Witam
Nisiao coz,nie bede oryginalna,jak wiekszosc dziewczyn tez musze napisac,ze sie wzruszylam,pieknie to opisalas,tyle emocji,przezyc zakonczonych takim szczesciem.Wiem co to znaczy,znam to uczucie,kiedy robi sie jakos dziwnie lekko,oddech staje sie lzejszy i slychac placz dziecka,ogrmne szczescie.Ja po cc dluuuugo do siebie dochodzilam,mam nadzieje,ze u Ciebie wszystko ok.Mala jest przesliczna,buziaczki od e-ciotki,niech rosnie zdrowo rodzicom na pocieche.Piszesz o wciagnietych sutkach,mam taki jeden,byl wielki problem z tym,a druga piersia karmie do dzis

.Nie myslalas o tym,zeby sciagac pokarm?Laktator moglby pomoc wyciagnac sutki,jezeli nie sa tak mocno wklesle,u mnie niestety nie pomogl.
Zaraz pewnie zostane zbesztana,ze to nie watek na takie wywody

Ale mi tu najlepiej,nie chce sie stad ruszac wiec wybaczcie.
Karola kciuki za wizyte zacisniete.Czekamy na wiesci