reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża a komputer

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.

jaszczurka

Fanka BB :)
Dołączył(a)
8 Listopad 2005
Postów
403
Mam pewien problem, wszyscy mówią tylko, że komputera nie za dużo w ciąży, żeby nie przesadzać

Ale chciałabym konkrety, ile faktycznie można siedzieć, w pracy podobno mogą pozwolić jednynie 4 godziny, czy więcej nie jest wskazane ??

Czy mozna się choć trochę przed tym ochronić, np. owinąć kocem czy coś takiego

I czy siedzenie męża po południu, gdy jestem w tym samym pokoju tez szkodzi
 
reklama
jaszczurko ja takich jakiś konkretnych faktów nie znam, ale...
Jeśli masz taki zwykły monitor, tak zwany CRT to wokół niego są duże pola magnetyczne i są one szkodliwe. Takigo problemu nie ma jeśli masz taki cienki monitor LCD. Inna sprawa to to, iż wydaje mi się, że samo siedzenie przez kilka godzin nie jest dla nas wskazane...
 
kosmi pisze:
jaszczurko ja takich jakiś konkretnych faktów nie znam, ale...
Jeśli masz taki zwykły monitor, tak zwany CRT to wokół niego są duże pola magnetyczne i są one szkodliwe. Takigo problemu nie ma jeśli masz taki cienki monitor LCD. Inna sprawa to to, iż wydaje mi się, że samo siedzenie przez kilka godzin nie jest dla nas wskazane...
no własnie a wiekszosc z nas siedzi mi sie wydaje ze to nie jest szkodliwe dla mojego malenstwa mam taka nadzeje ze nie pozdrawiam
 
codziennie spędzam przed komputerem 8 godzin i wszystko jest ok. Moja lekarka nie sprzeciwia się a ja od czasu do czasu robię sobie przerwę.
 
Wiem tyle, że monitory crt są szkodliwe szczególnie dla naszego wzroku, najbardziej te z małym odświerzaniem (poniżej 85Hz). Niektóre osoby są szczególnie uwrażliwione na różnego rodzaju pola magnetyczne - głownie wiąże się to ze słabym samopoczuciem, problemami z koncentracją. Przerwy przy pracy z komputerem są bardzo wskazane ze względu na oczy. Ja sama siedze sporo przy komputerze i to w wolnym czasie - gram w strzelanki komputerowe ::)
 
kosmi pisze:
Wiem tyle, że monitory crt są szkodliwe szczególnie dla naszego wzroku, najbardziej te z małym odświerzaniem (poniżej 85Hz). Niektóre osoby są szczególnie uwrażliwione na różnego rodzaju pola magnetyczne - głownie wiąże się to ze słabym samopoczuciem, problemami z koncentracją. Przerwy przy pracy z komputerem są bardzo wskazane ze względu na oczy. Ja sama siedze sporo przy komputerze i to w wolnym czasie - gram w strzelanki komputerowe ::)
zgadzam sie z toba ja tez duzo czasu spedzwm przy kapie mam nadzeje ze to dzidzi nie przeszkadza !!!
 
wg mnie te 8h przed kompem w pracy nie zaszkodzi, biorąc pod uwagę, że czasami człowiek się gdzieś przejdzie, no i postęp w tej dziedzinie.
Myślę jednak, że jeśli któraś z nas siedzie jeszcze potem w domu kilka godzin, to już przesada. Nie tylko w ciąży. Szczerze mówiąc po powrocie z pracy nie mam najmniejszej ochoty patrzeć na kompa i monitor. Nawet filmów mi się nie chce oglądać. A dla zdrowia warto robic sobie przerwy i troche się przejśc od czasu do czasu.
 
Ej, nie straszcie mnie. W pracy mam nowoczesny komputer. Nie znam się na tym, ale jest duży, płaski monitor firmy LG. Informatyk w naszym urzędzie twierdzi, że mam najlepszy sprzęt w pracy. Mam też ksero pięcioletnie, ręcznie obsługiwane - ostatnio mało z niego korzystam - raczej chodzę na duże cyfrowe do pokoju radców prawnych gdyż ono samo wykonuje wszystkie czynności. Takie samo będę miała za ok. tydzień więc będę spokojniejsza, że nie robie krzywdy dzidzi.
 
No własnie nie chciałam straszyć. Raczej chodziło mi o to, że jeśli ktoś przesiaduje przed kompem godzinami najpierw w pracy, a potem jeszcze w domu, to to jest szkodliwe nawet dla faceta nie w ciąży.
Poza tym pisałam, ze postęp mamy i wszystko jest lepsze i mniej promieniuje :)
A może paprotkę sobie przynieść i kasztanami się obłożyć ;)
O taki krąg z kasztanów dookoła kompa ułożyć :laugh:
 
reklama
Dlaczego paprotka i kasztany? Nic nie wiem na temat.
W domciu nie mam komputera i dobrze. Najczęściej zajmuję się pracami domowymi i ostatnio nawet nerwy mam lepsze i lepsze samopoczucie - znów czytam bajeczki córce. Sama również w łóżeczku lubię sobie poczytać, albo poprzytulać się do męża bo z seksem to kiepsko. Po ostatnich naszych wyczynach obydwoje stwierdziliśmy, że mój wielki brzuch to duży problem.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry