reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Ciąża bliźniacza

Moja mama się trochę uspokoiła. Ona wogóle jest z takich co nigdy się nie przejmują, jako dziecko musiałam chodzić do szkoły z gorączką bo taka choroba to nie choroba zapalenie płuc to jest dopiero powód do chorowania :)
Jeszcze miesiąc temu jak cos tam narzekałam że mnie żebro boli to mi mówiła a co powiesz za miesiąc, nie żartuj sobie i takie tam :) A teraz jak muszę leżakować to widzę że sie przeraziła i zobaczyłla że to nie żarty.A może dlatego że dzieli nas prawie 500 km i się niepokoi że nie ma swojej małej córeczki obok :)

Ja jak się dowiedziałam o bliźniakach to płakałam z rozpaczy byłam tak zła. Nigdy nie chciałam bliźniąt. Doktor zachwycony, mój mąż też a ja wstyd się przyznać myślałam tylko o tym jak będę wyglądać w 8 miesiącu i że te podwójne wózki takie brzydkie :)
A ostatnio jak mąż spytał czy wyobrażam sobie mieć jedno dziecko to popatrzyłam jak na głupka :) Cieszyć zaczęłam się gdy zobaczyłam w 9 tyg jak po raz pierwszy się ruszają a takie mega szczęście to ogarnęło mnie jak zaczęłam czuć ruchy z dwóch stron. Dziś trochę podsmiewam się z pojedyńczych mam i ich dolegliwości i że to żadne wyczyn chodzić w pojedynczej ciąży choć wierzę że każdemu może być ciężko.

Na szkołę rodzenia miałam chodzić ale ze względu na koneiczność leżenia mam zakaz. Ćwiczeń zero, chyb tylko dużo spacerów
 
reklama
Hej dziewczynki jestem !!!
dzieki za slowa wsparcia.

nie moglam spac moze w sumie ze 3 godziny spalam a brzuch z nerwow co 10 minut mi potrafil twardniec. Staram sie byc twarda i nie smucic sie. Ale strasznie mi zal mojego. Przyjechal w nocy do mnie bo bal sie co ze mna. Kochany taki. Widze jak mu ciezko i sama nie moge nic zrobic nic pomoc nawet byc przy nim jak zlatwia te wszystkie sprawy. Na pogrzebie tez nie bede bo to za duzo emocji i wysilek dla mnie bo musialabym jechac samochodem 30km no i potem cala reszta wydarzen. Silne emocje i wogole.
Na szczescie przyjechala moja mama i mi towarzyszy wiec nie jestem sama. Bede sie jakos trzymc dla maluchow. Najgorsze te twardnienia non stop nie wiem juz co robic. Takze widac ze stres dziala strasznie zle na nasze brzuszki.

Jak chodzi o pozytywy ciazy blizniaczej-sama ciaza to raczej wlasnie troche stres, ale blizniaki to szczescie podwojne, tez jestem jedynaczka i wiem jak jest byc samemu.

Pozdrawiam nowa mamusie :)
 
Tak sobie myslałam Jedynka żebyś czasem się nie wybierała na pogrzeb w tym stanie, za dużo emocji, dobrze że masz mamę napewno sobie poradzisz, weź może dodatkową nospę co by brzuch się uspokoił.

A mi wózki bliźniacze zwsze się podobały marzyłam żeby z takim pochodzić może ja jakaś dziwna jestem, zastanawiam się jak to jest mieć 1 dziecko w brzuchu, albo czasem widzi się ogromniaste brzuchy a tam tylko 1 lokator, tak jak moja siostra miała większy niż mój z 1 dzieckiem, w ogóle mi się to baaaardzo podoba, i najbardziej to zaskoczenie wszystkich jak mówimy że blixniaki, ciekawe czy będzie tak wesoło w pierwszych miesiącach z dzieciaczkami, ech
 
Dziękuję za wszystkie miłe słowa. To dopiero 8 tydzień i lekarz powiedział, że za wczesnie na takie decyzje. Poczekam jeszcze jakiś czas i znowu o tym porozmawiam. Tymczasem musze poszukać większych rozmiarów spodni, bo o ile do chodzenia się nadają jeszcze prawie wszystkie to 8 siedzących godzin w pracy jest trochę uciążliwe w dotychczasowych rozmiarówkach. Niby nic jeszcze nie widać, a jednak.
 
Jak Wam popołudnie mija?? Ja czytam wątek wrześniowy a tam połowa już rozpakowana heh a reszta robi wszystko żeby jak najszybciej urodzić, tylko my bliźniakowe zaciskamy nogi ile wlezie :)
 
Hej Laski!
tuttut ja cwiczyłam przez pierwsze 2-3 miesiące,a potem jak zaczeły mi sie mdłosci to musiałam usiasc na pupie.potem okazało sie ze bliźniaki,
czyli ciaza wysokiego ryzyka, wiec wolałam nie ryzykowac..2 razy byłam na basenie i w domu cwicze plecy, bo mnie bolą+spacery z psami i czasem po sklepach ale juz coraz rzadziej.no i z ruchu niestety to tyle.

mi w ciazy podwójnej najcudowniejsze wydaje sie to, ze dzieci beda miały siebie nawzajem, nie tylko do wspólnych zabaw,ale również wtedy kiedy nas, rodziców zabraknie.Wydaje mi się,że jest to dla rodziców bardziej komfortowa sytuacja w perspektywie czasu,gdyz miłosc do dzieci rozkłada na na dwójke i relacje są "zdrowsze".
jestem jedynaczka i nie wyobrazam sobie, by mogło zabraknac mojej mamy,która jest moja najlepsza przyjaciółka i nie ma dla mnie życia bez niej.
poza tym dwójka za jednym zamachem, to niezły wyczyn :)
 
Justella wytrzymać muszę, przed zabiegiem mam pietra, ale cóż, mam nadzieję, że te dwie Istotki wynagrodzą mi te wszystkie trudy:)
Jeśli chodzi o ciążę, u nas była zaplanowana, ale oczywiście jeden dzidziuś, o bliźniakach dowiedzieliśmy się 9/10t.c., dokladnie 18 lutego (tę datę zapamiętam na zawsze), wcześniej na usg widziałam tylko pęcherzyk bez zarodka, kolejny lekarz nie miał usg w gabinecie i w końcu w 9t.c. i 4dniu na prywatnej wizycie uparłam się na usg, żeby pierwszy raz zobaczyć dzidziusia, a tu taka niespodzianka...dwa Pluszowe Misie :) ja byłam w ciężkim szoku, mój mąż się cieszył, bo zawsze chciał bliźniaki:) kilku dni potrzebowałam, aby się oswoić z tą myślą, potem poczytałam w necie (dużo złych info, lekarz kazał się nie przyzwyczajać do myśli o dwóch), dwa dni chodziłam, jak struta i doszłam do wniosku, że kto ma w Nie wierzyć, jak nie mamusia i od tamtej pory jesteśmy trójpakiem- Aniogroszki (Ania i dwa Groszki na szczęście :) ). U nas to natura zdecydowała, u mnie prababcia miała bliźniaki ponoć. Zastanawiam się, czy wszystkie jajeczka mam podwójne? :)
Kobitki, jak już będę po wszystkim, zdam relację...mam nadzieję, że będą to w większości dobre wieści:)
Mam osobiste pytanko(sorrki z góry), jak to u Was było z intymnymi sprawami? bo u mnie nie bardzo, chyba ze strachu, jakoś mnie blokowało i nie miałam zbytniej ochoty praktycznej (tak to nazwę, bo ochota była ale z wykonaniem już gorzej).
 
reklama
J
Mam osobiste pytanko(sorrki z góry), jak to u Was było z intymnymi sprawami? bo u mnie nie bardzo, chyba ze strachu, jakoś mnie blokowało i nie miałam zbytniej ochoty praktycznej (tak to nazwę, bo ochota była ale z wykonaniem już gorzej).

Na początku strach bo też się oczytałam na internecie różnych głupot, potem się przemogliśmy i było ok a potem brzuch urósł i zaniemogłam :/
 
Do góry