nic takiego nie bylo stwierdzone no i one od urodzenia praktycznie spia tylko na brzuchach, wiec byloby dziwne..no nie wiem..poobserwuje do jutra i jakby co to podjade do przychodni, no ale jak nie wiedza co to moze byc????
Lilly - bardzo współczuje sytuacji..dasz radę i jak tylko mozesz to pamiętaj też o sobie, choć o chwili odpoczynku..bo przy wysiłku z 3 dzieci i stresem z wypadkiem męza to musisz być mega zmęczona i na pewno choć chwila dla siebie byłaby ważna..trzymam za Was kciuki..
Ankos - no witaj Kochana..gratuluje bobasów..szybko się uwinęliście w tym szpitalu co do mleka ja na początku Bebilon, teraz przeszłam na bebiko z powodów oszczędnosciowych i nie widzę róznicy... mnie w szpitalu tłumaczono, że z każda dobą zwieksza sie dawkę mleka o 1 ml na malucha (tak jest na początku po urodzeniu)..czyli w 5 dobie jakies 50 ml mogłabys dawać i u mnie po powrocie ze szpitala dostawały 60 ml (a wróciłyśmy jakoś w 5 dobie)
a w piatek byłam na szczepieniu p/pneumokokom i w sobote zauwazylam, ze jedna z dziewczynek ma sine przy pępuszku..dzisiaj juz znikneło ale pojawilo sie u drugiej..no martwie sie troche, a jak dzwoniłam do pediatry to generalnie twierdzi ze od szczepienia to raczej nie jest, ale nigdy się z czyms takim ie spotkala..sugerowala, ze moze przepuklina, ale jak byly ogladane to nigdy nic takiego nie bylo stwierdzone no i one od urodzenia praktycznie spia tylko na brzuchach, wiec byloby dziwne..no nie wiem..poobserwuje do jutra i jakby co to podjade do przychodni, no ale jak nie wiedza co to moze byc????
reklama
Podobne tematy
