Oczywiście rozumiem Twoją troskę o swoje kilku miesięczne dziecko. Mówię tylko to co wiem ze swojego doświadczenia i nikogo nie namawiam by z dzieckiem na szedł do wody, jeśli nie jest na to gotów.
Nasz Synek chodzi na basen od trzeciego miesiąca nie dlatego, że uważamy, że basen jest super, tylko dlatego, że u nas w kraju ciężko o ciepłą wodę poza sezonem a w sezonie też to pozostawia wiele do życzenia. Teraz ma półtora roku i na razie nie mieliśmy żadnych zdrowotnych kłopotów. Za to jest lepiej rozwinięty ruchowo od swoich rówieśników i to w dobry sposób. Między innymi sprawił to kontakt z wodą a nie jego brak.
Nikt też nie mówi o unoszeniu się kilkumiesięcznego dziecka na wodzie tylko o OSWAJANIE z nią.
Kiedy synek miał 3,5 miesiąca polecieliśmy z nim do Egiptu, gdzie 'pływał' w morzu. To oznacza, że go unosiliśmy i ochlapywaliśmy wodą ale był na to gotów i nie bał się ochlapywania. Bawił się za to w wodzie ze swoją rówieśniczką Rosjanką, której rodzice mieli podobne poglądy do naszych.
Dodatkowo nie sądzę, że jest to moda, jak mówisz, ale możliwość. Moi rodzice nie mieli takich możliwości bo basenów zwyczajnie nie było. To tak jakbyś powiedziała, że chodzenie na nowoczesne i bezpieczne place zabaw są modą. Są możliwością a nie modą i też chodzimy na place zabaw bo chcemy korzystać z takiej możliwości.
Poza tym wg mnie nie masz racji mówiąc, że się wpakuje i utonie bo to zależy jedynie od podejścia rodziców i tego jak swoje dziecko do tego przygotują. Chyba nie zostawiasz kilkumiesięcznego dziecka samego nad wodą? Tylko jeżeli tam już się znajdzie to je asekurujesz.
Na koniec polecam linka dla osób, którzy lubią wodę i uczą swoje dzieci pływania i nie tonięcia. Wszak dzieci są podobne do rodziców. Jeśli rodzice nie lubią wody, to jest spora szansa na to, że dzieci też będą jej unikały i nie ma w tym nic złego.
a tu link:
Infant Swimming Resource