reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

witam o poranku :-)
wczoraj przeszła burza nad naszym miastem, nie mamy pradu od wczoraj, miesko mi sie w zamrazalce zepsuje, na szczescie nie jest jeszcze zapełniona, u sasiadów poszły trzy szyby w oknach...
na swoją szwagierke i ja ponarzekam, wygarnelam jej wczoraj co mi lezało na sercu, oczywiscie wyparla się wzystkiego, stwierdziła ze nie chce sie z nikim kłocic i wiecej sie nie odzywała...ja jednak trzymam sie tego, że jednak coś ma na sumieniu
dzis o 17 mam wizyte u gina, w koncu doczekam sie wyników z testu urogin... dwa miesiace czekania, jezeli wszystko bedzie oki, to bedzie to moja ostatnia wizyta u tego gina, chociaz ciezko bedzie znalezc kogos innego
pozdrawiam serdecznie
 
reklama
No a ja wczoraj do was nie zajrzałam,,,bo na złość padł mi internet:crazy::crazy::no::no::angry::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::zawstydzona/y::crazy::crazy::crazy:

NO ale byłam u mojej gin.....no i jak zawsze okazała się super,,,,najpierw mnie zbadała,,,,,,,,,,,powiedziała, że ma nadzieję,że nie zmieniliśmy planów co do dzidzi,,, ja że nie,,,,,,,

pytała o cytologie i miesiączke,,,,,powiedział,że skoro wróciła w normie,,,to 2 miech to spokojnie wystarczy,,czekania,,,że tak naprawde nie ma na co czekać,,,, a ja że myśle że być może coś już nabroiliśmy,,ona tylko się uśmiechnęła,,,,,,,,,,,i mówiła,że spodkamy sie z fasolka,,w szpitalu mówiła 3 miechy,,,a tyu prosze pełne przyzwolenie,,,heheh chyba w szpitalu chodziło o psychike bo było kiepsko ze mna....pytałam,czy mam leciec odrazu [po esci,,,ona powiedziała,że nie ,,żeby troszkę ciaza poszła na przód,,i tak bedzie nie wyczuwalna pod palcami,,,,,,a faszerowac na zapas nie bedzie mnie hormonami bo nie ma takiej potrzeby,,,,,,,także wizyta się udała,,,hehehhe:-):-)
 
także nic innego nie pozosta lo,,jak działać spokojnie hehehe,,,chociażja sama takie pozwolenie wydałam sobie 2 tyg temu,,heee:-):-):-)
 
:-):-):-) Dilajla,,,piękne fotki...wakacje udane..hehehe:-):-)

Anetusia,,,,,fajnie wam,,,,morze,,,hehhe:-):-)

Mój mąrz też zachwycony kursem windsurfngowym,,,mówi ze super wieje i może podszkolić swoje umiejętności,,hehehe:-):-):-):-) a ja TĘSKNIĘ!!!!!!1:crazy::-D:no::-:)tak::-):-)


WITAM GUŚKA< SZFIREK< I RESZTA Babeczek..........hehehehehe:-):-)
 
Witam Was w słoneczny poranek:-)

nie zrobiłam w końcu tych badań wczoraj, jutro pojadę. W czwartek muszę iść do gina po następne zwolnienie - nie jestem gotowa aby wrócić do pracy.


Odwiedziłam wczoraj moją koleżankę w szpitalu - jest w 7 miesiącu- myślałam, że będzie gorzej.
 
pixellka ja teraz to juz chodze tylko do facetow!!
widze ze jestes z wawy a do jakiego dinka chodzisz:confused::confused::confused:
kasiek no to 3 mamy kciuki zebyscie nabroili :rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
tak to jest z tymi lekarzami ze zamiast pomagac to ahhh nawet szkoda gadac ale kase chca i same podwyzki i za co powiedzcie ze odsylaja nas z kwitkiem jak potrzebujemy jakiegos skierowania:crazy::crazy::crazy::crazy::crazy:
w koncu placimy te cholerne skladki wolalabym ich nie placic i wykupic sobie jakis pakiet w prywatnej klinice !!!!!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
wiecie co sobie pomyslalam jak wczoraj nie moglam zasnac:confused::confused:
w wiekszosci przypadkow jest tak ze kobiety ktore sa z rodzin patologicznych pija cpaja itd rodza zdrowe dzieci moze Bóg chce zeby sie jakos nawrocily dzieki nowemu zyciu zeby inaczej spojrzaly na swiat nie tylko przez pryzmat butelki czy narkotykow a my mamy wszystko chodzi mi o normalny dom kochajace rodziny mezow chlopakow czy narzeczonych i mozemy dac temu dziedziaczkowi wszystko co tylko mozemy a Bóg chce nas sprawdzic czy damy sobie rade w sytuacjach podbramkowych czy nasza milosc przetrwa jesli na przyklad fasolka od nas odejdzie czy nadal bedziemy mieli sile walczyc o swoje o milosc dom itd
myslicie ze juz zwarjowalam:rofl2::rofl2::rofl2::confused::confused::confused::rofl2::rofl2::rofl2:
 
reklama
Alicja....wcale nie zwariowałaś.....zastanawiamy sie czy wogóle istnieje "sprawiedliwość".....ale tak to w zyciu bywa ,ze jak czegoś bardzo pragniemy to nie możemy tego mieć....a ci którzy nie chca to maja.Tak to juz jest.....niestety.
Pogoda u nas okropna.....pada i strasznie wieje....
Zabieram się za porządki.....miłego dnia....
 
Do góry