reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

No to egzaminy zdane - hip hurrra !!

Milkaa - dużo dobrego słyszałam o Arce - większość mich znajomych korzystała z ich usług i zdawali bez problemu. A jeśli wolno spytać - na co choruje Jagódka? Doczytałam do strony jeśli dobrze pamiętam do 318 czy 308 ale nie udało mi się doczytać początku, wiem tylko że chodzi o węzły chłonne i że sporo nerwów przeszłaś. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Zresztą muszę też docinąć pediatrę - Ala ma takie zgrubienie na szyii z jednej strony, ale pediatra twierdzi że do drugiego roku życia dziecko może mieć powiększone węzły, a szczególnie alergik. Jakoś mnie to nie przekonuje i chyba będę musiała temat podrążyć.

Jutro łapię aparat i obfotografowuję Alę - w okularkach jeszcze chyba jej nie widzieliści. Zresztą zobaczycie jak się zminiła :-)

Ide zasłużenie spać, pa!
 
reklama
Ale popędziłyście.................:-D

Udało mi sie wejść na zamknięty przez linka Mel , teraz muszę to jeszcze ze strony głównej odszukać :eek:

Wklejać, wklejać, wklejać mamuśki :tak: sama tez sie biorę do pracy hehe.

Milka - ja robiłam prawko też wieki temu w PZMocie w Parku koło pałacu młodzieży. Szkoła pewnie istnieje do dziś. Myślę, że uczyli dobrze. Ja śmigałam na polonezie :-) Wszystko było cacy aż do egzaminu, który oblałam 2 razy bo tą "łodzią podwodną" nie mogłam zawrócić w 3 ruchach :wściekła/y:. Wszyscy kręcili głowami, bo zatoczkę tyłem robiłam idealnie a ukręcić na 3 razy nie dawałam rady - zawsze jakiś krawężnik :baffled:Aż mi pan egzaminator powiedział żebym sie na następnym egzaminie na cieńko-cieńko przesiadła - tak zrobiłam i za 3 razem zdałam.
A żeby było śmieszniej potem śmigałam Poldkiem parę lat (dopóki mi nie jumnęli :wściekła/y:) i była to niezła szkoła. Teraz to nawet bym czołgiem wykręciła :laugh2:
 
MaGoga Jagodka nei ma problemu z wezlami - one sa w porzadku - Jagodka ma poszerzona zyle szyjna otoczona tluszczakiem lub jest to naciek limfatyczny - z lewej strony ma jakby gule..wystaje z szyjki - zwlaszcza jak placze albo sie odegnie. Jak chcesz wiecej info to smialo pisz - nie wiem co jeszcze napisac a nie chce sie rozpisywac i powtarzac w kolko to samo

Wrocilismy z dzialki - posadzilismy 40 drzewek:tak: wytyczylismy sobie budynek, zaplanowalismy plac zabaw - dzieci "bronowaly" pole:-D bucikami - bylo super;-)
 
he he arabella - Osielsko to male Hollywood - wiezyczki, luki i cuda..zbyt zmanierowane jak dla mnie:szok: sorki - kazdy ma swoj gust - a ja zawsze pisze bez sciemniania

Kariwiw brzozy, swierki i 2 rodzaje wierzb:tak: maja po ok metr - wiec jeszcze sporo czasu minie zanim beda porzadnymi drzewami. Na jesieni wsadzilismy kilka akacji.Poki nie maja jeszcze lisci - na tym naszym ogromnym polu w ogole ich nei widac - mam nadzieje ze traktor sasiada po nich nei przejedzie.
 
he he arabella - Osielsko to male Hollywood - wiezyczki, luki i cuda..zbyt zmanierowane jak dla mnie:szok: sorki - kazdy ma swoj gust - a ja zawsze pisze bez sciemniania

Kariwiw brzozy, swierki i 2 rodzaje wierzb:tak: maja po ok metr - wiec jeszcze sporo czasu minie zanim beda porzadnymi drzewami. Na jesieni wsadzilismy kilka akacji.Poki nie maja jeszcze lisci - na tym naszym ogromnym polu w ogole ich nei widac - mam nadzieje ze traktor sasiada po nich nei przejedzie.

Fajnie, bo myślałam, że wy może z tych co to tylko iglaki żeby nie trzeba było grabić, a tak to będziecie mieli świetny krajobraz i zmieniające się pory roku, a nie tylko evergreen'ową monotonię :eek: . Mój W. też zalesia naszą działkę - mamy też wiele wiele gatunków, świerki, dęby, graby, brzozy, wieżby i kupe innych krzaków. Większość sadził jak byłam w ciąży i tak sobie teraz rosną wraz z naszym synkiem.
A jak byłam 12 lenią smarkulą byłam w lesie z klasą sadzić różne drzewka w ramach zarobku na wycieczkę szkolną. Wtedy pan leśniczy dał każdemu chętnemu sadzonki drzew... Dziś w naszym ogrodzie rosną wielkie 3 modrzewie i piękna i dostojna brzoza. Do dziś jestem z nich dumna.

A Osielsko czy Niemcz hmmm faktycznie mnie też się tak kojarzy, chociaż niektóre chatki są dość niczego, oczywiście te bez kiczowej architektury i wieżyczek.

U nas wiosenne remonty - odnawiamy sobie pralnię póki co, a w przyszłym tygodniu sypialnie - naszą i Wika. Fajnie jest, ale to sprzątanie :wściekła/y: jest baaaardzo niefajne.
 
Milka - no właśnie Ala ma taką 2 centymetrową kulkę po lewej stronie, gdzieś w połowie szyi, najbardziej widać jak przechyli głowę na prawą stronę. Pod palcami to się przesuwa. Pytałam pediatry /a właściwie dwóch/ i mnie zbywali że małe dzieci to tak mogą mieć i że to się wchłonie, ale postanowiłam że nie dam spokoju i chcę drążyć temat, bo jakoś nie widzę żeby wiele dzieci takie coś miało - a moja ma, więc jest to dziwne.

Co do drzewek czeka mnie w tym roku obsadzenie działki tujkami - wzdłuż płotu, a trochę tego potrzeba, bo mam działkę taką że z trzech stron muszę posadzić. Stanę się więc uboższa o równowartość prawie setki drzewek :-/ Będą robiły za żywopłot i właśnie dlatego będą to jak napisała Kariwiw evergreen tujas :-) Niestety ludzie chodzący ulicą mają głupi nawyk zaglądania mi do ogrodu a ja tego bardzo nie lubię.
 
MaGoga - u nas pediatra wylapal to ku mojemu zaskoczeniu - bo ja myslalam ze tak ma byc - wtedy Jagodka miala jeszcze brak szyjki (tlusciutka tzn) i od razu wyslal nas na usg, niestety nic nie wykazalo i jeszcze tego samego dnia wrocilam do przychodni juz po godzinach i lekarz wypisal mi skierowanie - na onkologie w Juraszu. Rano sie przyjelismy i spedzilismy 1,5 dnia - przebadano Jagode wzdluz i wszerz i postawiono wstepna diagnoze: wada rozwojowa i wypuszczono nas na swieta do domku. Potem co chwile nas wzywali do szpitala na diagnostyke, ostatnia tomografia wykazala ze to tluszczak obrasta ta poszerzona zyle szyjna i ze sam zabieg bylby bardziej skomplikowany niz zycie z tluszczakiem. Ale teraz robili nam rowniez rezonans - bo ow tluszczak moze okazac sie naciekiem limfatycznym - w tomografii badanie z kontrastem - czyli program graficzny "wylaczal" zyly i bylo widac co to jest. W rezonansie z kolei program wylacza tluszcz - aby sie przekonac czy to ten naciek czy tluszcz...Ale wynikow nie znam jeszcze.
Takze draz temat choc mam nadzieje ze u Ali to nie jest to. Jakbys miala pytania to pisz na priva, dysponuje namiarami na lekarzy, my mamy w Juraszu super opieke, blyskawicznie dzialaja, zalatwiaja badania na ktore normalnie sa zapisy z kilkumiesiecznym wyprzedzeniem - i mam swiadomosc ze decyzje o naszym leczeniu podejmuja naprawde tegie glowy i moge spac "spokojnie"

Mam nadzieje ze Cie nie wystraszylam. Kulka Jagody tez jest miekka, niebolesna i przesuwa sie pod naciskiem - a gdy lekarz ja dociskal glowica usg to znikala
 
reklama
Kariwiw ja opatrzylam sie juz katalogowymi ogrodkami na styl japonski czy jaki tam jeszcze, z wymuskanymi sciezkami i trawa na ktorej nie mozna grac w pilke
Nasz ogrod bedzie polski: oprocz rodzimych drzew beda sloneczniki, malwy i inne charakterystyczne dla wiochy rosliny:tak: Troszke krzewow owocowych, na gorce bedzie mini sad.Jesienia musi byc w ogrodzie polska zlota jesien, chocbym sie miala pociac:-D
Ale zagospodarowac taki teren nie bedzie latwo. No ale powoli spelnimy marzenia

Jak skonczysz remont wklej fotki;-)
 
Do góry