- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2013
- Postów
- 6
dobry wieczór
piszę bo sama się pogubiłam... w grudniu brałam tabletki novynette i przez caly czas brania tebletek miałam okres (masakra) więc wzięłam je do końca i postanowiłam ich więcej nie brać. Od tamtego czasu minęły dwa cykle (tzn nie cale bo jestem w trakcie 2) ostatni cykl trwał 29 dni - seks w dni nieplodne w 25 dniu z prezerwatywą okres na czas normalny 5-6 dni. dziś mam 19 dzień cyklu , gdzieś koło 12 dnia miałam troszeczkę śluzu jakby płodnego(piszę jakby bo zazwyczaj było go dużo przez około 4 dni) stosunek miałam 13 dnia cyklu z prezerwatywą (on nie doszedł we mnie) dzień po stosunku zaczęły boleć mnie piersi(dodam że od 4 ostatnich cykli bolą mnie po owulacji az do samego okresu a wcześniej bolały tak na 2-3 dni przed miesiączką), I sęk w tym że od tamtej pory świruje że mogę być w ciąży, tak zglupiałam że kupiłam test ciązowy i zrobiłam go wyszedł negatywny rzecz jasna bo jest dopiero 6 dni po stosunku - ale pomyslałam że mogłam zajsc w tamtym. Zwykle też w połowie cyklu czyłam kłucie w lewym jajniku i towarzyszyla temu duza ilosc sluzu (zwykle 14-16 dc) teraz kłucie czyłam w 18 dniu cyklu ale z prawego jajnika jak nigdy, mało tego kupiłam sobie testy owulacyjne . w 16 dniu cyklu wyszedl negatywny, w 17dc rano negatyw a wieczorem 17 dc juz pozytywny i tak do dzis wieczor jest pozytywny. Niby owulacja zgadzalo by sie z tym wczorajszym kłuciem jajnika, lecz sama nie wiem
bo nie mam tego sluzu co zawsze..... podzielcie sie swoją interpretacją na temat tego co napisałam. tylko proszę was jeśli chcecie mnie krytykowac obrazac nie piszcie nic.... z nerowo schudłam juz 2 kg nie chce mi się jesc jestem przygnębiona....
testy owulacyjne od czwartku wieczór do dziś wychodzą pozytywne.... nie wiem dlaczego nie mam śluzu płodnego, już na logike skoro w piatek kuł mnie jajnik ale ten prawy a nie jak dotychczas lewy pomyślałam ze mogła to być owulacja ale sek w tym że nie było śluzu....dziś zrobiłam ponownie test owulacyjny wyszedl pozytywny, wczoraj popolusniu kupilam test innej firmy o czułości 30, wczesniej robiłam na 40 i wyszedl negatywny sama juz nie wiem co jest grane to pierwszy az tak dziwny mój cykl
od 14 dnia cyklu bolą mnie piersi w listopadowym cyklu też tak miałam.... że juz od 14 dnia bolały mnie piersi poprzedni cykl tak z 10 dni przed okresem. Brałam tabletki anty przez miesiąc koncowka grudnia az do 19 stycznia.... ostawilam bo mialam plamienia przez caly cykl... po odstawnieniu okres dostałam normalnie po 29 dniach czułam kłucie w jajnik miałam śluz płodny a teraz NIC ani śluzu kłucie z prawego jajnika i ta schiza. Moj mąż mowi ze napewno nie jestem w ciazy,,,, ale mnie meczy to dlaczego te gupie testy wychodzą pozytywnie moze pik lh utrzymywac się przez 4 dni? nie wiem sama na objawy ciazowe za wczesnie wrecz smiesze jest to co piszę ale jak już czlowiek czegoś bardzo się boi to takie schizy dostaje
sama nie wiem .....
piszę bo sama się pogubiłam... w grudniu brałam tabletki novynette i przez caly czas brania tebletek miałam okres (masakra) więc wzięłam je do końca i postanowiłam ich więcej nie brać. Od tamtego czasu minęły dwa cykle (tzn nie cale bo jestem w trakcie 2) ostatni cykl trwał 29 dni - seks w dni nieplodne w 25 dniu z prezerwatywą okres na czas normalny 5-6 dni. dziś mam 19 dzień cyklu , gdzieś koło 12 dnia miałam troszeczkę śluzu jakby płodnego(piszę jakby bo zazwyczaj było go dużo przez około 4 dni) stosunek miałam 13 dnia cyklu z prezerwatywą (on nie doszedł we mnie) dzień po stosunku zaczęły boleć mnie piersi(dodam że od 4 ostatnich cykli bolą mnie po owulacji az do samego okresu a wcześniej bolały tak na 2-3 dni przed miesiączką), I sęk w tym że od tamtej pory świruje że mogę być w ciąży, tak zglupiałam że kupiłam test ciązowy i zrobiłam go wyszedł negatywny rzecz jasna bo jest dopiero 6 dni po stosunku - ale pomyslałam że mogłam zajsc w tamtym. Zwykle też w połowie cyklu czyłam kłucie w lewym jajniku i towarzyszyla temu duza ilosc sluzu (zwykle 14-16 dc) teraz kłucie czyłam w 18 dniu cyklu ale z prawego jajnika jak nigdy, mało tego kupiłam sobie testy owulacyjne . w 16 dniu cyklu wyszedl negatywny, w 17dc rano negatyw a wieczorem 17 dc juz pozytywny i tak do dzis wieczor jest pozytywny. Niby owulacja zgadzalo by sie z tym wczorajszym kłuciem jajnika, lecz sama nie wiem
testy owulacyjne od czwartku wieczór do dziś wychodzą pozytywne.... nie wiem dlaczego nie mam śluzu płodnego, już na logike skoro w piatek kuł mnie jajnik ale ten prawy a nie jak dotychczas lewy pomyślałam ze mogła to być owulacja ale sek w tym że nie było śluzu....dziś zrobiłam ponownie test owulacyjny wyszedl pozytywny, wczoraj popolusniu kupilam test innej firmy o czułości 30, wczesniej robiłam na 40 i wyszedl negatywny sama juz nie wiem co jest grane to pierwszy az tak dziwny mój cykl
od 14 dnia cyklu bolą mnie piersi w listopadowym cyklu też tak miałam.... że juz od 14 dnia bolały mnie piersi poprzedni cykl tak z 10 dni przed okresem. Brałam tabletki anty przez miesiąc koncowka grudnia az do 19 stycznia.... ostawilam bo mialam plamienia przez caly cykl... po odstawnieniu okres dostałam normalnie po 29 dniach czułam kłucie w jajnik miałam śluz płodny a teraz NIC ani śluzu kłucie z prawego jajnika i ta schiza. Moj mąż mowi ze napewno nie jestem w ciazy,,,, ale mnie meczy to dlaczego te gupie testy wychodzą pozytywnie moze pik lh utrzymywac się przez 4 dni? nie wiem sama na objawy ciazowe za wczesnie wrecz smiesze jest to co piszę ale jak już czlowiek czegoś bardzo się boi to takie schizy dostaje