reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

witaj ANULEC!!! Bardzo sie ciesze, ze do nas dołączasz - będzie raźniej!!! pozdrówka serdeczne...

ja mam dziś doła... u nas na październiku same smutki... myślałam ze ciaza i dziecko to najpiękniejsze szczescie, ale gdy dziecko walczy o życie w szpitalu, albo gdy coś sie z nim dzieje podczas ciązy, to jest największa niesprawiedliwość na świecie... smutny wieczór :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
reklama
Witaj Reniferze!
Wiem, że wszyscy tak mówią, ale wszystko będzie dobrze! Nawet statystycznie częściej jest dobrze niz źle, prawda? Tak trzeba myśleć i wierzyć, że to prawda!
Inaczej nic nie mialoby sensu. My siedzimy tu i wierz mi nie jest łatwo bez rodziny i przyjaciół i w razie czego żadnego wsparcia, ale przecież musi być dobrze, tak mówi mój mąż-niemąż! i trzeba mu wierzyć! Dlatego będziemy mieć dzidziusia!!!!!!!!!!!!!
nie myślę jak strasznie będzie nie mieć z kim podzielić się tym szczęściem, tzn.myślę o tym ciągle, ale tak bardzo tego chcemy, że wszystko będzie ok. No bo przecież musi!!
 
Hej wieczorkiem.
Renifer głowa do góry nie smuć się i nie denerwuj bo dzidziuś też to czuje.
Anulec witaj, fajnie że podjęliście tą decyzję :tak:, a gdzie teraz mieszkacie?

Mąż miał dziś wychodne, właśnie dzwonił że wraca już bo jakoś się denerwował i nie mógł usiedzieć u kumpla i co chwilę zerkał w telefon :happy2:.
Kupiłam sobie buty, jechałam kupić Majce ale nie było, zawsze tak jest na opak.
No to już raczej dobranoc, do jutra,
 
Hej Aniu!
Trzymam kciuki za Dawidka! A mieszkamy mało oryginalnie w UK. :-(((((
Ale baaaaardzo chcemy wracać.
Pozdrawiam
 
hey

dzis wskakuję w ostatnie okienko, w normalnych okolicznościach cieszyłabym sie jak wariatka ale dzis ...
złe myśli mnie łapią... trzy tygodnie temu zmarł nam na październiku dzidziuś z powodu małowodzia, teraz drugi walczy o życie i jest niestety coraz gorzej... wyć sie chce...

ANULEC Ty jesteś w ciąży? bo nie kumam, czy wy dopiero chcecie miec dziecko i sie na nie zdecydowaliście, czy Ty już w ciązy jestes...

miłego dnia dziewczynki...
 
Witaj Anulec
doskonale cie rozumiem, my wpawdzie w kraju ale rodzina daaaaaaaaleko (moja 800km stad) i samoloty nie latają:-) , więc tez nam było trudno podjać decyzje o dziecku ale jak widać Ignaś podjął ją za nas i teraz za nic nie cofnęłabym czasu!!

Czasem jest smutno i samotnie i nie ma z kim małego zostawić, więc z wielu rzeczy musieliśmy zrezygnowac, ale w ten sposób jesteśmy bliżej siebie (z meżem). A do rodzinki jeździmy na wakacje i święta.
Życzę Wam cierpliwości i obys jak najszybciej zawitała na forum jako mama

Renifer nie załamuj się, choć ja tez ryczę jak oglądam lub czytam smutne historie:-( ale ja tak sobie mysle że to wszystko jest gdzieś jakoś poukładane,że pewne rzeczy są potrzebne

"Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście"
 
Witam was dziewczynki
Dwa dni mnie nie było a wy tyle naskrobałyście

Witam nową Bydgoszczankę

RENIFERKU nie smuć się na pewno wszystko będzie dobrze
A jak Ty się smucisz to maluszek też to czuje że jesteś smutna.
Och nie wiem co mam pisać
soppana nie nie ja mieszkam na Okolu a bliżej to na Kanałowej
A do pepco nie mam aż tak daleko ode mnie
 
reklama
Witam ponownie!
Niestety jeszcze nie jesteśmy w ciąży, ale robimy wszystko;-), żeby to się zmieniło!
Soppana- ja też mam nadzueję, że niedługo będę mogła się z Wami podzielić
wiadomością o małaj fasolce i jako prawdziwa mama dzielić się radością!!!
Pozdrawiam!
 
Do góry