reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Ciąża bliźniacza

Jedynka przykro mi :( Spróbuj zachować spokój dla maluchów

Kolejna koszmarna nic za mną. Pęka mi głowa od tego fatalnego snu. Dzieciaki szaleją i zastanawiam się czy to nie po tym fenoterolu. Albo może tak urosły i dlatego sprawia mi to taki ból. Kiepski dzień dziś będzie coś czuję :wściekła/y:
 
reklama
jedynka trymaj sie!!!

moja noc była przede wszystkim burzowa,były takie pioruny i grzmoty ze ciezko było zasnac.maluchy tez oczywiscie zanim pozwoliły mi sie jakos ułozyc to mineło.takze przekeracajac sie non stop i chodzac siusiu to zasnelam gdzies okolo 2 w nocy chyba.

anakonda to juz tak blisko,dasz rade,finisz jest najciezszy,ale pozniej takie szczescie sie tuli w ramionkach ehhh

a jak wam sie spało dziewczyny?
 
Cześć dziewczyny!

U mnie po nocy standardowo, chociaż ostatnio mam takie sny że nie wiem już skąd się to bierze, w tamtą noc jadłam z moim gin cukinie taką surową :/ Oprócz tego coraz bardziej czuję ciężar dzieciaczków jak przekręcam się z boku na bok, dzieci ponad 4kg + wody łożyska trochę tego jest. Dziś się zapowiada kolejny dzień nudy, mój śpi po nocce, a ja albo przed tv albo przed kompem, na nic weny nie mam a nawet jakbym miała to brzuch mnie boli że ledwo do łazienki się wlekę, ech jeszcze z 2 tyg i będzie po wszystkim, to znaczy dopiero się zacznie hehe, ale pierniczę głupoty, ale nawet nie mam z kim pogadać, a co u Was dziewczynki??
 
To może dla rozrywki poszukajmy jakis pozytywów podwójnej ciąży i dwójki maluchów od razu :-D

Bo widzę, że tylko narzekamy i żalimy się sobie jak kto źle spał.

Ja się cieszę że będę miałla dwójkę bo jestem jedynaczką którą niestety rodzice lekko rozpuścili. Często "tupię nogą" i nie cierpię jak coś jest nie po mojej myśli. Moje maluchy od razu będą musiały umieć się dzielić i zawsze będą miały towarzystwo. Poza tym bliźnięta trafiają się wyjątkowym ludziom i za takich się z mężem uważamy ;-)

A pozytywy ciąży mnogiej hmmmm chyba tylko ten zachwyt ludzi i za każdym razem słyszane zartuuuuuujesz :-DMoże wy widzicie jakieś inne :-)
 
Jedynka przykro mi bardzo.

U mnie spokojna noc a dziś zapowiada się już chłodniejszy dzień. Z jednej strony dobrze bo miałam dośc tych upałów ale z drugiej przydałoby się troche słońca bo chcieliśmy pomalowac łózeczka i fajnie na słońcu by wyschły.
Jeśli chodzi o łóżeczka to wiedziałam że są mniejsze ale jak je zobaczyłam to troche się zdziwiłam bo rozmiar maja 120x60 czyli całkiem normalny, ale sa niższe. Jak tak przmierzyłam do pokoju to całkiem niegłupio to wygląda i będę mogła sobie na siedząco spokojnie zaglądac do dzieciaczków.

Ja też widze duzo pozytywów podwójnego macierzyństwa. Po pierwsze nie będe musiała drugi raz rodzić bo i bardzo młodziutka nie jestem a i warunków na więcej dzieci nie ma. Więc oby tylko zdrowe były to nic więcej do szczęścia mi nie trzeba :)
Po drugie faktycznie wzbudza to zainteresowanie innych osób.
Po kolejne tak jak Lenna piszę dzieci będą miały towarzystwo do zabawy, pod warunkiem że się nie będa bić :D

Minusów też jest troche ale wszystko ma dobre i złe strony, ja staram się widziec tylko dobre.
 
Ostatnia edycja:
Hmmm nie narzekać? ok spróbujmy, chociaż po telefonie mamy mi nie bardzo wyjdzie, stwierdziła że lekarze źle robią chcąc rozwiązać ciążę w 37 tyg i mam koniecznie donosić do 40 tyg wiecie z takim rozkazem w głosie to powiedziała haha dobre sobie niech sobie przywiesi worek z płytami chodnikowymi do paska i niech tak chodzi sobie, cwana bo rodziła po 1 chociaż ciekawa jestem czy jest jakaś większa różnica między pojedynczą a podwójną ciążą, pytałam kiedyś bliźniakową ciężarówkę to mówi że różnica w ilości ruchów tylko jest ale była w 29 tyg, ciekawe czy przy końcówce też będzie tego samego zdania:)

Ja jak się dowiedziałam że w ciąży jestem z testu jeszcze to totalna załamka (wpadka jak nic) a że bliźniaki to już inaczej zaczęłam myśleć cieszyłam się jak głupia bo zawsze bliźniaki chciałam mieć, a to prawda jest że bliźniaki trafiają się tylko wyjątkowym rodzicom, rodzice zwyczajni dostają singielki hihi to z jakiejś mądrej książki.
A i jak miałam mieć pierwsze usg to powiedziałam do mojego i koleżanki "zobaczycie że będą blixniaki" nie wiem czy to był żart czy miałam przeczucie?? hmmm a Wy też miałyście jakieś przeczucia co do tego?

Jesli chodzi o pozytywy to poprostu dwa szczęścia naraz!!
 
Oj te mamy nasze :) moja tez umie czasem powiedzieć tak że ciśnienie mi się podnosi. Ostatnio też mówiła o porodzie że lepiej jak już wcześniej to urodzić w 7 a nie 8 miesiącu (tak jakbym miała na to większy wpływ), a to żebyśmy nie kupowali duzo wcześniej rzeczy dopiero tak w 7 miesiącu (a co niby da mi ten miesiąc? tylko gorsze samopoczucie i większy wydatek od razu), a teraz już o chrzcinach zaczyna że ona nie wie czy przyjdzie bo u męża w rodzinie jest duzo dzieci i niektóre są troche głośne i ją denerwują... no można oszaleć. A ja chce tylko spokojnie dotrwac do mojego rozwiązania i cieszyć się dzieciaczkami :)

Ja od początku miałam przeczucie że będą bliźniaki bo zanim zaszłam w ciąże byłam pod opieką lekarki a bo to badania przed, a później monitorowanie wszystkiego. Bardziej zszokowana była lekarka gdy zobaczyła dwójeczke na usg i z takim jakby strachem mówi mi że chyba jest dwójka :D powiedziała "chyba" bo się bała czy trzeciego nie ma :D
 
Witam,
Jako zupełnie nowa na forum witam wszystkie przyszłe podwójne mamy. Ja po miesiący zaczęłam się cieszyć z oczekiwanego dziecka a tu taka niespodzianka zamiast jednego maleństwa będą dwa. Wciąż oswajam się z tą myślą (od 3 dni). To dopiero 8 tydzień a po lekturze wszystkiego, co znalazłam w internecie jestem przerażona. Dobrze, że poczytałam Wasze wpisy, bo widzę, że świtnie dajecie sobie radę. Czy chodziłyście na zajęcia do szkoły rodzenia albo jakąs gimnastykę, czy nie było przeciwskazań? Nie chciałabym zamknąć się w domu, bo będe dodatkowo się zamartwiała. Za wszystkie rady będę Wam wdzięczna.
 
Witaj Tuttut i gratuluję podwójnego szczęscia :)
Niczym się nie martw, na pewno wszystko będzie dobrze :) Ja do szkoły rodzenia nie chodzę, ale nawet nie pytałam lekarki czy mogę bo i tak nie miałam chodzic. W domu jednak nie ma sie co zamykać jeśli nie ma przeciwskazań.
 
reklama
Witam,
Jako zupełnie nowa na forum witam wszystkie przyszłe podwójne mamy. Ja po miesiący zaczęłam się cieszyć z oczekiwanego dziecka a tu taka niespodzianka zamiast jednego maleństwa będą dwa. Wciąż oswajam się z tą myślą (od 3 dni). To dopiero 8 tydzień a po lekturze wszystkiego, co znalazłam w internecie jestem przerażona. Dobrze, że poczytałam Wasze wpisy, bo widzę, że świtnie dajecie sobie radę. Czy chodziłyście na zajęcia do szkoły rodzenia albo jakąs gimnastykę, czy nie było przeciwskazań? Nie chciałabym zamknąć się w domu, bo będe dodatkowo się zamartwiała. Za wszystkie rady będę Wam wdzięczna.

Witaj ! :)

Gratulacje! Jaka to ciąża ? Ja do sr nie chodziłam bo od początku mam zapowiedzianą cesarkę, a co do gimnastyki to musisz zapytać swojego lekarza czy nie ma przeciwwskazań, z tego co się orientuję to w poj ciążach nie ma a jak rozwija się Twoja to już nie wiem i nie odpowiem.
 
Do góry