reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

MisiaMonisia moja teściowa nie miała łatwego życia, bo od początku mieszkała że swoją teściową, czyli babcią męża. Nawiasem mówiąc cudowna kobieta! Z nią na pewno bym się dogadała. Ale one we dwie nie potrafiły znaleźć wspólnego języka, a teściu zawsze stawał po stronie mamusi. Mam wrażenie, że ona teraz karze mnie za jej niepowodzenia w życiu. Ale że ma coś z głową to fakt. Pisałam chyba wcześniej, że na początku mówiła do Olka "syneczku chodź do mamusi". Trochę mi to zajęło, zanim wywierciłam jej wielką dziurę w głowie, a później nalałam przez tą dziurę tysiąc razy powtórzone, że ona jest babcią a Olek jej wnuczkiem, że syneczki to już dawno jej wyrosły na wielkie chłopiska.
 
reklama
Magda_88 zajrzałam na Twojego bloga. Bardzo fajnie się czyta :)
MisiaMonisia Ty już prawie finiszujesz :) Do 17 marca coraz bliżej.
Alza Widać, że silna kobieta z Ciebie, że nie dajesz sobie wejść na głowie teściowej :)
 
Cześć dziewczynki:)

Angelstw, Doris dzięks za pamięć:-) Nie miałam czasu wejść, ostatnie kilka dni to istne szaleństwo. Wczoraj córa kończyła 4 latka i imprezka musiała być. A że ja "nadworna rodzinna piekarka" to musiałam trochę poszaleć w kuchni. Tort wyszedł piękny, różowy i pyszny, choć byłam lekko przerażona bo wymyślałam masy do ostatniej chwili i ciągle coś zmieniałam:-p

Angelstw no mały słodzio z Jaśka, do schrupania. Fajnie opisałaś poród, dzielna babka:tak:

Lumia przykro mi, jak długo się już staracie? No u mnie też kiszka, ale idzie wiosna i coś czuję w kościach, że nam się tu II krechy posypią, w końcu muszą, no i brzuszek Jaśkowy dalej do przejęcia:-D

Kto kolejny do rozpakowania???

Nie ogarnę wszystkich postów, ale pozdrawiam wszystkie was dziewczyny:tak:
 
Kopiuję listę bo znów przepadnie, uaktualniajcie się :happy2:

LISTA STARACZEK
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif



OneMoreTime - termin niechcianej @ 16 lutego 2015 r

Lumia - termin niechcianej @ 18lutego 2015 r.
Doris - termin niechcianej @ 2 marca 2015
Naala - termin niechcianej @ 10 marca 2015 r.
Neta81 - termin niechcianej @ 14 marca 2015 r.

ONA1227 – termin niechcianej @
anty2 - termin niechcianej @


Alza współczuję przejść z teściową, no brak jej taktu zdecydowanie. Może to takie początki i później się uspokoi trochę :confused:

Dziś byłam z Matim na "Tajemnicach lasu", pierwszy raz wzięłam Go na film z napisami ale poradził sobie bez problemu. Później Pizza Hat a teraz jest u niego kolega i grają w Minecrafta. Mam tydzień urlopu bo Mati ma ferie i chciałam z nim trochę pobyć.
 
alza skoro Twoja teściowa miała dobrą teściową (mimo ze nie umiały sie dogadać) to tym bardziej powinna brać z Niej przykład i być dobrą teściową dla Ciebie.....Mam nadzieję ze dość zrozumiale to napisałam :-p;-)
Nie rozumiem Jej podejścia ani do Ciebie ani do Olka.....Wnuczek jej synkiem? :confused: Boziu....
Mam nadzieję ze z biegiem czasu zmądrzeje i zrozumie że potrzebujecie trochę spokoju.

Neta81 miłego wypoczynku ;-)

Black Cat nooo....zostały Nam 22 dni do terminu :-D Takze już końcóweczka :tak:

Naala kolejna do rozpakowania jest Martavel i ja :happy2:


Jutro mam wizytę u ginekologa......więc mam nadzieję że usłyszę że mój synuś po malusiu szykuje się do przyjścia na świat ;-)

Martavel jak tam???? Oluś jeszcze w brzuszku? :happy2:


&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za wszystkie staraczki !!!!
 
Dziś komp odpalił:) ale nie wiem jak będzie dalej:p musimy go oddać do naprawy, zanim totalnie się rozkraczy:-D

Dziewczynki,a co to są te badania na koaglulant tocznia i kariolipidy (pewnie coś przekręciłam) kiedy się zaleca je wykonać?

Myślę, żeby wykonać takie badana jak ureoplazma, mukoplazma i chlamydia no i jeszcze cytologię..
Tak żeby miec swiadomośc ,że pod tym kontem jest ok. Szlak mnie trafi z tymi 37-39 dc!!:wściekła/y:

wpisuje się na listę staraczek

LISTA STARACZEK
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif



OneMoreTime - termin niechcianej @ 16 lutego 2015 r

Lumia - termin niechcianej @ ok28 marca 2015 r.
Doris - termin niechcianej @ 2 marca 2015
Naala - termin niechcianej @ 10 marca 2015 r.
Neta81 - termin niechcianej @ 14 marca 2015 r.

ONA1227 – termin niechcianej @
anty2 - termin niechcianej @



Kurcze NETA ale nam się rozjechały cykle:p
 
Lumia antykoagulant tocznia i przeciwciała kardiolipinowe wykonuje się w celu wykrycia zespołu antyfosfolipidowego, który jest często przyczyną poronień. Niestety wyniki tych badań mogą się zmieniać i wynik ujemny wcale nie świadczy o tym, że jesteśmy zdrowe.
 
MisiaMonisia ja przyjęłam taką taktykę, że wciskałam mężowi dziecko kiedy tylko się dało. Bronił się rękami i nogami, bo wydawało mu się, że zrobi krzywdę takiej kruszynce. Ale to jego dziecko i chcąc nie chcąc oswoił się z Olkiem. W nocy za każdym razem go przewijał (Oluś do niedawna robił nawet po 8 kup w nocy :szok:) a ja wyciągałam cyca na karmienie. Teraz ma już spokój bo czasem zdarzy się jedna albo dwie, ale ogólnie dramatu nie ma. Za to wstaje do łóżeczka, bo nasz panicz śpi sam :-) W nocy je 2-3 razy, więc ciągle się nie wysypiamy :cool:. Co do wyprawki, to mi też wszyscy mówili, żebym nie przesadzała. Zakupiłam wersję, którą poleciła mi położna ze szkoły rodzenia. Plułam sobie w brodę, że trzeba było wszystko przemnożyć razy dwa albo nawet trzy. Dostaliśmy jakieś ubranka, ciągle czasem coś dostajemy, ale wszyscy kupują dużo większe, żeby "nie było czasem za małe" i w ten sposób prawie żadnego ubrania podarowanego jeszcze Olek nie nosił, bo po prostu jeszcze do nich nie dorósł... :cool: Może coś założy na pierwsze urodziny... :cool: Teraz to się już ogarnęliśmy, ale pierwsze 2 miesiące wszystko zasikiwał albo zarzygiwał, przebierałam go po 5 razy dziennie. A jak człowiekowi brakuje w dobie 8 godzin na sen i 5 godzin na zajmowanie się domem to pranie codziennie i prasowanie "bo trzeba", "bo nie ma w co dziecka ubrać" jest zmorą :dry:

BlackCat teraz trochę zmądrzałam. Trzeba było się postawić na samym początku, jak przychodziła do nas nawet 2-3 razy dziennie i tarmosiła mi dziecko godzinami na rękach. Po tym, jak zachorowała i nie przychodziła do nas przez tydzień, ustawiliśmy od razu rutynę, ba! sama się ustawiła. Okazało się, że mam bardzo grzeczne dziecko, które wcale nie marudzi i nie ma potrzeby dźwigać go godzinami. Wystarczy dać mu spokój, jak jest zmęczony, nakarmić, jak jest głodny. Pięknie bawi się sam. Teraz w dzień śpi o wiele dłużej, niż jak był noworodkiem. Teściowa przychodziła i ciągle go nosiła, bo płakał. A on płakał, bo ona go ciągle nosiła i tak koło się zamykało. A ja byłam głupia, że na to wszystko pozwalałam :-(

Naala ja też jestem nadworną piekarenką :-D Najbardziej wychodzą mi słodkości, chociaż ostatnio także chleby, bułeczki, bajgle... Niedługo może zabiorę się za bagietki ;-) Super, że tort wyszedł :-) Jednak pieczenie daje dużo radości, zwłaszcza jak wszystkim smakuje :-D

Martavel jak tam? Ciągle w dwupaku?

Angelstw i jak z tą witaminą K+D? Chcesz? Bo mi wyleguje dziurę na półce ;-)
 
reklama
Masha myślę ze gdyby to była cholestaza to właśnie by mnie swędziało całe ciało. Jak w styczniu byłam w szpitalu to leżała że mną na sali dziewczyna z cholestazą.......to drapała się dosłownie wszedzie......Mówiła że najbardziej swędzi ja szyja i ręce.....

A ja na brzuchu mam pełno krosteczek....takich wypełnionych wodą.....pojawiaja się tam gdzie są rozstępy.....Wyczytałam w internecie że to może być pokrzywka....Ale zobaczymy co powie ginekolog.....
Smaruję się sudocremem, oliwką dla dzieci, Linodermem Plus, Linodermem Mama.......nic nie pomaga :no:
Podobno leczy się ją miejscowo, stosując np. kortykosteroidy.


Pokaż co kupiłaś Malutkiej
:-)


MisiaMonisia ja miałam to samo z tym że mnie swędziało całe ciało a najbardziej dłonie i brzuch. W miejscu drapania pojawiały się takie bąbelki (ja nie mam rozstępów więc u mnie to nie do wytłumaczenia), potem znikało aż do kolejnego drapania. Pojechałam do szpitala myśląc że to cholestaza (to był 25tc). Cholestazę wykluczyli, próby wątrobowe 2 razy wyszły dobrze, dostawałam Hydrokortizon w tabletkach o pomagało na trochę. Jak wypuscili mnie do domu to trzymało mnie jeszcze parę dni i przeszło. Sama się zdiagnozowałam że to pokrzywka ciężarnych:)

Angelstw
gratuluję jeszcze raz:) Sama przeniosłam się myślami do swojego porodu, Ty jeszcze jesteś na świeżo ale o bólu zapomnisz:D I wierz mi że 1000% razy lepiej przeżyć ten ból i urodzić SN niż mieć CC i potem przeżywać ból. Mnie właśnie z powodu zanikającego tętna na skurczach zrobili pierwszą CC.
 
Do góry