reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
@Marti92 u mnie chłopak był pośladkowo, ale znów się obrócił glowkowo i liczę na poród naturalny :-) bo nim się obrócił pośladkowo to już miałam zgodę lekarzy żeby rodzić dołem :)
Rozumiem,ze chłopak jest bliźniak 1 to wtedy lipa jak jest pośladkowo.ale może się obróci.
U mnie pierwsza główkowo a druga posladkowo się urodziła :)
 
Rozumiem,ze chłopak jest bliźniak 1 to wtedy lipa jak jest pośladkowo.ale może się obróci.
U mnie pierwsza główkowo a druga posladkowo się urodziła :)
U mnie chłopak jest bliźniak 2 (dziewczynka, czyli bliźniak 1 jest caly czas glowkowo), ale w Polsce żeby pozwolili Ci rodzić naturalnie musisz mieć oba maluchy glowkowo :/ inaczej cięcie :-(
 
My w szpitalu to mieliśmy wszystko,ale po powrocie kupiliśmy taka pakę i w tydzień poszła. Moje nie ulewaja na szczęście. My byliśmy 5 dni i obyło się bez żółtaczki.Ile ty już jesteś w szpitalu? U nas już dwa tygodnie i dwa dni i dziewczynki rosną ładnie a zwłaszcza ta pierwsza lubi jeść i rośnie szybko już jej zakładam 56 ciuszki niektóre a siostra to maleństwo jeszcze. Życze żebyście szybko do domku wrócili
Ja jestem od poniedziałku, Ale urodziłam we wtorek. Myślę że Antoś za jakiś miesiąc też będzie mógł nosić 56, ale Zosi a to musi jeszcze sporo do 50 podrosnąć. A dużo zrzucił w szpitalu Twoje dziewczynki? Bo u nas Zosia ma już 2 kg a Antoś 2500, wiec trochę sporo. Dzięki :)
 
Czesc dziewczyny ! W piatek 08.12 na swiat przyszly nasze coreczki-Emilia z waga 2760g i 47cm, Jagoda 2960g i 51 cm.U nas bylo to cc, ulozenie bylo miednicowe i poprzeczne. Jeszcze jestesmy w szpitalu,jest szansa na jutrzejsze wyjscie ale warunkiem jest utrata wagi ponizej 10% a juz jestesmy na granicy. Pod tym wzgledem jest ciezko, laktacja jeszcze tak na 100% nie rozkrecila sie, dostawiam je do piersi ale nerwowo nam to idzie i zeby uniknac dalszego spadku masy dokarmiam je mlekiem modyfikowanym. Zreszta nie wiem czy ostatecznie nie skonczymy na mm,gdyz widac juz u nich pewne oznaki alergii na bialko mleka krowiego...
Tak poza tym to poczatek byl ciezki ale mysle ze jak ustalimy w domu pewien harmonogram dnia to bedzie latwiej. Dziewczyny sa identyczne ale widac juz po zachowaniu,ze beda roznic sie charakterami.
Wszystkiego dobrego wla Was wszystkich, czy to juz jestescie w wiekszym skladzie czy tez to dopiero przed Wami!
 
U mnie chłopak jest bliźniak 2 (dziewczynka, czyli bliźniak 1 jest caly czas glowkowo), ale w Polsce żeby pozwolili Ci rodzić naturalnie musisz mieć oba maluchy glowkowo :/ inaczej cięcie :-(
A to nie wiem może i tak,ja się cieszę,ze tu urodziłam i mimo,ze łatwo nie było to naturalnie najlepiej jednak. Powodzenia Ci życze!
 
Ja jestem od poniedziałku, Ale urodziłam we wtorek. Myślę że Antoś za jakiś miesiąc też będzie mógł nosić 56, ale Zosi a to musi jeszcze sporo do 50 podrosnąć. A dużo zrzucił w szpitalu Twoje dziewczynki? Bo u nas Zosia ma już 2 kg a Antoś 2500, wiec trochę sporo. Dzięki :)
U nas było 2600, 2300 coś później spadły po 100 gram i w następnych dniach jeszcze po 30 gram i dlatego byliśmy 5 dni,oni chccieli żeby 30gram dziennie przybierały,później już na 5 dzień było Ok i nas wypisali,a teraz po 2 tyg ponad maja 2900,2500 :)
 
Czesc dziewczyny ! W piatek 08.12 na swiat przyszly nasze coreczki-Emilia z waga 2760g i 47cm, Jagoda 2960g i 51 cm.U nas bylo to cc, ulozenie bylo miednicowe i poprzeczne. Jeszcze jestesmy w szpitalu,jest szansa na jutrzejsze wyjscie ale warunkiem jest utrata wagi ponizej 10% a juz jestesmy na granicy. Pod tym wzgledem jest ciezko, laktacja jeszcze tak na 100% nie rozkrecila sie, dostawiam je do piersi ale nerwowo nam to idzie i zeby uniknac dalszego spadku masy dokarmiam je mlekiem modyfikowanym. Zreszta nie wiem czy ostatecznie nie skonczymy na mm,gdyz widac juz u nich pewne oznaki alergii na bialko mleka krowiego...
Tak poza tym to poczatek byl ciezki ale mysle ze jak ustalimy w domu pewien harmonogram dnia to bedzie latwiej. Dziewczyny sa identyczne ale widac juz po zachowaniu,ze beda roznic sie charakterami.
Wszystkiego dobrego wla Was wszystkich, czy to juz jestescie w wiekszym skladzie czy tez to dopiero przed Wami!
Gratuluje mamusiu:) niech się zdrowo chowają,ładna waga i ładne imiona dla dziewczynek:)
 
Dzis też odlacza mi pompe na powstrzymanie skurczy, zobaczymy jak będzie...i co na usg jutro wyjdzie. Mam nadzieje ze dziewczynki odsapnely i maja więcej miejsca i ze wszytko bedzie dobrze. :)
Alinka super ze juz jutro bedziecie w komplecie:) trzymam kciuki za Was dziewczyny:) juz nie duzo nam wszystkim zostało:) damy rade
Dzielna jesteś! Dobrze,ze już wszystko Ok. Który masz tydzień teraz?zycze wszystkiego dobrego!
 
reklama
Dzięki dziewczyny za wsparcie. U mnie spokojnie, a marudzę bo muszę leżeć.
@nemeyeth podziwiam Cię, że tak dzielnie wszystko znosisz.
@Marti92 naprawdę dzieci tak wolno tyją? To ja w tym roku z nimi do domu nie wrócę jak urodzę.
Muszę pogadać że swoim lekarzem na co mam się szykować. U mnie Hania pewnie koło 500g będzie musiała przytyć, bo ma wagę piórkową przy małowodziu.
Jestem wzruszona jak mój mąż się stara. Codziennie u mnie jest, a mamy ok 50 km do szpitala. Mówię, żeby odpoczął, że potem będzie bardziej potrzebny, ale jest uparty. Nie widziałam, że będzie, aż tak troskliwy. Jesteśmy dopiero 1,5 roku po ślubie :) Chyba go pochwalę.
 
Do góry