reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chudy roczniak

Tak czułam, że to bmk. Córki obie mają wykluczony nabiał. Wiesz, że jak to alergia to przezwajanie pokarmu może być gorsze. Badałaś może kał, krew (+ferrytyna), mocz - tak dla pewności? Syn dostaje jakiś probiotyk (u nas Latopic)?. A co je za mleko Nutramigen czy Pepti? A może warto iść do dietetyka, żeby ułożył dietę? Chociaż z drugiej strony może być taki egzemplarz i już, dopóki badania są w normie to znaczy, że wyciąga z tego, co je tyle, ile organizm potrzebuje. A co pije?
Syn pije capri care, pepti i nutramigen nie był dla niego do wypicia, pluł, prężył się i płakał. Probiotyk jaki stosujemy to floractin. Jeżeli chodzi o badania to zarobi ferrytyna(wynosi 127), jak i cała morfologia są na poziomie wręcz idealnym. Do tego była robiona kalprotektyna w kale, próby wątrobowe, wapń, amoniak, wit. D, posiew z kalu i moczu, pasożyty, krew utajona. Wszystko wyszło dobrze...
 
reklama
Tak czułam, że to bmk. Córki obie mają wykluczony nabiał. Wiesz, że jak to alergia to przezwajanie pokarmu może być gorsze. Badałaś może kał, krew (+ferrytyna), mocz - tak dla pewności? Syn dostaje jakiś probiotyk (u nas Latopic)?. A co je za mleko Nutramigen czy Pepti? A może warto iść do dietetyka, żeby ułożył dietę? Chociaż z drugiej strony może być taki egzemplarz i już, dopóki badania są w normie to znaczy, że wyciąga z tego, co je tyle, ile organizm potrzebuje. A co pije?
Syn pije capri care, pepti i nutramigen nie był dla niego do wypicia, pluł, prężył się i płakał. Probiotyk jaki stosujemy to floractin. Jeżeli chodzi o badania to zarobi ferrytyna(wynosi 127), jak i cała morfologia są na poziomie wręcz idealnym. Do tego była robiona kalprotektyna w kale, próby wątrobowe, wapń, amoniak, wit. D, posiew z kalu i moczu, pasożyty, krew utajona i wszystko ok.
 
Syn pije capri care, pepti i nutramigen nie był dla niego do wypicia, pluł, prężył się i płakał. Probiotyk jaki stosujemy to floractin. Jeżeli chodzi o badania to zarobi ferrytyna(wynosi 127), jak i cała morfologia są na poziomie wręcz idealnym. Do tego była robiona kalprotektyna w kale, próby wątrobowe, wapń, amoniak, wit. D, posiew z kalu i moczu, pasożyty, krew utajona i wszystko ok.
Czyli wszystko ok. Nie wiem, jak CC z kalorycznością, też rozważam przejście na nie. U nas kał nieco gorzej, ale jak już mieliście kalprotektynę i nie ma nic w kale to znaczy, że trzustka ok.
To tym bardziej skoro od strony badań jest dobrze, to bym na spokojnie przejrzała jadłospis. Oliwa z oliwek nie ma w naszej szerokości geograficznej żadnego sensu, zawiera nieznaczący stosunek kwasów nienasyconych i nasyconych i nie dostarczą DHA. Najlepszy jest dobrej jakości olej rzepakowy. Dodawaj co jakiś czas więcej, oczywiście bez przesady. Do tego węglowodany złożone - zamiast parówki kasza (quinoa, gryczana, jaglana) a nawet tapioka, z owoców banan i awokado są najbardziej kaloryczne. Ryby ( choć tu są zdania podzielone, co do zawartości metali), mięso (my dawaliśmy królika bardzo długo). Parówki mimo, że 100% mięsa to kalorii mają mało, lepiej to zastąpić kaszą na dobrym mleku roślinnym + owoc/warzywo (np.trochę buraka, batata). Doprawiasz czymś? Myślę, że trzeba próbować, bo jeżeli jest alergikiem to może wystąpić reakcja krzyżowa, ale warto. Węglowodany są na pewno kaloryczne, więc im więcej makaronów, zdrowego pieczywa tym lepiej. A ser kozi? Jogurty są też chyba kozie i wegańskie, więc możesz ten owoc z podwieczorku zmieszać właśnie z takim wegańskim jogurtem + odrobiną oleju. Może to mu podejdzie. W ogóle jest sporo teraz blogów wegańskich to tam będą przepisy bez nabiału i jajek a może coś synowi posmakuje.
 
Ale syn je takie obiady, rosół, ziemniaki z sosem, makaron, warzywa na parze.
To złe zrozumiałam bo myslalam ze tylko słoiczki ;) doczytałam ze jest alergikiem i tu rzeczywiście jest duży problem :( sama mam córkę 7 miesięcy i tez ma alergie na wiele rzeczy i to bardzo ogranicza :( nie może jeść żadnej kaszki nawet :/
 
A było na początku lepiej? Czy idzie stałe swoim tempem, są skoki wagi i duże spadki na siatce centylowej? Moja córka też jest drobna, teraz ma 20 miesięcy a waga 9,3kg. Przebadana przez lekarzy, apetyt słaby ale energii moc nie wiadomo z czego :) taka jej uroda. Z tym że ona od początku poprostu idzie dolnym centylem.
 
Syn pije capri care, pepti i nutramigen nie był dla niego do wypicia, pluł, prężył się i płakał. Probiotyk jaki stosujemy to floractin. Jeżeli chodzi o badania to zarobi ferrytyna(wynosi 127), jak i cała morfologia są na poziomie wręcz idealnym. Do tego była robiona kalprotektyna w kale, próby wątrobowe, wapń, amoniak, wit. D, posiew z kalu i moczu, pasożyty, krew utajona i wszystko ok.
A było na początku lepiej? Czy idzie stałe swoim tempem, są skoki wagi i duże spadki na siatce centylowej? Moja córka też jest drobna, teraz ma 20 miesięcy a waga 9,3kg. Przebadana przez lekarzy, apetyt słaby ale energii moc nie wiadomo z czego :) taka jej uroda. Z tym że ona od początku poprostu idzie dolnym centylem.
Syn spadł w sumie z największego penie centyla na 10/15... dlatego jest badany, ale od razu po urodzeniu słabo przybierał. Tak syn jest bardzo energiczny, samo usypinie to często ponad godzina bo skacze, wszędzie włazi..
 
Czyli wszystko ok. Nie wiem, jak CC z kalorycznością, też rozważam przejście na nie. U nas kał nieco gorzej, ale jak już mieliście kalprotektynę i nie ma nic w kale to znaczy, że trzustka ok.
To tym bardziej skoro od strony badań jest dobrze, to bym na spokojnie przejrzała jadłospis. Oliwa z oliwek nie ma w naszej szerokości geograficznej żadnego sensu, zawiera nieznaczący stosunek kwasów nienasyconych i nasyconych i nie dostarczą DHA. Najlepszy jest dobrej jakości olej rzepakowy. Dodawaj co jakiś czas więcej, oczywiście bez przesady. Do tego węglowodany złożone - zamiast parówki kasza (quinoa, gryczana, jaglana) a nawet tapioka, z owoców banan i awokado są najbardziej kaloryczne. Ryby ( choć tu są zdania podzielone, co do zawartości metali), mięso (my dawaliśmy królika bardzo długo). Parówki mimo, że 100% mięsa to kalorii mają mało, lepiej to zastąpić kaszą na dobrym mleku roślinnym + owoc/warzywo (np.trochę buraka, batata). Doprawiasz czymś? Myślę, że trzeba próbować, bo jeżeli jest alergikiem to może wystąpić reakcja krzyżowa, ale warto. Węglowodany są na pewno kaloryczne, więc im więcej makaronów, zdrowego pieczywa tym lepiej. A ser kozi? Jogurty są też chyba kozie i wegańskie, więc możesz ten owoc z podwieczorku zmieszać właśnie z takim wegańskim jogurtem + odrobiną oleju. Może to mu podejdzie. W ogóle jest sporo teraz blogów wegańskich to tam będą przepisy bez nabiału i jajek a może coś synowi posmakuje.
Dziękuje za bardzo rzeczowy komentarz🙂 i tu kolejny problem bo syn kaszy nie lubi i nie chce jeść w ogóle. Taki egzemplarz, chyba wybiera najmniej kaloryczne rzeczy. Z owoców to uwielbia jabłko, a awokado pluje, a były już liczne podejście. Robiłam mu awokado z bananem i kakao, to bleee. Kaszki nie chce. Także ja jestem świadom, ze jego dieta nie jest super kaloryczna, ale muszę tez ja dostosować do jego „upodobań”. Niestety mąż tez nie lubi wielu rzeczy i jest raczej z tych drobnych i teściowa tez zawsze mówi, ze się z nim namęczyła...
 
Dziękuje za bardzo rzeczowy komentarz🙂 i tu kolejny problem bo syn kaszy nie lubi i nie chce jeść w ogóle. Taki egzemplarz, chyba wybiera najmniej kaloryczne rzeczy. Z owoców to uwielbia jabłko, a awokado pluje, a były już liczne podejście. Robiłam mu awokado z bananem i kakao, to bleee. Kaszki nie chce. Także ja jestem świadom, ze jego dieta nie jest super kaloryczna, ale muszę tez ja dostosować do jego „upodobań”. Niestety mąż tez nie lubi wielu rzeczy i jest raczej z tych drobnych i teściowa tez zawsze mówi, ze się z nim namęczyła...
To uważam, że nic na siłę. Badania są w porządku, to jest najważniejsze. Może z czasem się przekona, a może nigdy. Ostatnio czytałam artykuł psychologa-dietetyka o kształtowaniu nawyków w tym okresie, co zostaje na całe życie. Nie zmuszać, nie porównywać. Proponować co jakiś czas. Chce - ok. Nie chce- ok. Wiadomo badania trzeba robić kontrolnie, nawet prowokację przeprowadzić. Ale jeżeli jest energiczny, to niczego mu nie brakuje. Nie obwiniają się, jeżeli to taki egzemplarz. Moja córka w jego wieku jadła aż jej zabieraliśmy talerz, a za chwilę przestała a teraz to żywi się chyba powietrzem. Od 2 roku życia do 4 ego waga stała prawie w miejscu. Z dwojga złego niech je mniej kaloryczne, ale zdrowe rzeczy, niżby te kalorie miały pochodzić ze słodyczy.
 
Najważniejsze żechce jeść. Ja mam inny problem z moim 8 miesięcznym synkiem. Nie chce wogóle jeść , ale to nic. Cały dzień może nie jeść i nic mu nie wcisnę. Koszmar męka i udręka dla mnie ! Je tyle co kot naplakal i to na siłę wręcz dlatego przyrosty kiepskie a nawet marne.
 
reklama
To złe zrozumiałam bo myslalam ze tylko słoiczki ;) doczytałam ze jest alergikiem i tu rzeczywiście jest duży problem :( sama mam córkę 7 miesięcy i tez ma alergie na wiele rzeczy i to bardzo ogranicza :( nie może jeść żadnej kaszki nawet :/
a proszę napisać jak objawiala się alergia na kaszkę? Nie umiem dojsc do tego co go uczula. Je teraz tylko mleko neocate z kleikiem ryzowym i kaszka jaglana od 2 dni a wcześniej bebilon pepti przez tydzień a wcześniej hipp. Żadne mleko nie pasuje po każdym alergicznym wymioty i ulewania. Juz nie wiem co dawać do jedzenia.
 
Do góry