reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja już z mężem nie mamy siły się więcej starać w tym miesiącu 😂 pomocy.
Rzeczywiście tak jest do pierwszego pozytywy trzeba robić... a potem to już wychodzi roznie 😂
 

Załączniki

  • IMG_9450.jpg
    IMG_9450.jpg
    112 KB · Wyświetleń: 71
reklama
Jeśli się okaże że jesteś w ciąży to najwyżej przesuną co 2 dawkę. Na pewno to zrozumieją ;)
Też tak myślę. Bo ani ze starań nie chce rezygnować ani ze szczepionki. Co ma być to będzie, jak będzie tak daleko to będziemy myśleć.
Potwierdzam, przechodzi się covid o wiele gorzej.
Biedna no. Właśnie po twoim przypadku przykrym zdecydowałam że się zaszczepie bo jednak w ciąży odporność osłabiona a przy moim pechu to zaraz jakieś świństwo się przypaleta
Kurczę ja mam ten sam dylemat. Przeszłam covid w grudniu ale wygląda na to że nie mam już przeciwciał :( Najpierw lekarka POZ zabroniła szczepić, gin tez stwierdził że skoro przeszłam to powinno byc ok a przy moich mutacjach trochę się obawiam szczepionki...ale biję się z myślami...bo też bym nie zdążyła z 2 dawką...
To przesuną wtedy druga dawkę tak jak roki pisała. Choć czytałam ostatnio artykuł gdzie ponoć gin się wypowiadał i pisał że niby radzę z druga dawka zaczekać jak coś do 12 tyg ciąży ale też kilka kobiet przyjęło druga dawkę będąc już w ciąży a nie wiedząc o tym i ciąża rozwija się prawidłowo także napisał że nie ma to wpływu. Nie wiem czy to zależy od organizmu czy co. Mi operując wyrostek w 2 trymestrze ciąży mówili że spokojnie, ważne że już po 12 tyg. Jest, wszystkie narządy dziecka się rozwinęły i straciłam ciążę. A znam dziewczyny co miały operowany wyrostek w 8 tyg i urodziły zdrowie dzieci. Eh
Ja już z mężem nie mamy siły się więcej starać w tym miesiącu 😂 pomocy.
Rzeczywiście tak jest do pierwszego pozytywy trzeba robić... a potem to już wychodzi roznie 😂
E tam 🤣 ja robiłam jeszcze przez 3 dni po pozytywie bo liczyłam że może jeszcze ciemniejsza ta kreska będzie 🤣 ale potem już negatyw miałam
 
Aha a co do wyboru szczepionki to nas z pracy szczepią i ja niestety nie miałam możliwości wyboru. U nas astra szczepią i dlatego 3 miesiące między dawkami jest różnica. No ale ponoć też ta astra jest najskuteczniejsza. Najbardziej to ja się boje jak się będę czuła po tym szczepieniu wlbo w piątek szczepienie a w sobotę do pracy idę na 12h 😭
 
Kurczę ja mam ten sam dylemat. Przeszłam covid w grudniu ale wygląda na to że nie mam już przeciwciał :( Najpierw lekarka POZ zabroniła szczepić, gin tez stwierdził że skoro przeszłam to powinno byc ok a przy moich mutacjach trochę się obawiam szczepionki...ale biję się z myślami...bo też bym nie zdążyła z 2 dawką...
A zrobilas badanie igg ilościowe na białko S i białko N sars-cov2?
 
Dziewczyny mam pytanie.
Czy któraś z Was badała z partnerem kariotyp?
Jestem ciekawa jak zapisany jest wynik badań i czy sama coś z tego zrozumiem
 
@KatJak Wiem, że wiele dziewczyn szuka lekarza, który poprowadzi ciężę na metforminie. Nie wiem czy dobrze kojarzę - może @Madlein możesz coś więcej o tym powiedzieć?
@KatJak wiem tylko, że nie łatwo znaleźć takiego lekarza. Moja diabetolog odradza. Ginka natomiast mówi, że to stara szkoła i praktycznie we wszystkich krajach UE już prowadzi się ciążę na mecie.
 
Robiłam test domowy z krwi - wyszło że nie mam już przeciwciał :(
Mój mąż miał ilościowo p/ciała w laboratorium a na płytkowym jakościowym brak. Zrobił badania w odstępie 2 dni, więc jednak trzeba uznać, że te płytkowe są mniej wiarygodne. Poza tym przechorowanie powinno zostawić też p/ciała na białko N, a tych testy płytkowe raczej nie badają. Natomiast nie wiem, czy w Twoim przypadku jest sens powtarzania testu z krwi (koszt ok 160). Formalnie jesteś już 3 miesiące po chorobie, więc masz prawo się zaszczepić. Pozostaje kwestia ciąży...
 
reklama
Mój mąż miał ilościowo p/ciała w laboratorium a na płytkowym jakościowym brak. Zrobił badania w odstępie 2 dni, więc jednak trzeba uznać, że te płytkowe są mniej wiarygodne. Poza tym przechorowanie powinno zostawić też p/ciała na białko N, a tych testy płytkowe raczej nie badają. Natomiast nie wiem, czy w Twoim przypadku jest sens powtarzania testu z krwi (koszt ok 160). Formalnie jesteś już 3 miesiące po chorobie, więc masz prawo się zaszczepić. Pozostaje kwestia ciąży...
Rozmawiałam na ten temat z gin. Powiedziała żeby szczepić tyle że Pfizerem lub Moderną. Jestem już ponad 5 m-cy po szczepieniu. Transfer w czerwcu więc zdążę. Może nawet z 2 dawką zanim będę testować a jak nie to 2 dawkę przesuniemy. Zresztą może być tak że pierwsza wystarczy.
 
Do góry